reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Hej dziewczyny ja też w totalnej rozsypce. Masakra już mam tak dość że ledwo zyje....
Mam takiego doła dzisiaj że w pracy chyba się za nic nie wezmę.
Wszyscy lekarze mówią że z moją Budowo wszystko ok. To powiedzcie mi, dlaczego mi wypływa CALE nasienie zaraz po. I to momentalnie. Ja nie zdążę się na łóżku ruszyć jak wszystko jest już na pościeli. Ja mam wrażenie że nic we mnie nie zostaje k niby jak mam zajść w ciążę. Z reguły leżę z nogami do góry ale np. wczzoraj nie zdążyłam ich podnieść a już wszystko wyleciało. No tak się rozpłakałam i rozzalilam wczoraj że płakałam z dwie godziny nim zasnęłam.

Do tego, kolejny cykl bez stymulacji, bez zastrzyku na pękanie, czyli tylko liczyć na cud że pęcherzyk sam pęknie. Idę dzisiaj do lekarki tej co kiedyś chodziłam, bo chce u niej zrobić drożność bo ona ma swoją klinikę i robiłam i niej biopsję i wiem ze zrobi mi bezboleśnie i porządnie. Ale z kolei mam tą bakterie i nie wiem czy się zgodzi. Przy okazji sprawdzę pęcherzyk.
 
reklama
Powiem Wam dziewczyny, że ostatnio mam jakiś kryzys, niepotrzebnie robiłam te testy tak wcześnie, bo zdałam sobie sprawę jak bardzo pragnę tych dwóch kresek...wiem, że każda z nas tutaj chce je zobaczyć, ale ja mam wrażenie, że po poronieniu chcę tego jeszcze bardziej. Miałam wczoraj takiego doła, że doszłam do wniosku, że nie umiem się z niczego cieszyć, praca mimo, że wymarzona już mnie denerwuje i nie sprawia przyjemności, rzeczy materialne totalnie nie cieszą, szczęście osób z mojego otoczenia, którym się udało mnie irytuje i wpadam w jeszcze większy dół, ucięłam kontakty z ciezarnymi koleżankami...dramat, ostatnio byłam też u lekarza, który stwierdził, że daje mi pół roku na wyjaśnienie skąd się bierze u mnie wysoki androstendion i że absolutnie mam nie zachodzić w ciążę. Dobił mnie tym. Oczywiście to nie słucham, bo mój inny lekarz-gin Endo i specjalista od niepłodności ma na ten temat inne zdanie, ale poczułam się przez tego pierwszego lekarza totalnie zlekcewazona, nawet mnie nie zbadał...A ja głupia robię 3 dzień z rzędu test kilka dni przed terminem @ i naiwnie liczę, że ta kreska się pojawi. Miałam mieć termin porodu na 25.12. I powiem Wam, że nie wyobrażam sobie tych świąt z siostra mojego męża, która będzie wtedy w zaawansowanej ciąży....
Kochana dużo spokoju.... Wiem jak to ciężko się słyszy, bo jest to poprostu niemożliwe..... Ja w tym cyklu odpuściłam z testami owu i innymi tego typu idę na spontan i o wiele lepiej się czuję.
Mnie czas goni 🙈😂, bo w przyszłym roku 40 tka
 
Kochana a co pow ci lekarz na temat androstendion? Ja też mam podwyższone hormony męskie i pani w klinice pow że diabetolog musi mnie wyprowadzić na prostą. Nic mi nie dała na obniżenie tych hormonów. I że to powód nieregularnych cykli. Ale w ciążę zachodzę.

Też miałam być mama grudniowa[emoji24] czekam na drugą miesiączkę po poronieniu. Do tego w dniu wizyty mojej u gin 20.04 koleżanka z pl dowiedziała się że jest w ciąży 6tc teraz już ma 4 miesiąc ponad.
Powiedział, że najlepszym sposobem na jego informowanie jest antykoncepcja, ale w moim przypadku to oczywiście bez sensu i żeby się tym nie przejmować póki co. A drugi lekarz koniecznie chciał wyjaśnić skąd się to bierze.
 
Powiedział, że najlepszym sposobem na jego informowanie jest antykoncepcja, ale w moim przypadku to oczywiście bez sensu i żeby się tym nie przejmować póki co. A drugi lekarz koniecznie chciał wyjaśnić skąd się to bierze.
No przy staraniach anty to trochę nie halo. Ja mam hirsutyzm niby spowodowany IO tak mi lekarz pow.
 
Hej dziewczyny ja też w totalnej rozsypce. Masakra już mam tak dość że ledwo zyje....
Mam takiego doła dzisiaj że w pracy chyba się za nic nie wezmę.
Wszyscy lekarze mówią że z moją Budowo wszystko ok. To powiedzcie mi, dlaczego mi wypływa CALE nasienie zaraz po. I to momentalnie. Ja nie zdążę się na łóżku ruszyć jak wszystko jest już na pościeli. Ja mam wrażenie że nic we mnie nie zostaje k niby jak mam zajść w ciążę. Z reguły leżę z nogami do góry ale np. wczzoraj nie zdążyłam ich podnieść a już wszystko wyleciało. No tak się rozpłakałam i rozzalilam wczoraj że płakałam z dwie godziny nim zasnęłam.

Do tego, kolejny cykl bez stymulacji, bez zastrzyku na pękanie, czyli tylko liczyć na cud że pęcherzyk sam pęknie. Idę dzisiaj do lekarki tej co kiedyś chodziłam, bo chce u niej zrobić drożność bo ona ma swoją klinikę i robiłam i niej biopsję i wiem ze zrobi mi bezboleśnie i porządnie. Ale z kolei mam tą bakterie i nie wiem czy się zgodzi. Przy okazji sprawdzę pęcherzyk.
Nie przejmuj się, ja przy takich wypływach zaszłam dwa razy w ciążę, bez kombinowania z nogami do góry, zawsze coś tam zostanie w środku. Też myślałam że ze mną coś nie tak, ale popytałam kilka koleżanek i też tak mają i z zachodzeniem w ciążę też nie mają problemu. Chyba że Twój ma problem z plemnikami to wtedy możesz się doszukiwać problemu, tak mi się wydaje
 
reklama
Do góry