Staraczki - I połowa 2020 roku

[Oleczqa002]

Dziewczyn a Wy czujecie swoją owulacje? Bo ja w ogóle, a co na dorach czytam to prawie każda czuje. Ja nawet po śluzie nie mogę ogarnąć

Ja czuje, zawsze mnie wtedy kłuje jajnik, to jest szczególnie odczuwalne podczas intensywnych treningów (szczególnie bieganie), już kilka razy było tak że musiałam przerwać bieg bo tak mnie jajnik napierniczał. No i śluz też jest taki typowo owulacyjny (faktycznie pokrywa się z testami owulacyjnymi) ale co z tego, narazie mimo owulacji w ciąży nie jestem

 

[młoda1994]

co do metforminy, ja odstawiłam po potwierdzeniu ciąży i wszystko jest ok. trzeba ufać lekarzowi. ja akurat odstawiałam z polecenia diabetologa.
po odstawieniu robiłam krzywą cukrową i wyszła cukrzyca ciążowa. biore insuline i jest pod kontrolą.
w PL niby nie stosuje sie mety u kobiet w ciąży ale niektórzy lekarza stosują.
@mloda1994 nie strasz odrazu dziewczyny że poroni...

Nie straszę. Wyraziłam swoje zdanie w tym temacie. Ja już nie odpowiadam za to jak ktoś odbiera mój post. Nie biorę za to odpowiedzialności.

 

[bleucoco]

Wg jego tłumaczeń lek ten może zaszkodzić przy odstawieniu kobietom z pcos oraz innymi problemami z hormonami.
Nie chodzi o wyrzut insuliny tylko

Mi nie zaszkodziło odstawienie mimo PCOS i hiperinsulinemii. Stosowanie mety w ciąży w PL i ogólnie Europie nadal jest „off label” i lekarze stosują insulinę. W USA stosuje się metę w ciąży. Lekarze powiedzieli mi, że to dlatego, że meta jest tańsza. Nie wiem ile w tym prawdy i nie interesowałam się czy ten lek szkodzi czy nie, ale w PL rzeczywiście jest taki sposob leczenia przyjęty, że większość lekarzy zamienia metę na insulinę lub każe odstawić metę w całości po zajściu, o ile meta była stosowana np. w celu tylko regulacji cyklu/owulacji/problemów hormonalnych.

 

[MamaTolka]

Ach to nawet nie pamiętałam, pamiętałam te zwykłe ze zdjęcia z okna

To był ten elektroniczny. Można nim niezłego pranka komus zrobić bo one zawsze wychodzą pozytywne. U mnie dzięki Bogu w cyklu w którym się udało... Inaczej chyba bym ich pozwała [emoji6]

 

[bleucoco]

To był ten elektroniczny. Można nim niezłego pranka komus zrobić bo one zawsze wychodzą pozytywne. U mnie dzięki Bogu w cyklu w którym się udało... Inaczej chyba bym ich pozwała [emoji6]Zobacz załącznik 1142641

Teraz już sobie przypomniałam!!

Ja to w ogóle dziś jakaś nienormalna jestem z tą pamięcią. Stary mówił mi 3 razy, że zjadł całe guacamole z chlebem a ja 3 razy mówiłam, że to co to musimy kupić chleb

 

[Mimi94]

Ja raz tak raz nie. W tym miesiącu oj czułam... Bolało jak cholera

Dziewczyn a Wy czujecie swoją owulacje? Bo ja w ogóle, a co na dorach czytam to prawie każda czuje. Ja nawet po śluzie nie mogę ogarnąć [emoji1787][emoji1787]

 

[Melisiak]

Jestem jakaś nie normalna. Jutro będzie 7 dni po a ja chcę testować [emoji24][emoji24] ale to bedzie walka rano w toalecie [emoji23]

 

[Katijah]

Jestem jakaś nie normalna. Jutro będzie 7 dni po a ja chcę testować [emoji24][emoji24] ale to bedzie walka rano w toalecie [emoji23]

Wytrzymaj jeszcze trochę

 

[Melisiak]

Wiem że muszę jeszcze minimum chociaż do niedzieli poniedziałku ale to tak kusi [emoji28]

 

[Maxi89]

Dziewczyny to mam pytanie: z testami owulacyjnymi wiemy, że może wystąpić owulacja ale nie musi. A co w przypadku, gdy są objawy owulacji: piękny śluz, kłucie jajników - czy to jest pewne, że owulacja była?
Wiem, że niektóre kobiety śluzu nie mają i owulacji nie czują, a ją mają.
Moje pytanie dotyczy tych czujących i „śluzujących” że się tak wyrażę
Ktoś wie?