Kochana ja ci nie chcę robić nadziei ... ale czytając twój jeszcze inny post gdzie pisałaś, że do okresu masz jeszcze... ileś tam dni a już ciebje brzuch boli jak do okresu... i masz podwyższoną temperaturę...
Może to i zbieg okoliczności , nie wiem...
Ale u mnie na jakieś 10dni przed okresem wyskoczył ten ból podbrzusza jak na okres dosłownie, co też mnie zdziwiło totalnie bo ja mam cykle regularne 28 a ból zawsze miałam max1 dzień przed albo w samym dniu okresu. A tu aż 10 dni przed ??? I taki ciągły ten ból, nie za wielki ale cały czas.
Bóle mamy różne, wiem. Mnie się może z parę razy do roku zdaży że muszę sięgnąć po tabletkę bo z bólu wytrzymać nie umiem. Do tego dochodziły takie stany podgorączkowe w okolicach 37,5, wiec myślałam że na 100% łapie mnie przeziębienie. Już byłam tego pewna , że następnego dnia do pracy nie pójdę i że gorączka mi się powiększy i mnie w kościach zacznie łamać...
Ale nie, tylko te podbrzusze i stan podgorączkowy. No wiec brzuch boli a okresu nie ma... i zrobiłam test, jakoś tak wypadał 7-8 dzień przed okresem.
I dzisiaj mam 9tydzień.
Życzę wam z calego serca takich właśnie cudownych niespodzianek