jeszczebedziepieknie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2019
- Postów
- 273
Dziś mam 23dc. Od rana krew z nosa lała mi się już 6 razy. Zastanawia mnie ciagłe zmeczenie i brak sił w tym cyklu. Chyba pora na badania...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja w niedzielę jak @ nie przyjdzie a mam nadzieję że nie przyjdzie mimo tego że nie mam objawów ani na ciążę ani na @Dziękuję Kto jeszcze testuje w tym tyg?
No i ja moze w niedziele o ile zakupie sobie testJa w niedzielę jak @ nie przyjdzie a mam nadzieję że nie przyjdzie mimo tego że nie mam objawów ani na ciążę anj na @
ja teoretycznie okres w niedzielę, ale równie dobrze może być za dwa tygodnie przez nieregularne cykle. Poza tym dziewczyny z innej grupy mnie słusznie naprostowały, że przez kp mogę wcale nie mieć owulacji albo ciąża się nie utrzyma przez wysoką prolaktynę No tego nie wzięłam pod uwagę.Dziękuję Kto jeszcze testuje w tym tyg?
Dokładnie, ja na przykład wiem, że teraz przynajmniej 2 dni później dostanę, bo ostatnio dostałam 2 dni wcześniej, a nakręcanie się powoduje później jeszcze większą przykrość, dlatego gdy nie widzę cieni na testach to dziewczynom to pisze, szczególnie gdy widzę że wszystkie piszą że może faktycznie coś jest, a ja tam naprawdę nic nie widzę to to piszePowiem Wam, że nigdy nie wiem, co pisać w takich sytuacjach. Ja sama jak kiedyś pisałam na forum w oczekiwaniu na pozytywne testy lub też okres, byłam bez sensu dopingowana i nakręcana. Pisałam, że zaczynam plamić, początek okresu itd., to dziewczyny pisały, że jeszcze nic straconego, że może to tak na początku ciąży ... Oczywiście wiem, że chciały dobrze, ale mnie to niepotrzebnie nakręcało
Rozumiem emocje ale jutro już prawdopodobnie będziesz miała jasną sytuację
Podziwiam, że tak długo wytrzymasz z testowaniem, ja niestety nie mogłabym tak długo czekać ze względu na pracę, wiec najlepiej jakbym wiedziała jak najwcześniej, ale mi nigdy okres się nie spóźnia, więc itak bym wiedziała że w ciąży jestem, od razu bym leciała na badania, ale nie pamiętam Twojej historii i jeśli jesteś po jakiejś stracie to akurat w 100% rozumiem takie myślenieI tutaj się z Tobą zgadzam. Nie ma co się nakręcać. Przecież to że @ spóźni się jeden czy dwa dni to nic takiego. To może być wina stresu, zmianą diety itd. Z własnego doświadczenia choć bardzo krótkiego już wiem, że najlepiej poczekać conajmniej 7 dni od spodziewanej @. A najlepiej 10dni. I wtedy robić ewentualne testy z moczu, krwi czy betę.
Od teraz się nie nakręcam tylko potulnie czekam. W przyszły poniedziałek będzie 7 dni spóźnionej @ (o ile nie przyjdzie) i najszybciej wtedy zrobię test. Ale bardzo możliwe że to przeloze na środę-czwartek. A jak @ przyjdzie to można dalej pracować nad maleństwem
Trzymam kciukiJa w niedzielę jak @ nie przyjdzie a mam nadzieję że nie przyjdzie mimo tego że nie mam objawów ani na ciążę anj na @
Może tak być ale nie musi.Mam koleżankę która kp i okazało się że w ciąży jak mała miała rok a prawie do rozwiązania karmiła.ja teoretycznie okres w niedzielę, ale równie dobrze może być za dwa tygodnie przez nieregularne cykle. Poza tym dziewczyny z innej grupy mnie słusznie naprostowały, że przez kp mogę wcale nie mieć owulacji albo ciąża się nie utrzyma przez wysoką prolaktynę No tego nie wzięłam pod uwagę.
Oj jak ja bym tak chciała, u mnie tak obie ciąże zaczynałam, zero objawowJa w niedzielę jak @ nie przyjdzie a mam nadzieję że nie przyjdzie mimo tego że nie mam objawów ani na ciążę anj na @
A tak teraz myślę, że my w razie w nie spotkamy się na innym wątku? Bo termin Ci przypada na marzec tak? Ja jak popatrzyłam w kalendarz, to jakbym zaszła w tym miesiącu to na 4.04 terminDziękuję Kto jeszcze testuje w tym tyg?
Tak naprawdę urlop wychowawczy mam za dwa tyg ale musiałam pójść i poprosić.Nie wiem jeszcze jak to rozegram. Przede wszystkim muszę iść do lekarza ale nie wiem kiedy jest sens żeby mi L4 wypisał