reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki II połowa 2021

Do Ciebie okres przyszedł ?
Nie jeszcze. Mam mieć jutro a najpóźniej w niedzielę. Ale wczoraj robiłam test i dziś powtórzyłam (mam zapas więc nie żałuję sobie) i również biel vizira. Ale od poniedziałku już czuję mocny pms więc byłam na to przygotowana. Wczoraj niby było ok ale dziś jak dowiedziałam się z samego rana, że koleżanka jest w ciąży to mi się ryczeć chciało (wiem, krótko się staramy ale mam swoje przeżycia, wrazliwośc i zakładam że kazdej jest przykro). Ma w domu 3 latkę, prawie roczniaka bo ma chyba nawet dopiero z 8 miesiecy i jest w 7/8 tygodniu 😖 oczywiście nie życzę jej źle ale ja marzyłam o dzieciach, ona i jej się udaje bez problemu zajść, ciąża istne marzenie i powiem, że mi żal dupe ściska jak to widzę. No ale trzeba iść dalej i wierzyć, że i mnie spotka drugie szczęście w niedługim czasie...
 
reklama
Ja wczoraj doznałam szoku w przedszkolu jak zobaczyłam matke z nowo narodzonym dzieckiem gdzie nawet nie wiedzialam że jest w ciazy przez swoja mega nadwagę... 😑nie chce nikogo urazic ale ja nie wiem jak to jest że człowiek uważa na to żeby dbac o siebie itp a wyniki rozjechane.... a tutaj proszę.... 😒😒
U mojej mamy w szpitalu urodziła kilka dni temu 20 latka. Nie chciała dziecka zobaczyć nawet na oczy i zostawiła je w szpitalu. Aktualnie mają 2 pożucone w ten sposób noworodki. Nosz kur** jaki mnie wtedy żal i złość wziął!!!!
Albo druga sytuacja. Akurat gdyby nie podejrzenia jednego z ratowników z karetki to nikt by nie wiedział jak było. Facet wzywa pogotowie, że dziecko się zachlysnęło i nie oddycha. Malutki 6 tygodniowy bobas. Ratownikowi się wydawało dziwne, że nie ma matki i ogolnie dziwna atmosfera zapanowała wtedy. Specjalnie zostawił kurtkę. W szpitslu się okazało, że dziecko ma krwotok w głowie. Ratownik wrócił niby po kurtke a w domu matka upita prawie do nieprzytomności siedziała zamknieta w drugim pokoju z 4 letnią córką. Jej mąż powiedział, że był w pracy i jak wrócił znalazł ją w tym stanie a noworodek leżał na ziemi w kałuży krwi. Czemu życie jest tak niesprawiedliwe? Czemu ludzie którzy tak chcą nie mogą, starają się miesiacami, latami, przeżywają straty a te co nie chcą do tego że zachodzą bez problemów to jeszcze chodzą całe 9 miesiecy bez objawów. No o co chodzi? Nie umiem sie pogodzić z tym dlaczego życie tak wygląda.
 
Ja wczoraj doznałam szoku w przedszkolu jak zobaczyłam matke z nowo narodzonym dzieckiem gdzie nawet nie wiedzialam że jest w ciazy przez swoja mega nadwagę... 😑nie chce nikogo urazic ale ja nie wiem jak to jest że człowiek uważa na to żeby dbac o siebie itp a wyniki rozjechane.... a tutaj proszę.... 😒😒

Ja mając otyłość III stopnia nie miałam żadnych problemów zdrowotnych związanych z płodnością i zaszłam w ciążę od razu. Nie czuje się gorsza matka czy ciężarna. Choć tak nie raz słyszałam takie teksty jak mogłam - no mogłam. Otyłość to również zburzenia odżywiania, często depresja i inne chorby których nie widać na pierwszy rzut oka
 
Nie jeszcze. Mam mieć jutro a najpóźniej w niedzielę. Ale wczoraj robiłam test i dziś powtórzyłam (mam zapas więc nie żałuję sobie) i również biel vizira. Ale od poniedziałku już czuję mocny pms więc byłam na to przygotowana. Wczoraj niby było ok ale dziś jak dowiedziałam się z samego rana, że koleżanka jest w ciąży to mi się ryczeć chciało (wiem, krótko się staramy ale mam swoje przeżycia, wrazliwośc i zakładam że kazdej jest przykro). Ma w domu 3 latkę, prawie roczniaka bo ma chyba nawet dopiero z 8 miesiecy i jest w 7/8 tygodniu 😖 oczywiście nie życzę jej źle ale ja marzyłam o dzieciach, ona i jej się udaje bez problemu zajść, ciąża istne marzenie i powiem, że mi żal dupe ściska jak to widzę. No ale trzeba iść dalej i wierzyć, że i mnie spotka drugie szczęście w niedługim czasie...
kiedyś mi powiedziałaś żebym nie zazdrościła, bo nie wiem jaka ktos drogę przeszedł żeby mieć to pierwsze ;)
 
Ja wczoraj doznałam szoku w przedszkolu jak zobaczyłam matke z nowo narodzonym dzieckiem gdzie nawet nie wiedzialam że jest w ciazy przez swoja mega nadwagę... 😑nie chce nikogo urazic ale ja nie wiem jak to jest że człowiek uważa na to żeby dbac o siebie itp a wyniki rozjechane.... a tutaj proszę.... 😒😒
Ja z córką zaszłam w ciążę ważąc 110 kg. Teraz ważę 85 i nie mogę. Wtedy i teraz dbałam o siebie ta samo. Jadłam to samo. A mimo wszystko wtedy było nam łatwiej o utrzymanie ciąży...


1dc. Jutro badania i konsultacja online z doktorem.
 
. Czemu ludzie którzy tak chcą nie mogą, starają się miesiacami, latami, przeżywają straty a te co nie chcą do tego że zachodzą bez problemów to jeszcze chodzą całe 9 miesiecy bez objawów. No o co chodzi? Nie umiem sie pogodzić z tym dlaczego życie tak wygląda.
Dlatego że ciąża, dziecko i zdrowie ogólnie nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością.
Dlatego ŻADNA kobieta która cierpi na niepłodność, nie może zajść czy utrzymać ciąży, poroniła itp nie jest temu winna.
 
@Weronik@29 ja się trzymam dobrze, może dlatego że mam w domu malutkie dziecko, może dlatego że jednak wierzę że ronią się chore zarodki i skoro ciąża nie była zdrowa to taki scenariusz jest najlepszy.
Bardzo chce moc się znów starać i czekać na dziecko :)
No to dobre nastawienie 😊😊aby szybciutko udało się z kolejną ciążą 😊
Ja w tym tygodniu rozkroilam juz 3 ciężarne papryki heheh 😅 może jakies znaki🤪🤪w tym miesiącu pyknie Rok od starań więc już mi odwala sorki 🤣
 
reklama
L Wczoraj niby było ok ale dziś jak dowiedziałam się z samego rana, że koleżanka jest w ciąży to mi się ryczeć chciało (wiem, krótko się staramy ale mam swoje przeżycia, wrazliwośc i zakładam że kazdej jest przykro). Ma w domu 3 latkę, prawie roczniaka bo ma chyba nawet dopiero z 8 miesiecy i jest w 7/8 tygodniu 😖 oczywiście nie życzę jej źle ale ja marzyłam o dzieciach, ona i jej się udaje bez problemu zajść, ciąża istne marzenie i powiem, że mi żal dupe ściska jak to widzę. No ale trzeba iść dalej i wierzyć, że i mnie spotka drugie szczęście w niedługim czasie...
Trochę rozumiem, moje dwie przyjaciółki są w ciąży z terminem na czerwiec i lipiec - ja radziłabym pod koniec lipca …. Strasznie się cieszyłam że tak wyszło i jesteśmy w tak podobnych ciążach a tu nagle u mnie pusto…
 
Do góry