reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

U mnie dziewczyny 20 dc, jajniki naprzemiennie bolą lekko od wczoraj, katar uciążliwy, a tu nagle minimalnie pojawił się śluz płodny. Ja już sama nie wiem czy ta owulacja już była! W tym tyg boboseksy były od poniedziałku do środy włącznie, wczoraj kiedy pojawił się ból jajników niestety nie było bo męża bolał brzuch :D Teoretycznie plemniki powinny przetrwać 3-5 dni co nie?
 
reklama
A bo to życie takie przewrotne. W szkole średniej zarzekałam się żadnego dziecka przed 30, najstarsza z rodzeństwa długo jedynaczką byłam więc ostatnie o czym marzyłam to własne dziecko. Po czym urodziłam mając 21 lat :D teraz syn idzie do 1klasy to myślę, że najwyższa pora jeśli ma mieć kiedykolwiek rodzeństwo, bo jednak z biegiem czasu powrót do zarwanych nocy i pieluch jest już coraz mniej zachęcający. A tu jak na złość myślę że tak szybko i prosto zajść w ciążę nie będzie...
Widzę masz podobny etap różnicy wiekowej co ja 🙈
 
Hej Mam problem jestem dzień przed @ i ten śluz nie daje mi spokoju dziś rano dosłownie jak by kulki tego ze mnie się wylaly plus dużo zostało na papierze. Test ciążowy wczoraj utopilam gdy mi się chyba przywidzial cień cienia 🙈🙈🙈🙈🙈buli jakiś na okres brak a ja średnio 2 do 3 dni przed bym się w kłębek zmieniła teraz nic. Co to może być???
 
U mnie dziewczyny 20 dc, jajniki naprzemiennie bolą lekko od wczoraj, katar uciążliwy, a tu nagle minimalnie pojawił się śluz płodny. Ja już sama nie wiem czy ta owulacja już była! W tym tyg boboseksy były od poniedziałku do środy włącznie, wczoraj kiedy pojawił się ból jajników niestety nie było bo męża bolał brzuch :D Teoretycznie plemniki powinny przetrwać 3-5 dni co nie?
Dokładnie w zależności od ich żywotności 3-5 dni. Taka statystykę kiedyś znalazłam. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale chociaż można oczy nacieszyć, że nie tylko w owulacje jest prawdopodobieństwo 😄 ból jajnika może występować też po owulacji na skutek pęknięcia pęcherzyka Graffa. Ja delikatny ból owulacyjny często odczuwam jeszcze 2-3 dni po.
BBDA8BBF-8D43-47EE-808A-55D9564A0B05.jpeg
 
Mi to akurat koleżanka tak 'pomaga', a to nie krwawienie implantacyjne? A może owulacja Ci się przesunęła? Boli Cię głowa? Na pewno ciąża! Czasami dobrze jest mieć kogoś kto Cie kopnie w zad i powie, ogarnij się [emoji23]
Oj miałam dokładnie tak samo.
Mimo okresu nadal uważałam, że to krwawienie implantacyjne haha
Negatywne testy oglądałam pod każdym kątem, poszukując bladej drugiej kreski.
Masakra [emoji1]
 
Dokładnie w zależności od ich żywotności 3-5 dni. Taka statystykę kiedyś znalazłam. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale chociaż można oczy nacieszyć, że nie tylko w owulacje jest prawdopodobieństwo 😄 ból jajnika może występować też po owulacji na skutek pęknięcia pęcherzyka Graffa. Ja delikatny ból owulacyjny często odczuwam jeszcze 2-3 dni po.
Zobacz załącznik 1063645
Dzięki kochana! Przestraszyłam się dziś, że pojawił się śluz płodny, ale to typowo śluz po owulacji i niepłodny, bo taki galaretowaty i mętny, zbity w kłaczki, jakkolwiek obrzydliwie by to nie brzmiało :p

Więc przynajmniej mam potwierdzenie, że już po owu. Temp.też lekko podwyższona. Zobaczymy :)

Ja ten miesiac miałam bardzo dziwny. Nie miałam na zewnątrz typowego śluzu płodnego jak przez ostatnie miesiące, jajniki na owu zaczęły mnie boleć dosyc wcześnie (jeszcze przed okresem plodnym zgodnie z kalendarzykiem). Ale biore castagnus juz 2 miesiac a na nim zawsze owu mialam wczesniej, wiec to mozliwe. Mam nadzieje ze te bole jajnikow teraz sa juz spowodowane czyms konkretnym :D
 
A bo to życie takie przewrotne. W szkole średniej zarzekałam się żadnego dziecka przed 30, najstarsza z rodzeństwa długo jedynaczką byłam więc ostatnie o czym marzyłam to własne dziecko. Po czym urodziłam mając 21 lat :D teraz syn idzie do 1klasy to myślę, że najwyższa pora jeśli ma mieć kiedykolwiek rodzeństwo, bo jednak z biegiem czasu powrót do zarwanych nocy i pieluch jest już coraz mniej zachęcający. A tu jak na złość myślę że tak szybko i prosto zajść w ciążę nie będzie...

Ja też zawsze myślałam, że to będzie prostsze, że wystarczy się nie zabezpieczać i pyk zaraz w ciąży. A tu tyle czynników wpływa na to nasze poczęcie.. Jeszcze dochodzi nasze fiksowanie, polowania na dni płodne, oczekiwanie na @ lub na II stres, załamania jak nie wychodzi. To wcale nie jest taka prosta sprawa.. ☹️
 
reklama
Witam Was Dziewczyny w Nowym 2020 roku :-) tez sie tu przenosze z poprzedniego watku :-) Mam nadzieje ze ten rok bedzie dla nas bardzo pomyślny :-)

U mnie cykle calkowicie sie pomieszały . Teraz moj cykl trwal 28dni a poprzednie po 30-32.. Myslalam ze Duphaston w miare mi to wyreguluje a tu takie skoki... W dodatku jakies dziwne pojedyncze krwawienie widoczne na papierze po tygoniu od zakonczenia okresu.. Oby ten cykl byl spokojniejszy.. :-)

Udanego dzionka Wam zycze :-)
 
Do góry