reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
2 latka. Jejku ale to się ciągnie :/ A jak,się czujesz tak ogólnie ?
Fizycznie ok chociaż mam wrażenie że trochę jestem opuchnięta, czuje to po spodniach . A psychicznie hmm bywa ciężko :/
Mogę sobie wymyślić 1028 hobby na poczekaniu!
Lubie gotować, czytać książki, lubię jeździc na motorze (ale tylko jako pasażer! [emoji3]), lubię wystrój wnętrz (akurat dom w remoncie), siłka też mi się podoba, bardzo chciałam grać na ukulele [emoji3590][emoji3590][emoji3590]trochę na gitarze umiem, ale myślałam że poczekam jeszcze trochę i będę dzieciom grać piosenki na ukulele [emoji3590] bardzo chciałabym przerabiać stare meble!
podróże też lubię, kiedyś dużo podróżowałam, byłam w Wietnamie z plecakiem [emoji3590] ale nowy partner nie jest typem podróżnika i pierwszy raz morze widział ze mną [emoji6]
Bardzo łatwo mnie zarazić jakims hobby, ale nie jestem fanką wyspecjalizowanych zajęć. Raczej pasuja mi zajęcia nieekstrawaganckie [emoji4] chętnie się uczę, rozwijam, myślałam,zeby zacząć takie jakby studia podyplomowe tutaj w Niemczech, ale powstrzymalam się ze względu na niedaleki, zaplanowany macierzyński [emoji28]
Z pieniędzmi nie mam problemu, jestem bardzo oszczędna i zawsze ukisze na coś fajnego.
Juz miałam jeden taki zryw i rzuciłam wszystko i skupiłam się na sobie, wtedy wszystko się udawało,ale ciąży nie było. Teraz mam znowu dola i siedzę na dupie. Znowu ograniczam kontakty i jakoś nie mogę się przemoc na te wyjścia i zajęcia. Zwłaszcza że idąc do restauracji nie mogę tego i tamtego, więc lepiej w ogóle nie iść [emoji1787][emoji1787][emoji1787] myślę że ten diabetolog i diagnoza mnie trochę dobiły. Niby nic, ale mieliśmy taki rytulal, zawsze w niedzielę do cukierni szliśmy i kupowaliśmy ciacho albo lody. Tylko w niedzielę. Teraz nie da się.
Ale zazdroszczę tych pasji i podróży ja zawsze tak chciałam ale nie mam dość samozaparcia chyba w sobie i też z oszczędzaniem różnie bywa bo zawsze wyskakują niespodziewane wydatki
Ale powinna spaść poniżej 5. Ja bym skontrolowała
Lekarz mówił że jak będzie poniżej 10 to już nie sprawdzamy . Zestresowałas mnie teraz a nie mam nawet jak zrobić badan do końca września bo mega gorący okres w pracy i dyro nie pozwoli wyskoczyć w czasie pracy 😢😱
 
Rozumiem Kochana, ale nic już nie poradzimy na to co bylo, trzeba myśleć o tym co jest tu i teraz :*
Fizycznie ok chociaż mam wrażenie że trochę jestem opuchnięta, czuje to po spodniach . A psychicznie hmm bywa ciężko :/

Ale zazdroszczę tych pasji i podróży ja zawsze tak chciałam ale nie mam dość samozaparcia chyba w sobie i też z oszczędzaniem różnie bywa bo zawsze wyskakują niespodziewane wydatki

Lekarz mówił że jak będzie poniżej 10 to już nie sprawdzamy . Zestresowałas mnie teraz a nie mam nawet jak zrobić badan do końca września bo mega gorący okres w pracy i dyro nie pozwoli wyskoczyć w czasie pracy [emoji22][emoji33]
 
No to super :) Po histero powinno pójśc ładnie ;)
Wiesz licze na to ze jeśli to przez polip to może się udać ale tez się nie nastawiam ze napewno się uda czy ze moje szanse są większe. Mam jeden jajowod i słabe ukrwienie macicy wiec może nie być tak pięknie wole się nie napalać ale nienukrywam ze bardzo ale to bardzo bym chciała
 
Hej dziewczyny. Bo trochę się załamałam. Trochę nawet bardzo. Oczywiście nie było znowu owulacji w tym cyklu co mi się wczoraj skonczył. Lekarz zrobił USG przez brzuch i niestety na jajniku jest wielki niepękniety pęcherzyk. Nie zrobi mi teraz stymulacji bo będzie tylko gorzej. Mówi, że te moje ciągłe plamienia, krwawienia, to efekt złej owulacji do której nie dochodzi. Mam tak rozchwiane to wszystko, że on naprawdę nie wie co mi jest i mówi, że jajniki zwariowały już pewnie i że trzeba je wyciszyć. Wiec dostalam to czego najbardziej się obawiałam czyli antyki na 3 tygodnie. I za 3 tygodnie mam wizytę i wtedy wdroży mi jakąś stymulację. Oczywiście narazie o inseminacji nie ma mowy..... Ja zwariuje już niedługo 😭😭😭
 
Hej dziewczyny. Bo trochę się załamałam. Trochę nawet bardzo. Oczywiście nie było znowu owulacji w tym cyklu co mi się wczoraj skonczył. Lekarz zrobił USG przez brzuch i niestety na jajniku jest wielki niepękniety pęcherzyk. Nie zrobi mi teraz stymulacji bo będzie tylko gorzej. Mówi, że te moje ciągłe plamienia, krwawienia, to efekt złej owulacji do której nie dochodzi. Mam tak rozchwiane to wszystko, że on naprawdę nie wie co mi jest i mówi, że jajniki zwariowały już pewnie i że trzeba je wyciszyć. Wiec dostalam to czego najbardziej się obawiałam czyli antyki na 3 tygodnie. I za 3 tygodnie mam wizytę i wtedy wdroży mi jakąś stymulację. Oczywiście narazie o inseminacji nie ma mowy..... Ja zwariuje już niedługo 😭😭😭
Wiesz co spójrz na to inaczej - w końcu inna metoda leczenia. Może to ci pomoze. Wiesz z okresem 7 dni po owu szanse na inseminacje nie są duże. Wiec może faktycznie należy uregulować jajniki. Pobudzić do pracy i wszystko się unormuje. A wtedy ciąża uda się szybciutko. Wiesz skoro nie masz owu, jajniki wariują to jajeczko tez może być słabe. Myśle ze powinnaś do tego podejść jak do szansy. Nowe rozwiązanie które może zakończy problemy. Tabletki anty nie są zle wiec nie bój się. Może faktycznie należy zrobić reset żeby organizm wystartował jak należy. Głowa do góry!
 
reklama
Hej dziewczyny. Bo trochę się załamałam. Trochę nawet bardzo. Oczywiście nie było znowu owulacji w tym cyklu co mi się wczoraj skonczył. Lekarz zrobił USG przez brzuch i niestety na jajniku jest wielki niepękniety pęcherzyk. Nie zrobi mi teraz stymulacji bo będzie tylko gorzej. Mówi, że te moje ciągłe plamienia, krwawienia, to efekt złej owulacji do której nie dochodzi. Mam tak rozchwiane to wszystko, że on naprawdę nie wie co mi jest i mówi, że jajniki zwariowały już pewnie i że trzeba je wyciszyć. Wiec dostalam to czego najbardziej się obawiałam czyli antyki na 3 tygodnie. I za 3 tygodnie mam wizytę i wtedy wdroży mi jakąś stymulację. Oczywiście narazie o inseminacji nie ma mowy..... Ja zwariuje już niedługo [emoji24][emoji24][emoji24]
Przykro mi że usłyszałaś tak smutne wieści. Ale nto tylko 3 miesiące. Może to jest właśnie plan na Twoją ciążę. Może to jest właśnie ten lekarz który Ci pomoże. Nie załamuj się [emoji123][emoji123], przez te 3 miesiące wszystko się uspokoi i będziesz miała regularne, owulacyjne cykle. Tulam i trzymam kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
 
Do góry