reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki II połowa 2021

Po tamtym incydencie stwierdziła, ze póki co odstawimy.
No wlaanie sporo czytalam,że są krwawienia przez niego a ja dalej sama nie wiem czy go brac czy nie. Chyba będę brała od konca miesiaczki a potem przy pozytywnym tescie zamienie po prostu na heparyne, acard odstawiajac bo jednak on pozwala lepiej ukrwic macice i wspomoc zagnieżdżenie takze nie chce calkiem zrezygnowac z niego
 
reklama
A powiedzcie mi, że tak się zapytam trochę nieśmiale. Jak wygląda wasza krew podczas okresu bo szczerze jestem zaniepokojona swoją. W sensie jest strasznie gęsta i jak np sikam to ta krew leci takim strumieniem ale o gęstości takiego mocniej gęstego kisielu, aż się ciągnie. Mam wrażenie, że przed ciążami tak nie miałam ale już nie pamiętam. I nie wiem czy to jest normalne i każda tak ma czy jest to spowodowane endometeiozą albo aktywną mutacją PAI w moim przypadku. Dosłownie teraz jak siadałam na toalecie to ta krew się tak ciągnęła jak glutek z siemienia lnianego. Wiem obrzydliwe ale nie wiem czy to normalna gęstość czy jednak faktycznie mi się wydaje, że coś jest nie tak. Ogólnie wskaźniki krzepliwości miałam okej, tylko w ciąży końcówką te początki zakrzepicy.
 
No konsultuj sie z lekarzem, jak tam on to postrzega. Moja nie chce zebym miala krwawienia a zarazem nie chce, zebym straciła ciążę. Tak czy siak ja mam umowe probna, wiec pewnie zus do mnie odezwie sie.
Cos ty moj lekarz sie na tym nie zna. W austrii kompletnie nie znaja tej mutacji a bylam u blisko 10 ginekologow. Gdzie nie dzwonilam to oni nie wiedza co to. Mam zalecona heparyne 0.4 od polskiego hematologa i tylko na tej podstawie ją turaj dostanę bo tak to w życiu by mi jej nie dali. Oni nie uznaja czegos takiego. Ciaza sie ma utrzymac to sie utrzyma...to wyznają. Nie chca pomagac farmakologicznie. Z tym, ze wszedzie na forach polskich i angielskich gdzie czytam to dziewczyny przy pai homo maja i acard i heparyne.
 
Niestety, ja to ostatnio cieszyłam sie, zreszta tak jak przy kazdej. Tersz tez ciesze sie, ale powiem szczerze z dystansem. Strach mam.
Dokładnie z każdej trzeba się cieszyć ale zawsze podchodzić z dystansem. Ja do samego końca nie byłam pewna ale żałuję, że się tą ciążą wcale nie cieszyłam. Ciągle miałam strach że znowu stracę, chodziłam tylko do toalety i sprawdzałam czy nie ma krwi. Jak poczułam, że mam mokro od razu myśl że to krew i już po wszystkim. Następnym razem też będę się bać ale na pewno zamierzam się cieszyć tym czasem. Jest on wyjątkowy i nie trwa tak długo.
 
A powiedzcie mi, że tak się zapytam trochę nieśmiale. Jak wygląda wasza krew podczas okresu bo szczerze jestem zaniepokojona swoją. W sensie jest strasznie gęsta i jak np sikam to ta krew leci takim strumieniem ale o gęstości takiego mocniej gęstego kisielu, aż się ciągnie. Mam wrażenie, że przed ciążami tak nie miałam ale już nie pamiętam. I nie wiem czy to jest normalne i każda tak ma czy jest to spowodowane endometeiozą albo aktywną mutacją PAI w moim przypadku. Dosłownie teraz jak siadałam na toalecie to ta krew się tak ciągnęła jak glutek z siemienia lnianego. Wiem obrzydliwe ale nie wiem czy to normalna gęstość czy jednak faktycznie mi się wydaje, że coś jest nie tak. Ogólnie wskaźniki krzepliwości miałam okej, tylko w ciąży końcówką te początki zakrzepicy.
Raczej taka wodnista lecz o różnej intensywności czerwieni 🙂
 
Miałam 21 lat jak zaczeliśmy się starać. Zaszłam w 1 cyklu ale poroniłam, po poronieniu zaszłam od razu w kolejnym cyklu i urodziłam synka. Więc tu planowane wszystko. Jak miał 3 miesiące to zaliczyliśmy wpadkę. Ja byłam w ogromnym szoku jak. Mój mi wmawiał, że nie popuścił nic a nic. Przyznał się dopiero po kilku miesiacach, że nie zdążył raz no ale poroniłam ją tak samo jak tą pierwszą niestety. Teraz bede miec prawie 23 lata jak zaczynamy sie starac o drugie także stara nie jestem 😊 zawsza marzylam zostac mamą ale najpierw chcialam zdac licencjat no i najwazniejsze miec za co te dzieci utrzymac. W pierwszej chwili kiedy udalo mi sie to osiagnac zaczelismy starania. Szybko poszlo ale ciaza koszmar. ¾ musiałam lezec, skurcze od 20 tc...masakra ogolnie i samopoczucie i w ogole wszystko.
U mnie tak samo. Zaszłam w 1 cyklu dwa razy, pierwszą poroniłam i w kolejnym cyklu również powstał mój synek☺️
Ciąża bardzo ciężka i przeleżana, zatrzymywany poród i leżenie.
 
A powiedzcie mi, że tak się zapytam trochę nieśmiale. Jak wygląda wasza krew podczas okresu bo szczerze jestem zaniepokojona swoją. W sensie jest strasznie gęsta i jak np sikam to ta krew leci takim strumieniem ale o gęstości takiego mocniej gęstego kisielu, aż się ciągnie. Mam wrażenie, że przed ciążami tak nie miałam ale już nie pamiętam. I nie wiem czy to jest normalne i każda tak ma czy jest to spowodowane endometeiozą albo aktywną mutacją PAI w moim przypadku. Dosłownie teraz jak siadałam na toalecie to ta krew się tak ciągnęła jak glutek z siemienia lnianego. Wiem obrzydliwe ale nie wiem czy to normalna gęstość czy jednak faktycznie mi się wydaje, że coś jest nie tak. Ogólnie wskaźniki krzepliwości miałam okej, tylko w ciąży końcówką te początki zakrzepicy.
W drugim dniu okresu u mnie tez tak wygląda.
 
reklama
Do góry