reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Witam Was dziewczyny, poczytalam troszkę wpisów i postanowiłam Was wesprzeć moja historia.
Ja obecnie jestem w 37tc, po kilku latach starań, po poronieniu, wiec i za was trzymam kciuki.
Udalo sie!!! mogę tak napisać czekajac na rozwiązanie i pojawienie sie tej malej istotki, kiedy w zeszłym roku totalnie sobie odpuscilam, nie kontrolowalam owu, nie robiłam testów, zrobiłam tylko ostatnie badanie na drożność jajowodow, które wyszło ok, a dzidzi jak nie było tak nie było...
Zaczęłam już planować i godzić się z myślą, że pozostaniemy bezdzietnym małżeństwem, o in vitro nie myślałam, nie chciałam, zajęłam się praca i sportem, aż tu pewnego dnia zdałam sobie sprawę że okres się spóźnia, pomyślałam że to niemożliwe, bo tyle czasu i nic, ba bylam przekonana, ze to przez zmiane trybu życia albo nie daj Boże przedwczesna menopauze, czekałam, w końcu zrobiłam test i boom II kreski, totalnie zaskoczona, na a później już standard, wizyta u gina i widok maleńkiej fasolki na monitorku USG.
Teraz czekam z niecierpliwością aż pojawi się na świeci i wywroci do góry nogami moje poukładane do tej pory życie 🥰
Oczywiście nie było aż tak różowo, zrobiłam też amniopunkcje ze względu na mój wiek(36) i namowy lekarza od badań prenatalnych, na szczęście wyszło ok, ale i tak modlę się aby dzidzia była cała i zdrowa.
Także nie poddawajcie się, to też czasami jest kwestia psychiki w dużej mierze niestety, trzymam za Was kciuki ✊i życzę Wam spełnienia tego marzenia o dzidzi 👶🤰
 
reklama
Dziewczyny no normalnie ja mam przeczucie że się udało tylko za wcześnie było wczoraj na test. No kurde czuje to ! Jak się mylę to w dniu przyjścia @ przeżyje mega załamanie. Od ponad roku nie miałam tak silnego przeczucia że to ciąża .
Dziś piersi mocniej dają o sobie znać ,bolą sutki w środku i dol pleców pobolewa . ✊✊😊🙃
No to trzymamy kciuki aby Twoje przeczucie Cię nie myliło ❤️
 
Czy któraś z was ma może zdjęcia swoich testów owulacyjnych z rozpiska na dni cyklu? W sensie test np 10 dc i fotka jak wyglądał i tak aż do końca owulacji? Teraz robię je tylko tak wyrywkowo sobie ale chciałabym zobaczyć jak to u was wyglądało i w którym dc zaczęłyście robić je reguralnie. Robiłyscie tylko jeden raz w ciągu dnia czy dwa razy dziennie?
 
Witam Was dziewczyny, poczytalam troszkę wpisów i postanowiłam Was wesprzeć moja historia.
Ja obecnie jestem w 37tc, po kilku latach starań, po poronieniu, wiec i za was trzymam kciuki.
Udalo sie!!! mogę tak napisać czekajac na rozwiązanie i pojawienie sie tej malej istotki, kiedy w zeszłym roku totalnie sobie odpuscilam, nie kontrolowalam owu, nie robiłam testów, zrobiłam tylko ostatnie badanie na drożność jajowodow, które wyszło ok, a dzidzi jak nie było tak nie było...
Zaczęłam już planować i godzić się z myślą, że pozostaniemy bezdzietnym małżeństwem, o in vitro nie myślałam, nie chciałam, zajęłam się praca i sportem, aż tu pewnego dnia zdałam sobie sprawę że okres się spóźnia, pomyślałam że to niemożliwe, bo tyle czasu i nic, ba bylam przekonana, ze to przez zmiane trybu życia albo nie daj Boże przedwczesna menopauze, czekałam, w końcu zrobiłam test i boom II kreski, totalnie zaskoczona, na a później już standard, wizyta u gina i widok maleńkiej fasolki na monitorku USG.
Teraz czekam z niecierpliwością aż pojawi się na świeci i wywroci do góry nogami moje poukładane do tej pory życie 🥰
Oczywiście nie było aż tak różowo, zrobiłam też amniopunkcje ze względu na mój wiek(36) i namowy lekarza od badań prenatalnych, na szczęście wyszło ok, ale i tak modlę się aby dzidzia była cała i zdrowa.
Także nie poddawajcie się, to też czasami jest kwestia psychiki w dużej mierze niestety, trzymam za Was kciuki ✊i życzę Wam spełnienia tego marzenia o dzidzi 👶🤰
łzy naplynely mi do oczu :) te szczesliwe łzy. piekna historia! czasem warto odpuscic na chwilke by marzenia znalazly sobie miejsce w naszej codziennosci na spelnienie! duzo duzo zdrowka dla Ciebie i dzidziusia! szczesliwego rozwiazania kochana!
 
A jak się zachodzi w ciąże na macierzyńskim, to tez trzeba wracac na jeden dzień do pracy?

Zależy jak wniosek złożyłaś. Są takie że deklarujesz, że będziesz na miecierzyńskim potem rodzicielskim i wtedy chyba dają Ci na tym rodzicielskim 80% bo w innym przypadku dają mniej. Tak bynajmniej mi kumpela mówiła.

Kurcze... jak to taka beta? Nie no tu miałyśmy wszystkie z sukcesami wyjść no!

Szkoda :(
 
reklama
Zależy jak wniosek złożyłaś. Są takie że deklarujesz, że będziesz na miecierzyńskim potem rodzicielskim i wtedy chyba dają Ci na tym rodzicielskim 80% bo w innym przypadku dają mniej. Tak bynajmniej mi kumpela mówiła.

Kurcze... jak to taka beta? Nie no tu miałyśmy wszystkie z sukcesami wyjść no!

Szkoda :(

80% macierzyński z rodzicielskim. Kończy mi się 11.02
 
Do góry