Mimi94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2019
- Postów
- 6 191
Między 11 a 15dc powinien pęknąćDziewczyny, orientujecie się jak długo od brania leków stymulujących dochodzi do owulacji? Jestem zielona w temacie [emoji12]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Między 11 a 15dc powinien pęknąćDziewczyny, orientujecie się jak długo od brania leków stymulujących dochodzi do owulacji? Jestem zielona w temacie [emoji12]
Uwielbiam to Twoje przekręcanie [emoji23][emoji23][emoji23]
Czytam, że doszłaś dopiero w 48 dc i aż postanowiłam sprawdzić czy Wy też do tej pory baliście się kochać czy tylko my hahahahaha
W sobotę zapytam się gina ale panicznie boję się seksu na razie [emoji23][emoji23][emoji23]
Między 11 a 15dc powinien pęknąć
To ciąża biochemiczna prawdopodobnie, więc będzie tylko pogrubione endometrium i nic więcejHej dziewczyny, można dołączyć? Czytałam wasz wątek od początku,bo zbierałam się żeby do was dołączyć. Jestem mamą uroczego synka i trzy lata temu postanowiliśmy z mężem postarać się dla niego o rodzeństwo. Po roku nieudanych starań udalam się do gin, która zleciła mi i mężowi badania. Wszystko wyszło książkowo więc kazała się dalej starać. W międzyczasie zmieniałam pracę więc zawiesiliśmy starania na około 3, 4 miesiące. Po tym czasie wróciliśmy do starań. Już chyba powoli zaczęłam tracić nadzieję że się uda kiedy stał się cud. Dwa dni przed planowanym okresem w lutym coś mnie tknęło i postanowiłam zrobić test.wyszedl cień, ale czytałam wasze historie z cieniami wiec postanowiłam zrobić betę. W dniu spodziewanego okresu, tj. 21.02 beta wyniosła coś około 49,87 [emoji7]. No ale moja radość nie trwała długo. W poniedziałek, po 72h zrobiłam ponownie betę wyszła 59, 92, a beta z wczoraj to tylko 64,58 [emoji24]. Jestem załamana! Nie plamie na razie ale wolałabym się sama oczyścić niż jechać do szpitala. Poza tym boje się ciąży pozamacicznej. Dzisiaj idę do lekarza żeby zobaczyć gdzie się umiejscowił pęcherzyk. Zaczynam dziś 5 tc, myślicie że będzie widać pęcherzyk?
Leć do lekarza tak czy siak, ja w 4+5 miałam widoczny pęcherzyk (taka czarna plamka), ale musiałam się nagimnastykować, bo mam tyłozgięcie, i teraz już wiem, że muszę podkładać ręce pod pupę i biodra mieć wyżej żeby lekarz znalazł teraz już zarodek Co do bety to tak czy siak trzeba skonsultować z lekarzem i spróbować zrobić to USG według mnie, ale niestety przyrost jest jaki jestHej dziewczyny, można dołączyć? Czytałam wasz wątek od początku,bo zbierałam się żeby do was dołączyć. Jestem mamą uroczego synka i trzy lata temu postanowiliśmy z mężem postarać się dla niego o rodzeństwo. Po roku nieudanych starań udalam się do gin, która zleciła mi i mężowi badania. Wszystko wyszło książkowo więc kazała się dalej starać. W międzyczasie zmieniałam pracę więc zawiesiliśmy starania na około 3, 4 miesiące. Po tym czasie wróciliśmy do starań. Już chyba powoli zaczęłam tracić nadzieję że się uda kiedy stał się cud. Dwa dni przed planowanym okresem w lutym coś mnie tknęło i postanowiłam zrobić test.wyszedl cień, ale czytałam wasze historie z cieniami wiec postanowiłam zrobić betę. W dniu spodziewanego okresu, tj. 21.02 beta wyniosła coś około 49,87 [emoji7]. No ale moja radość nie trwała długo. W poniedziałek, po 72h zrobiłam ponownie betę wyszła 59, 92, a beta z wczoraj to tylko 64,58 [emoji24]. Jestem załamana! Nie plamie na razie ale wolałabym się sama oczyścić niż jechać do szpitala. Poza tym boje się ciąży pozamacicznej. Dzisiaj idę do lekarza żeby zobaczyć gdzie się umiejscowił pęcherzyk. Zaczynam dziś 5 tc, myślicie że będzie widać pęcherzyk?
Dziewczyny pisały, że to różnie bywa (czasowo) i czasem trzeba trochę poczekać. Na pewno lekarz lepiej Ci podpowie, ale pewnie jak w każdym przypadku nie ma tu reguły A może jednak wszystko będzie dobrze?Ale czy przy biochemicznej nie powinnam zacząć się już oczyszczać?
Przy takim przyroście bety nie robię sobie nadziei...Dziewczyny pisały, że to różnie bywa (czasowo) i czasem trzeba trochę poczekać. Na pewno lekarz lepiej Ci podpowie, ale pewnie jak w każdym przypadku nie ma tu reguły A może jednak wszystko będzie dobrze?
Ja dwa razy po biochemicznych dostałam miesiączkę po 3-5 dniach spóźnienia, a raz po 10 dniach..Ale czy przy biochemicznej nie powinnam zacząć się już oczyszczać?