reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Jak miałam mieć pierwszy raz zastrzyk w brzuch mdlalam na sama myśl, leciałam do siostry żeby mi go zrobiła. Miesiąc później siory nie było, mama się bała, mąż tym bardziej więc zmuszona byłam sobie sama zrobić, i to tylko tak strasznie wygląda [emoji28]
Dziewczyny brala któraś z was kiedys neoparin. Macie sposob, zeby to tak nie bolało. Na sama myśl, ze musze sobie zastrzyk zrobic to trzesa mi sie rece :O
 
reklama
Dziewczyny brala któraś z was kiedys neoparin. Macie sposob, zeby to tak nie bolało. Na sama myśl, ze musze sobie zastrzyk zrobic to trzesa mi sie rece :O
Ja przykładałam zimną puszkę piwa do miejsca gdzie planuję robić zastrzyk i trzymam ok minuty. Szybkie pionowe wbicie, ale wolne wstrzykiwanie. Po zastrzyku tez na chwilkę jeszcze chłodzę. Polecam! Nie musi być piwo :p
 
Jak miałam mieć pierwszy raz zastrzyk w brzuch mdlalam na sama myśl, leciałam do siostry żeby mi go zrobiła. Miesiąc później siory nie było, mama się bała, mąż tym bardziej więc zmuszona byłam sobie sama zrobić, i to tylko tak strasznie wygląda [emoji28]
Dzisiaj robiłam trzeci raz i nadal boli jak cholera. A mężulek wraca dopiero za miesiąc, a obiecuje, ze bedzie mi je robił ;(
 
Dziewczyny macie przed okresem też śluz?
Ja dzisiaj 25 dc i śluz od wczoraj leci, a wcześniej też miałam kilka dni i nie wiem o co chodzi [emoji848][emoji54]
 
W temacie aborcji mówicie tak bo macie problem z ciąża. Ale lepiej usunąć niz urodzić dziecko którego się nie chce. Osobiście wolalabym sie nie urodzić niz urodzić i miec na starcie przewalone.
wiesz ile jest osob chcacych adoptowac dziecko, ktore pokochaja jak swoje? zreszta nie ta matko co urodzila a ta co przez cale zycie kochala i karmila!!! ja nie pogodze sie z tym, ze tak latwo przychodzi podjac niektorym decyzje o aborcji. jesli ktos czuje, ze nie spelni sie jako mama chocby w danej chwili, to ma mnostwo opcji... adopcja ze wskazaniem, okno zycia, zostawic w szpitalu... najwazniejsze to dac temu dziecku szanse zyc!!!
 
reklama
Do góry