reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Witajcie kochane staraczki, jestem nowa bo właśnie zaczęliśmy starania o dziecko, dokładnie w obecnym cyklu i 1 raz. :)
Wcześniej zwlekalismy że względu na moje wysokie tsh i aktywną cytomegalie ale na szczęście wszystko już opanowane.
Starania były przez cały weekend a w poniedziałek byłam u ginekologa, na usg dr widziała duży, na 2,6 cm pęcherzyk a owulacja prawdopodobnie przypadła mi na wtorek, czyli wczoraj, bo akurat bolał mnie jajnik. Mam nadzieję że plemniki od niedzieli przetrwały aż do wtorku. Cały czas o tym myślę, nie mogę się już doczekać badania bety, to najdłuższe 2 tygodnie w życiu. Z jednej strony wiem, że za pierwszym razem może się nie udać a z drugiej strony mam ogromną nadzieję, że jednak to będzie to. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę za 1 razem, ale wiem że może być różnie.
Trzymam również kciuki za was kochane.

Jeśli chodzi o tsh to moje przed leczeniem miało 2,6. Później z eutyroxem udało się zbić do 1,7. Potem znowu miałam skok do 2,8. A obecnie nie wiem, pójdę na badanie za tydzień.
Z tego co wiem to plemniki mogą przetrwać nawet do 5 dni od stosunku. Szansa na to że zajdziesz w ciążę jak najbardziej jest. Trzymam mocno kciuki żebyś @ już nie dostała :)
 
reklama
Hej :) Gratuluje 2 kreseczek !!! :) Ja dziś 3 dpo, mam swoje przemyślenia które zapisze i jeśli będzie pozytyw to dopiero o nich powiem hehe :) Wcinam codziennie plaster ananasa podobno pomaga w zagnieżdżeniu i taaak mi się ten czas dłuży ;)
 
Czesc Dziewczyny, ja niestety nie wytrzymalam i zrobilam wlasnie test, dwa dni przed @ i oczywiscie biel:( teraz tylko czekam na @ i kolejny cykl przede mna
 
Czesc Dziewczyny, ja niestety nie wytrzymalam i zrobilam wlasnie test, dwa dni przed @ i oczywiscie biel:( teraz tylko czekam na @ i kolejny cykl przede mna
Wszystko się uda, nie teraz to za miesiąc 😘 trzymam za Ciebie kciuki żeby jednak @ nie przyszedł. Ja pewnie też nie wytrzymam i w przyszłym tygodniu pójdę na badanie krwi albo zrobię test przed @
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, można dołączyć? Czytałam wasz wątek od początku,bo zbierałam się żeby do was dołączyć. Jestem mamą uroczego synka i trzy lata temu postanowiliśmy z mężem postarać się dla niego o rodzeństwo. Po roku nieudanych starań udalam się do gin, która zleciła mi i mężowi badania. Wszystko wyszło książkowo więc kazała się dalej starać. W międzyczasie zmieniałam pracę więc zawiesiliśmy starania na około 3, 4 miesiące. Po tym czasie wróciliśmy do starań. Już chyba powoli zaczęłam tracić nadzieję że się uda kiedy stał się cud. Dwa dni przed planowanym okresem w lutym coś mnie tknęło i postanowiłam zrobić test.wyszedl cień, ale czytałam wasze historie z cieniami wiec postanowiłam zrobić betę. W dniu spodziewanego okresu, tj. 21.02 beta wyniosła coś około 49,87 [emoji7]. No ale moja radość nie trwała długo. W poniedziałek, po 72h zrobiłam ponownie betę wyszła 59, 92, a beta z wczoraj to tylko 64,58 [emoji24]. Jestem załamana! Nie plamie na razie ale wolałabym się sama oczyścić niż jechać do szpitala. Poza tym boje się ciąży pozamacicznej. Dzisiaj idę do lekarza żeby zobaczyć gdzie się umiejscowił pęcherzyk. Zaczynam dziś 5 tc, myślicie że będzie widać pęcherzyk?
 
Hey,
Na innym forum pisałam, że w moim małżeństwie mąż chciałby drugiego dziecka a ja wolałabym poczekać jeszcze trochę czasu. Syn poszedł od września do przedszkola a ja szukam pracy, bo przez 3 lata zajmowałam się dzieckiem. Miałam problem z depresją, eh szkoda gadać.

Ostatnio poważnie rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że ten rok jeszcze możemy poczekać, a od przyszłego zaczniemy starania. Obecnie mam założoną niehormonalną wkładkę, Jak dotąd działała bez zarzutu.

Mój cykl trwa średnio 26-29 dni. Po założeniu wkładki okres tylko trochę bardziej obfity i lekko bolesny, ale długość i regularność cyklu się nie zmieniła. A teraz okresu powinnam dostać najpóźniej w niedzielę a nie dostałam. Dziwnie się jakoś czuje. Dzisiaj mi się w głowie kołowało i apetyt zupełnie straciłam. Zaczynam panikować czy czasem nie jestem w ciąży. Mąż mnie uspokaja, że przecież w tym miesiącu miałam infekcję i może dlatego cykl się wydłużył, a jeżeli jestem w ciąży to on będzie najszczęśliwszym facetem na świecie.

Przecież wkładka jest jedną z najskuteczniejszych metod antykoncepcyjnych i trzymam się tej teorii. Kupię dzisiaj test ciążowy i jutro z porannego moczu zrobię, albo pójdę na bhcg z krwi jest bardziej wiarygodne, ale jestem mega zestresowana....

Hey,
Dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy. Jego czułość to 20mlU/ml i wyszedł negatywny. Przyglądałam się mu pod różnym kątem i w różnym świetle i nie widzę, żeby pojawił się choćby cień drugiej kreski. Zastanawiam się jeszcze czy dla pewności nie pójść na bhcg z krwi, ale chyba ciążę kilka dni po terminie okresu zwykły test płytkowy na pewno by wykrył. Zobaczymy czy @ się pojawi. Jak nie to pójdę na badanie krwi.


Teraz to sobie myślę, że może lepiej jakbym zaszła w nieplanowaną ciążę. Sama już nie wiem z jakiego wyniku bardziej bym się cieszyła. Zobaczymy co czas pokaże.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, orientujecie się jak długo od brania leków stymulujących dochodzi do owulacji? Jestem zielona w temacie [emoji12]
 
Do góry