reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki II połowa 2021

Bardzo mi przykro z powodu twoich strat 😥😥😥ja to bym chyba już umarła. Podziwiam Cię za walkę i trzymam kciuki żeby się w końcu udało ❣❣❣witamy w gronie w kupie raźniej 💩😛
Nie jest łatwo jest cholernie ciężko. Chodzę na terapię bo strata córeczki mnie pozamiatała 😭 Przez całą ciążę wszystko było ok wyniki książkowe a po badaniach połówkowych wreszcie uwierzyłam, że będzie dobrze. Wyszło jak wyszło 😭 Gdyby nie wiek na pewno bym odpuściła na jakiś czas, ale chcę spróbować jeszcze raz bo wiem, że tak szybko to się nie uda.
Dziękuję za miłe przyjęcie do Waszego grona 🙂
 
reklama
U mnie coś się dzisiaj zaczyna dziać z piersiami. Są lekko zarozowione, ocieplone i jakby pieką. Musialam delikatniejszy biustonosz sportowy założyć, pobolewa podbrzusze. Mialam podobnie przy biochemicznej, więc daje mi to do myślenia... Ale to byłoby wręcz niemożliwe gdyby się udało, bo według mnie ten cykl bezowulacyjny. Pozostaje czekać i testować za kilka dni... Równie dobrze tak może być po prostu, bo podrażniłam w jakiś sposób brodawki, czy coś.
 
Mój mąż wstydzi się umówić na badanie nasienia😣 Więc powiedział, że ja mam zadzwonić i go umówić😅
Mój też w 2014 roku gdy straliśmy się o pierwsze dziecko nie chciał słyszeć nawet, mówił że spali się ze wstydu. Zanim zdążyło do niego dotrzeć że on też musi coś od siebie dać i się przebadać byłam w ciąży. Po jakimś czasie przyznał że całe szczęście bo by umarł że wstydu na badaniach. 🤣 Ale moj z tych co nazwać na głos części intymne się wstydzi, wogole rozmawiać na takie tematy to takie z nim "ten tego tamtego" i bordowy od razu. Nie raz mnie zdenerwuje 😡 bo jakby z kapusty dzieci były 😵‍💫 potem za równo rok od porodu byłam w kolejnej ciąży. Więc uważa że wszystko z nim w porządku 🤣😂 no to efekt dawnego wychowania myślę.
 
U mnie coś się dzisiaj zaczyna dziać z piersiami. Są lekko zarozowione, ocieplone i jakby pieką. Musialam delikatniejszy biustonosz sportowy założyć, pobolewa podbrzusze. Mialam podobnie przy biochemicznej, więc daje mi to do myślenia... Ale to byłoby wręcz niemożliwe gdyby się udało, bo według mnie ten cykl bezowulacyjny. Pozostaje czekać i testować za kilka dni... Równie dobrze tak może być po prostu, bo podrażniłam w jakiś sposób brodawki, czy coś.

Piersi zwykle bolą od wzrostu progesteronu, a jak jest jego wzrost to i duża owulacja była :p
Możesz sobie zbadać jutro i zobaczyć ;)
U mnie w tym co prawda źle, ale jednak trafionym cyklu wychodzi, że owulacja musiała być po między 35 a 45 dniem cyklu :o
 
Mój też w 2014 roku gdy straliśmy się o pierwsze dziecko nie chciał słyszeć nawet, mówił że spali się ze wstydu. Zanim zdążyło do niego dotrzeć że on też musi coś od siebie dać i się przebadać byłam w ciąży. Po jakimś czasie przyznał że całe szczęście bo by umarł że wstydu na badaniach. 🤣 Ale moj z tych co nazwać na głos części intymne się wstydzi, wogole rozmawiać na takie tematy to takie z nim "ten tego tamtego" i bordowy od razu. Nie raz mnie zdenerwuje 😡 bo jakby z kapusty dzieci były 😵‍💫 potem za równo rok od porodu byłam w kolejnej ciąży. Więc uważa że wszystko z nim w porządku 🤣😂 no to efekt dawnego wychowania myślę.

Aż muszę spytać czy przy porodzie był? :p
 
Piersi zwykle bolą od wzrostu progesteronu, a jak jest jego wzrost to i duża owulacja była :p
Możesz sobie zbadać jutro i zobaczyć ;)
U mnie w tym co prawda źle, ale jednak trafionym cyklu wychodzi, że owulacja musiała być po między 35 a 45 dniem cyklu :o

No właśnie to nie jest typowy ból, jaki zwykle mam w 2 połowie cyklu po owulacji, gdy progesteron rośnie. Poza tym, owulacja w tym cyklu wątpliwa.
Ciążowy też wątpię, ale kto wie... Za wcześnie jeszcze na objawy ciążowe, bo jeśli nawet jakimś cudem to ciąża, to za wcześnie na zagnieżdżenie. Raczej. Wszystko raczej. 😉
 
Piersi zwykle bolą od wzrostu progesteronu, a jak jest jego wzrost to i duża owulacja była :p
Możesz sobie zbadać jutro i zobaczyć ;)
U mnie w tym co prawda źle, ale jednak trafionym cyklu wychodzi, że owulacja musiała być po między 35 a 45 dniem cyklu :o
Jeżeli piersi bolą od wzrostu progesteronu to dlaczego np mnie bolą zawsze 1-2 dni przed okresem? Wtedy orzeciez progesteron spada 🤔🤔
 
reklama
Do góry