reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
U mnie dopiero 27 więc testy wychodziły po czasie pojechalam na bete [emoji4]
Coś pięknego z rana taka informacja! Ciągle miałam nadzieję, że Ci się uda[emoji173]
Ja na razie mogę powiedzieć tyle, że nie dostałam @ I przestał mnie boleć brzuch.
Który dc u Ciebie? U mnie 32dc
 
@Verona26
Verona po co ty tak analizujesz wszystko . Co robić ty tylko ty znasz swoją pracę jeśli uważasz ze masz za ciężko idziesz na l4 bo masz srake lub cie zyga i po problemie. Dziewczyny ci tu piszą dobrze nie stresuj się bo to ci bardziej szkodzi niż to 10h w pracy . A mówić w pracy o ciąży z tak niska beta od ciebie zależy ale moim zdaniem za wczas . Lepiej skłam ze coś innego jest i po problemie
 
Dobra... wyjezdzam [emoji14] zesram sie chyba ze strachu przed igla :) bo do 11.30 punkt jest pobran. Chyba ze w glownym nie będzie duzej kolejki


Edit... dojechalam... mam jeszcze wiekszego stresa
 
Ostatnia edycja:
On nie mówi, że to standard, mówi, że ewidentnie coś jest nie tak, bo to nie może być przypadek (3biochem+2poronienia), ale mówi też, że miał pacjentke po 10ciu poronieniach, a teraz ma zdrowe dziecko.. W pewnym momencie (przynajmniej mi) jest lżej ze świadomością, że nie tylko ja jestem jakaś "wadliwa" i nie tylko ja tak cierpię, choć mam pełną świadomość, że to marne pocieszenie...
Rozumiem.
Sama nie wiem czego chce od lekarza. Chyba tego aby nie czuła się przy nim nie swojo i dał mi leki i dbał jak by się coś działo. Itd.

Poczytam sobie o nim i może się skusze.

Byłam u dr która przyjela mnie ja ujastku przy pierwszym zabiegu i tak pozytywnie mnie zaskoczyła że stwierdziłam że jak będę w kolejnej ciąży to idę do niej. Poszłam i żałuję. Na NFZ kobieta cud, a prywatnie straszydło. Nie wiem może miała zły humor, może nie polubiła mnie a może taka już jest. Nie wyolbrzymiam bo mąż byl ze mną na wizycie i w końcu musiał jej powiedzieć aby już się zamkła (oczywiście ładniej) bo ja już nie dałam rady jej słychać.
 
reklama
Do góry