reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Hej. No więc tak. Lekarz bardzo miły i żartobliwy. Ogólnie to przegladal wszystkie badania co mu dawałam i jak mi na końcu powiedział, cały czas myślał że jakieś działo wyciągnę z teczki że w sensie mi coś jest konkretnego. A ogólnie niby wszystko dobrze ze mną patrząc na badania. Nie ma (to by było dziwne gdyby miał) teorii na to, czemu zaczynam plamić coś owulacji, ale ogólnie mówi że ten progesteron faktycznie coś nie bardzo i trzeba coś innego u mnie spróbować.
Postępowanie jest takie, że mam zrobić drożność, mąż wizyta u ich lekarza, badanie nasienia i kilka jeszcze badań których nie mieliśmy, już tak pod kątem inseminacji. On od razu próbowałby inseminacji jak jajowody drożne, ale mówi, że jak nasienie będzie dobre, to spróbujemy z jeden albo dwa cykle na mocnej stymulacji, Ovarinie i dużej dawce progesteronu. Jak to nie pójdzie to inseminacja raz czy dwa.... Absolutnie narazie nie skłania się do on vitro bo żadne badania nie świadczą że już byłoby potrzebne. A i jeszcze mówi że ewentualnie mozemy jak to nie pójdzie, wyciszyć poprzez anty na miesiąc jajniki.

I co jeszcze.... Mówi że homocysteine mam wysoka! I kwas foliowy! I pyta co biorę za suplementy ja mu mówię, a on że koniecznie metylowany. Więc mam brać dwa rodzaje kwasów metylowanych nie pamiętam jakich mam zapisane i Proxed woman I maz fertilmen plus tak na wszelki wypadek i ja witaminę b6. Mówi ze na folianach w ogóle powinno może zaskoczyć. No i jak będę miała komplet badań to się zgłosić przed okresem.
 
Aha. I zasugerował, że to, że tak późno mam owulację może świadczyć o tym, że coś jest nie tak z komórkami. Bo też dziwna sprawa. Zaczęłam już dzisiaj plamić. Dość mocno. Na usg widać dużo płynu w zatoce czyli owulacja była, ale pęcherzyk widać że nie do końca pękł. Trochę się zrobił ciałkiem żółtym, trochę się zrobil torbielą. Ale mówi że raczej jest pęknięty tylko tak nie jak powinien. "Może będzie pani w ciąży".... A jak nie to jutro pojutrze przyjdzie okres. ....
 
Hej. No więc tak. Lekarz bardzo miły i żartobliwy. Ogólnie to przegladal wszystkie badania co mu dawałam i jak mi na końcu powiedział, cały czas myślał że jakieś działo wyciągnę z teczki że w sensie mi coś jest konkretnego. A ogólnie niby wszystko dobrze ze mną patrząc na badania. Nie ma (to by było dziwne gdyby miał) teorii na to, czemu zaczynam plamić coś owulacji, ale ogólnie mówi że ten progesteron faktycznie coś nie bardzo i trzeba coś innego u mnie spróbować.
Postępowanie jest takie, że mam zrobić drożność, mąż wizyta u ich lekarza, badanie nasienia i kilka jeszcze badań których nie mieliśmy, już tak pod kątem inseminacji. On od razu próbowałby inseminacji jak jajowody drożne, ale mówi, że jak nasienie będzie dobre, to spróbujemy z jeden albo dwa cykle na mocnej stymulacji, Ovarinie i dużej dawce progesteronu. Jak to nie pójdzie to inseminacja raz czy dwa.... Absolutnie narazie nie skłania się do on vitro bo żadne badania nie świadczą że już byłoby potrzebne. A i jeszcze mówi że ewentualnie mozemy jak to nie pójdzie, wyciszyć poprzez anty na miesiąc jajniki.

I co jeszcze.... Mówi że homocysteine mam wysoka! I kwas foliowy! I pyta co biorę za suplementy ja mu mówię, a on że koniecznie metylowany. Więc mam brać dwa rodzaje kwasów metylowanych nie pamiętam jakich mam zapisane i Proxed woman I maz fertilmen plus tak na wszelki wypadek i ja witaminę b6. Mówi ze na folianach w ogóle powinno może zaskoczyć. No i jak będę miała komplet badań to się zgłosić przed okresem.
Wygląda że trafiłaś na normalnego lekarza. Z tym silniejszym progesteronem ma rację bo najwidoczniej luteina i duphaston to dla ciebie za mała dawka i nie dawało rady.

Teraz już będziesz pod dobra opieka i napewno się uda. Za klinikę płacisz czy masz ja z jakiegoś programu albo może z NFZ?

I jak zadowolona jesteś czy mogło być lepiej?
 
Hej. No więc tak. Lekarz bardzo miły i żartobliwy. Ogólnie to przegladal wszystkie badania co mu dawałam i jak mi na końcu powiedział, cały czas myślał że jakieś działo wyciągnę z teczki że w sensie mi coś jest konkretnego. A ogólnie niby wszystko dobrze ze mną patrząc na badania. Nie ma (to by było dziwne gdyby miał) teorii na to, czemu zaczynam plamić coś owulacji, ale ogólnie mówi że ten progesteron faktycznie coś nie bardzo i trzeba coś innego u mnie spróbować.
Postępowanie jest takie, że mam zrobić drożność, mąż wizyta u ich lekarza, badanie nasienia i kilka jeszcze badań których nie mieliśmy, już tak pod kątem inseminacji. On od razu próbowałby inseminacji jak jajowody drożne, ale mówi, że jak nasienie będzie dobre, to spróbujemy z jeden albo dwa cykle na mocnej stymulacji, Ovarinie i dużej dawce progesteronu. Jak to nie pójdzie to inseminacja raz czy dwa.... Absolutnie narazie nie skłania się do on vitro bo żadne badania nie świadczą że już byłoby potrzebne. A i jeszcze mówi że ewentualnie mozemy jak to nie pójdzie, wyciszyć poprzez anty na miesiąc jajniki.

I co jeszcze.... Mówi że homocysteine mam wysoka! I kwas foliowy! I pyta co biorę za suplementy ja mu mówię, a on że koniecznie metylowany. Więc mam brać dwa rodzaje kwasów metylowanych nie pamiętam jakich mam zapisane i Proxed woman I maz fertilmen plus tak na wszelki wypadek i ja witaminę b6. Mówi ze na folianach w ogóle powinno może zaskoczyć. No i jak będę miała komplet badań to się zgłosić przed okresem.
To są dobre wiadomości! Trzymaj się wskazań i do dzieła a my Trzymamy kciuki ✊❤️
 
reklama
Wygląda że trafiłaś na normalnego lekarza. Z tym silniejszym progesteronem ma rację bo najwidoczniej luteina i duphaston to dla ciebie za mała dawka i nie dawało rady.

Teraz już będziesz pod dobra opieka i napewno się uda. Za klinikę płacisz czy masz ja z jakiegoś programu albo może z NFZ?

I jak zadowolona jesteś czy mogło być lepiej?
I jesten zadowolona i mogło być lepiej. Ogólnie powiedział, że jeszcze trochę i zwariujemy z mężem, bo widzi że jest grubo po całej teczce badań i że nie ma na co czekać i on przyspieszy mi to zachodzenie w ciążę
 
Do góry