reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Niekiedy się zastanawiam czy nie szkodzę sobie tymi wszystkimi suplementami, ale chyba nie umiem tak całkiem odpuścić i biorę wszystko co mogłoby pomóc [emoji23][emoji23][emoji23] wczoraj czytałam jeszcze o ziołach o.Sroki ale na razie się z nimi wstrzymam [emoji2957]
[emoji1787][emoji1787] Ja też biorę cały Arsenal (wit d3 1x1, ovulomed max 1x1 acard 1x1, wit z grupy B w formie aktywnej, olej z wiesiołka 2x1, robię testy owu, leki na tarczyce l-throx 150 i czekam aż mi przyślą berberyne) mój też bierze witaminy na nasienie tak na wszelki wypadek.
 
reklama
[emoji1787][emoji1787] Ja też biorę cały Arsenal (wit d3 1x1, ovulomed max 1x1 acard 1x1, wit z grupy B w formie aktywnej, olej z wiesiołka 2x1, robię testy owu, leki na tarczyce l-throx 150 i czekam aż mi przyślą berberyne) mój też bierze witaminy na nasienie tak na wszelki wypadek.
Ja po poronieniu i tak mam długie cykle, więc nie widzę na razie różnicy w długościach przy Niepokalanku 🙊 na razie biorę go gdzieś 1.5 miesiąca, mam zamiar brać do 3 miesiący. Co do reszty to biorę: D3, magnez z b6, Inofem (wcześniej ProOvulin) Koenzym Q10 z Wit E, Euthyrox 25 na tarczycę. Mąż też D3, Koenzym, kwas foliowy. Grzecznie bierze wszystko co mu daje 😁 ostatnio zmieniłam też dietę, staram się jeść dużo kwasów Omega 3, siemię lniane, ryby, czarnuszka itp
Żeby to wszystko przyniosło jakiś dobry efekt to już będzie sukces. Na razie 3 cykl po poronieniu, obecnie czekam na okres po odstawieniu Duphastonu 🤦🥴
 
Ja po poronieniu i tak mam długie cykle, więc nie widzę na razie różnicy w długościach przy Niepokalanku [emoji87] na razie biorę go gdzieś 1.5 miesiąca, mam zamiar brać do 3 miesiący. Co do reszty to biorę: D3, magnez z b6, Inofem (wcześniej ProOvulin) Koenzym Q10 z Wit E, Euthyrox 25 na tarczycę. Mąż też D3, Koenzym, kwas foliowy. Grzecznie bierze wszystko co mu daje [emoji16] ostatnio zmieniłam też dietę, staram się jeść dużo kwasów Omega 3, siemię lniane, ryby, czarnuszka itp
Żeby to wszystko przyniosło jakiś dobry efekt to już będzie sukces. Na razie 3 cykl po poronieniu, obecnie czekam na okres po odstawieniu Duphastonu [emoji1751][emoji3061]
Ja jestem już po krwawieniu na szczęście. Mam nadzieję że jak się uda 6 raz zajść w ciążę to to będzie ciąża szczęśliwie donoszona.
 
Bardzo mi przykro z powodu Twojego taty. Mam naprawdę wielką nadzieję, że w końcu będziesz się cieszyć ze swojego szczęścia, wierzę w to, że w końcu Ci się uda, naprawde
Od lutego chodzę do nowego lekarza niby taki od niepłodności. Bardzo fajny, w lutym dał mi Aromek. Aromek za bardzo nie zdziałał cudów. Potem marzec kwiecień nie starałam się bo miałam bardzo chorego Tate, zmarł, pogrzeb, to wszystko, pozbierałam się do starań od maja. Wzięłam Pregnyl teraz w 17 już cyklu i nic.... Dalej pęcherzyki pękają, owulacja jest, a po tygodniu już okres się rozkręca powoli. W czerwcu mialam robić drożność ale mam więcej trochę bakterii niż powinno bytować wiec biorę leki i może drożność w lipcu. Jestem też po eporadzie w invimedzie. I od lipca się zamierzamy zapisać.
 
Ja jestem już po krwawieniu na szczęście. Mam nadzieję że jak się uda 6 raz zajść w ciążę to to będzie ciąża szczęśliwie donoszona.
A znalazłaś jakieś przyczyny dlaczego się tak dzieje? Może immunologia?
U nas było puste jajo w 8tc. Przed ciążą, piękne cykle 28 dniowe. W 4 miesiącu starań się udało. Niestety po łyżeczkowaniu wszystko się posypało. Wszystkie cykle długie 40-55 dni i wszystkie wywoływane, bo każdy bezowulacyjny. Teraz 24.06 czeka mnie wizyta u nowego lekarza. Mam nadzieję że będzie miał jakiś pomysł co zrobić. Bo poprzedni lekarze kazali czekać, bo organizm sam wróci do normy. Ale niestety każdy cykl taki sam 🤷🏽‍♀️ już mam niestety dość czekania na cud 😔
 
A znalazłaś jakieś przyczyny dlaczego się tak dzieje? Może immunologia?
U nas było puste jajo w 8tc. Przed ciążą, piękne cykle 28 dniowe. W 4 miesiącu starań się udało. Niestety po łyżeczkowaniu wszystko się posypało. Wszystkie cykle długie 40-55 dni i wszystkie wywoływane, bo każdy bezowulacyjny. Teraz 24.06 czeka mnie wizyta u nowego lekarza. Mam nadzieję że będzie miał jakiś pomysł co zrobić. Bo poprzedni lekarze kazali czekać, bo organizm sam wróci do normy. Ale niestety każdy cykl taki sam [emoji2374] już mam niestety dość czekania na cud [emoji17]
U mnie pierwsza ciąża biochemiczna, druga w 6tc(tsh wysokie bo 10 i kilka razy dziennie ataki padaczkowe), trzecia ciąża w 14tc ( tsh 13 i też ataki padaczkowe), czwarta ciąża w zeszłym roku 9tc puste jajo plodowe i teraz 5 ciąża 31.03 byłam u gin pęcherzyk ciążowy miał 4mm a 20.04 pojechałam już pęcherzyka nie było lekarz zrobił betę wyszła poniżej 5 później pojechałam na spr wyszła 23 jak dobrze pamiętam i najwidoczniej u gin była pomyłka w labo i 20.04 nie była beta poniżej 5.

Co do 2 i 3 ciąży nie zdążyliśmy z lekarzami obniżyć wyników tsh a wynik 10 i większy może spowodować zatrzymanie serduszka gdzie u mnie to się stało do tego ataki padaczkowe doprowadzały mnie do nie dotlenienia mózgu i tym samym dziecko.
 
U mnie pierwsza ciąża biochemiczna, druga w 6tc(tsh wysokie bo 10 i kilka razy dziennie ataki padaczkowe), trzecia ciąża w 14tc ( tsh 13 i też ataki padaczkowe), czwarta ciąża w zeszłym roku 9tc puste jajo plodowe i teraz 5 ciąża 31.03 byłam u gin pęcherzyk ciążowy miał 4mm a 20.04 pojechałam już pęcherzyka nie było lekarz zrobił betę wyszła poniżej 5 później pojechałam na spr wyszła 23 jak dobrze pamiętam i najwidoczniej u gin była pomyłka w labo i 20.04 nie była beta poniżej 5.

Co do 2 i 3 ciąży nie zdążyliśmy z lekarzami obniżyć wyników tsh a wynik 10 i większy może spowodować zatrzymanie serduszka gdzie u mnie to się stało do tego ataki padaczkowe doprowadzały mnie do nie dotlenienia mózgu i tym samym dziecko.
O jejku 😔 strasznie mi przykro. Kobiety muszą przechodzić okropne rzeczy, a los jest okrutny. Ściskam Cię mocno! Wierzę, że kiedyś każda z nas doczeka się tego małego człowieka i będziemy to doceniać jak nikt inny!
 
O jejku [emoji17] strasznie mi przykro. Kobiety muszą przechodzić okropne rzeczy, a los jest okrutny. Ściskam Cię mocno! Wierzę, że kiedyś każda z nas doczeka się tego małego człowieka i będziemy to doceniać jak nikt inny!
To prawda. Wyczekane dzieci będą mieć tyle miłości od nas rodziców że aż się boję że tak bardzo rozpieszczę go lub ją [emoji1787]
 
reklama
A jak sobie radzicie z ciążą wśród znajomych/rodziny?
Ja niestety ciężko to znoszę, a mąż mi zarzuca że zaczynam się odcinać.
Mamy dużą paczkę znajomych, zawsze wszyscy trzymaliśmy się razem. Dwie z par znajomych zaczęły się starać równo z nami, jednym udało się w tym samym miesiącu co nam, drugiej w miesiącu w tym poroniłam. Szczerze, mówiąc serce pękło mi kolejny raz, kiedy dostałam zdjęcie dodatniego testu kilka dni po moim zabiegu. I od tamtego czasu wszystko się zmieniło. Już nie spotykamy się z nimi tak często, mąż często wychodzi sam, a mnie paraliżuje strach za każdym razem kiedy się z nimi widzę. Kiedy widzę te rosnące brzuszki...
 
Do góry