reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki II połowa 2021

Jeśli wy czujecie chęć posiadania większej rodziny to tu nie ma raczej nikt nic do gadania, to wasze życie i wy decydujecie. 🙃 nic tylko dzialac.

Niby nie ma - ale jak przy każdym spotkaniu słyszysz czy już usunęłaś, albo poroniłaś to ryje banie mocno i nie da się od tego odciąć. Oczywiście jak syn się urodził to moja mama oszalała i była sporym wsparciem w tym pierwszych dniach ale nie oszukujmy się to ona miała największy wpływ na moją późniejszą depresję
 
reklama
Ja mam podobną sytuację - w sensie zawsze w z mężem chcieliśmy dużą rodzinę, trójka to była minimum. U mnie "w domu" będzie wielka awanti pewnie jak się dowiedzą o 3 ciąży. Oczywiście boli mnie, trochę się wewnętrznie tego boję, ale pracuję nad tym na terapii ;) O pierwszą ciąże była mega drama (moja mama życzyła mi poronienia), o drugą nie było bo jej nie powiedziałam o co ona ma wielki żal ;)
Czemu życzyła poronienia? Straszne to jest. Co jej sie nie podobalo. Utrzymyeala cie czy jak? A mowie to z perspektywy osoby ktora zaszla w ciaze w wieku 21. Moja mama na poczatku " ale jak to przeciez bralas tabletki" na co ja że odstawilam bo chcielismy dziecko. Byka w ogromnym szoku bo mowila ze moglismy ją przygotowac wczesniej a nie tak z grubej rury 😂 ale dzien pozniej jej przeszlo i caly czas zakochana po uszy
 
Niby nie ma - ale jak przy każdym spotkaniu słyszysz czy już usunęłaś, albo poroniłaś to ryje banie mocno i nie da się od tego odciąć. Oczywiście jak syn się urodził to moja mama oszalała i była sporym wsparciem w tym pierwszych dniach ale nie oszukujmy się to ona miała największy wpływ na moją późniejszą depresję
Przepraszam ale masz zjeba** rodzinę. Kto normalny wypowiada coś takiego? Ucięłabym kontakt z takimi ludźmi.
 
Czemu życzyła poronienia? Straszne to jest. Co jej sie nie podobalo. Utrzymyeala cie czy jak? A mowie to z perspektywy osoby ktora zaszla w ciaze w wieku 21. Moja mama na poczatku " ale jak to przeciez bralas tabletki" na co ja że odstawilam bo chcielismy dziecko. Byka w ogromnym szoku bo mowila ze moglismy ją przygotowac wczesniej a nie tak z grubej rury 😂 ale dzien pozniej jej przeszlo i caly czas zakochana po uszy

Że zniszczyłam sobie życie na studiach i jestem za młoda - 21 lat
 
Co do reszty - tak, ograniczałam kontakt z nią do minimum. Było to dla mnie ciężkie bo jestem bardzo rodzinną osobą. Po porodzie jej przeszło. Dużo spędzała czasu z moim synem bo ja byłam w fatalnym stanie (nie obyło się bez szpitala). Nie dali byśmy inaczej rady. Ja oczywiście nadal mam żal i jej unikam. O drugiej ciąży nie wiedziała i doskonale wie czemu więc też inaczej do tego podchodzi. Odciąć do zera się nie mogę ponieważ mam z nią umowę dożywocia. I może wyjdę na materialistkę - ale nie, nie odpuszczę takich pieniędzy
 
Że zniszczyłam sobie życie na studiach i jestem za młoda - 21 lat
I to dalej nie jej sprawa. Ja bym olała. Sama byłam na końcówce licencjatu. Świadomie zrezygnowalam z pojscia na magisterke bo chcialam byc mamą. Tez mi kiedys powiedzieli ze moglam dokonczyc studia na co ja im odpowiedzialam ze to byl najlepszy wybor mojego zycia bo po 1 dokonczyc moge kiedykolwiek jak zjedziemy do polski a po 2 gdyby nie ta decyzja nie mieli by jedynego wnuka a ja najwiekszego mojego szczescia. Wszystko co w zyciu sie wydarza jest po coś. Od tej pory nie komentują już tego 🙂
 
I to dalej nie jej sprawa. Ja bym olała. Sama byłam na końcówce licencjatu. Świadomie zrezygnowalam z pojscia na magisterke bo chcialam byc mamą. Tez mi kiedys powiedzieli ze moglam dokonczyc studia na co ja im odpowiedzialam ze to byl najlepszy wybor mojego zycia bo po 1 dokonczyc moge kiedykolwiek jak zjedziemy do polski a po 2 gdyby nie ta decyzja nie mieli by jedynego wnuka a ja najwiekszego mojego szczescia. Wszystko co w zyciu sie wydarza jest po coś. Od tej pory nie komentują już tego 🙂

Najśmieszniejsze, że ja skończyłam te studia a imprezy mnie nie kręciły więc ... no ale ona miała swoją wizję. Może po prostu odbiła sobie na mnie to że była wtedy w trakcie burzliwego rozwodu. No ciężko teraz powiedzieć
 
Hej dziewczyny... dzisiaj znowu jedna kreseczka... zmęczył mnie ten cykl strasznie pogrywał sobie ze mną 😪teraz tylko jeszcze niech ta wredna małpa przyjdzie i może cisnienie ze mnie zejdzie. Miłego dnia ❣
Ja sadze, że nic bez przyczyny sie nie dzieje. Dziudziuś może ma plany przyjścia po prostu w innym cyklu. Ja odkad tak sobie wszystko tlumacze ze kazda rzecz, chwila, wydarzenie nawet to złe ma jakąś swoją przyczynę. Tak musiało po prostu być. Za miesiąc myślę, że ja napiszę że się nie udało. Czuję,że tym razem nie będzie tak łatwo. Doszły problemy z insuliną, które utrudniają dodatkowo zagnieżdżenie i wczesną ciążę plus ta endometrioza. Ból przy stosunkach jak zawsze byl tak teraz po lewej stroni rwie juz konkretnie. Bardzo boje sie pozamacicznej bo byc moze mam niedrozny jajowod.
 
reklama
Najśmieszniejsze, że ja skończyłam te studia a imprezy mnie nie kręciły więc ... no ale ona miała swoją wizję. Może po prostu odbiła sobie na mnie to że była wtedy w trakcie burzliwego rozwodu. No ciężko teraz powiedzieć
Byc moze wlasnie probowala w ten sposob odreagowac. Nie ma co wracac do przeszlosci. Masz dwoje wspanialych dzieci i nikomu nic do tego ile jeszcze bwdziecie mic. Mozecie miec naqet i 10 cioro bo tak wam sie podoba i nikt nie ma tu nic do gadania póki ich wy utrzymujecie a nie oni. 🥰
 
Do góry