reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Ale to nie z opóźnianiem owulacji. Powiedz, ze okres 6 dni wcześniej dostałaś. A potem a czasie okresu powiedz, ze już się skończył ale nie masz ochoty na seks, pracuj dłużej, czy co tam. Chłopakowi się tydzień przesunie i powinniście trafic z owulacja hehe
A tak serio to współczuje. On w ogóle chce mieć dzieci?
Twierdzi że tak...
 
Powiedzcie mi czy ten ból piersi o którym mówią w szczęśliwym cyklu to jest taki całościowy? Boli mnie tylko po bokach. Mam dwójkę dzieci ale nigdy nie miałam plamienia implantacyjnego ani bólu piersi . Ten cykl jest dziwny bo i jakieś plamienie wczoraj było jednorazowe brązowe i ciągną mnie piersi po bokach tak że cały dzień bez stanika chodzę 😆 Przypuszczam że jutro 8dpo , testy owu mi się skończyły już w 13dc a na monitoringu nie byłam. Mam urlop do nowego roku i za dużo myślę 🤣
Mnie tak wlasnie bolą na okres 🤷🏽‍♀️ tzn w tym cyklu właśnie tak po bokach bolały i dziś dostalam @ nie ma reguły w bólu piersi 🤷🏽‍♀️
 
Twierdzi że tak...
Hmmm no tylko, ze najgorzej jak nie chce niczego zmienić. Przerabialam to, nie zazdroszczę bo tez juz ogarniałam rozwód...codziennie w głowie mielilam nasza sytuację, to ze tylko ja nad wszystkim chodzę, czytam, latam po lekarzach, miałam wrażenie ze nawet unikał zbliżeń akurat w te dni...jedynym skłonieniem później były testy owu, które zostawiałam na pralce, ze coś jest na rzeczy. Wtedy łaskawie pytał czy te dwie kreski to dzisiaj największe szanse...tak naprawdę bylo to wymuszone. Ja nie mogłam się skupić w ogóle, nic nie czułam, czekałam tak naprawdę aż skończy...później płakałam w poduszkę...zniszczyło mnie to totalnie. Płakałam non stop, oczywiście w ukryciu. Czasem wieczorem w łóżku, ale udawal ze nie słyszy.
U nas taka sytuacja też nabrała na sile, gdy w styczniu obumarła moja pierwsza ciąża. Tak naprawdę zaraz minie rok a my o tym pogadaliśmy teraz całkiem niedawno. Do tego doszły jeszcze inne sytuacje do wyjaśnienia. Jest mi dużo lżej. Mam wrazenie ze jemu również. Chociaż ciężko tak czy siak jest mu sie zmobilizowac i zacząć działać. Z lykaniem witamin jest wiecznie problem...jak mój gin powiedział że musi poprawic wyniki nasienia, kazał kupić tabletki to twierdzi że to nic nie da i problem leży gdzie indziej...
Jestem dobrej myśli, aczkolwiek nie wiem jak to się wszystko skończy...
 
Twierdzi że tak...
A pytałaś się go, czy wie, że dzieci się poczyna w owulację? I to tak bez ironii pytam. Mój stary na przykład nie wiedział. W sensie takim, że myślał, że w dni płodne jako takie. Ja mu to wytłumaczyłam, że trzeba trafić w owulkę i to trwa kilka godzin. I to nie takie proste, dlatego trzeba regularnie w te dni. Ja myślę, że Twojemu chłopu trafił się naprawdę fajny i cierpliwy egzemplarz kobiety.
 
reklama
A u mnie mały updated...okresu dalej brak, szyjka wysoko, ale test z popołudnia sto procent negatywny. I teraz cholera wie o co chodzi. Bo owu potwierdzona monitoringiem więc nie ma mowy o przesunięciu i ciąży nie biorę wogole pod uwagę, no ale to co mi ten okres przystopowało.
To zbijamy pionę, plus @Bibi89 bo ona w takiej samej sytuacji
 
Do góry