Hej dziewczyny, można z Wami się tu rozgościć? [emoji28] Jakos tu przyjemniej i lepsza atmosfera. Poza tym też juz przestałam przeżywać te wszystkie objawy. To moj 6 cykl starań, jutro lub w pon powinna być owu ale ani nie robie testów, ani nie mierze temp. Zwisa mi to juz [emoji2368] za bardzo się nakrecalam wtedy. Po prostu przytulanki są co 2 dni, teraz w okresie owu przez kilka dni codziennie i co ma być to będzie. Do końca roku daje sobie czas a później zaczynamy się badać gdyby do tego czasu nie wyszło. Jedyne co to na razie biorę letrox bo miałam tsh 2,8 a przy biochemicznej nawet 4 [emoji849] w pt robiłam badania i mam już wynik 1,36. Czekam jeszcze tylko na wynik anty tpo i anty tg.
Rzadko się udzielam, ale podczytuje i znam Wasze historie. Za wszystkie z Was trzymam mocno kciuki, każda z Was jest według mnie mega dzielna. Przykre jak Was los doświadczył. Najgorsze to że patologia nie ma problemów [emoji36] mam sąsiadkę która jest położna i mówiła że ma już stałe bywalczynie, co rok prorok, a ostatnio była agentka co jeszcze na sali porodowej krzyczała gdzie jej becikowe [emoji36][emoji36][emoji36]