reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

A w którym dniu cyklu miałaś 13? Ja jestem dzisiaj w 31 dniu cyklu i jakieś 12-13 dni po owulacji i mój wynik to 7,31...myślisz, że jest szansa, że mi to urośnie i będzie dobrze?
Kochana, Twoja beta może być niższa, bo miałaś później owu albo później zagnieżdżenie (zagżnieżdżenia zdarzają się nawet 12 dpo). Nie martw się na razie na zapas ;* Najlepiej jakbyś jutro powtórzyła betę to będziesz wszystko wiedziała, bo to już będzie po upływie 48 h :)
 
reklama
Ja miałam 0.38 ... A Ty masz piękny progesteron więc nie martw się na zapas bo tym razem będzie dobrze !

U mnie beta spadła z 5500 do 3200 więc w poniedziałek powtórka i jak dalej spadnie to do domu :)
Super cieszę się że jest na do tej drodze ! A na usg już nic nie ma ?
Jescze tylko kilka dni i będziesz w domu .
 
Kochana, Twoja beta może być niższa, bo miałaś później owu albo później zagnieżdżenie (zagżnieżdżenia zdarzają się nawet 12 dpo). Nie martw się na razie na zapas ;* Najlepiej jakbyś jutro powtórzyła betę to będziesz wszystko wiedziała, bo to już będzie po upływie 48 h :)
Rozmawiałam z moim lekarzem, a mam do niego ogromne zaufanie i on mi powiedział, że mam ze spokojem poczekać ok 10 dni i jeśli nie dostanę @ to umówić się do niego na wizyte, bo po takim czasie to już będzie coś widać, a tak to ja się tylko stresuje tymi badaniami, tym kłuciem ciągłym itd...powiedział mi też, że kiedyś nie było tak łatwo zrobić sobie bete i była ona robiona tylko jeśli było zagrożenie poronieniem lub przypuszczenie, że ciąża nie rozwija się tak jak powinna, a teraz zrobiłam się "moda" na bieganie na bete jak tylko się zobaczy cień kreski na teście (według niego to chore)....ja już więcej bety robić nie będę, test zrobię dopiero za tydzień jeśli do tego czasu nie dostanę @...
Dzisiaj czuje się jak na @, urósł mi biust i czuje takie jakby "bulgotanie" w podbrzuszu...ciężko to nazwać, ale dziwne uczucie także nie wiem czy coś się święci, czy nie, ale jestem już spokojna i wychodzę z założenia, że co ma być to będzie :)

W ciąży z synem nie robiłam ani jednej bety, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest...zrobiłam tylko 3 testy i na tym był koniec, a później po tygodniu miałam wizytę u ginekologa gdzie było widać dopiero kropeczke...dopiero 2 tyg później było widać pęcherzyk z zarodkiem, a 3 tygodnie później serduszko...i szczerze to jakoś łatwiej mi było to przechodzić jak nie wiedziałam o betach itp

Temp też już przestaje mierzyć i po prostu wrzucam na luz :) to będzie dla mnie i dziecka najlepsze :)
 
A mam pytanie do dziewczyn z dwoma kreseczkami 😊
Za którym razem wam się udało „zaciążyć”? 😎 i czy macie jakieś specjalne metody/porady? 🤓
W pierwszej ciąży w 2 cyklu starań, w 2 ciąży poronionej w 1 cyklu starań, a teraz też w 2 cyklu starań po poronieniu...
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale ja w każdej z ciąż jadłam ananasa albo piłam sok ananasowy, więc może to jest jakiś "sposób" ;)
 
reklama
Rozmawiałam z moim lekarzem, a mam do niego ogromne zaufanie i on mi powiedział, że mam ze spokojem poczekać ok 10 dni i jeśli nie dostanę @ to umówić się do niego na wizyte, bo po takim czasie to już będzie coś widać, a tak to ja się tylko stresuje tymi badaniami, tym kłuciem ciągłym itd...powiedział mi też, że kiedyś nie było tak łatwo zrobić sobie bete i była ona robiona tylko jeśli było zagrożenie poronieniem lub przypuszczenie, że ciąża nie rozwija się tak jak powinna...ja już więcej bety robić nie będę, test zrobię dopiero za tydzień jeśli do tego czasu nie dostanę @...
Dzisiaj czuje się jak na @, urósł mi biust i czuje takie jakby "bulgotanie" w podbrzuszu...ciężko to nazwać, ale dziwne uczucie także nie wiem czy coś się święci, czy nie, ale jestem już spokojna i wychodzę z założenia, że co ma być to będzie :)

W ciąży z synem nie robiłam ani jednej bety, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest...zrobiłam tylko 3 testy i na tym był koniec, a później po tygodniu miałam wizytę u ginekologa gdzie było widać dopiero kropeczke...dopiero 2 tyg później było widać pęcherzyk z zarodkiem, a 3 tygodnie później serduszko...i szczerze to jakoś łatwiej mi było to przechodzić jak nie wiedziałam o betach itp

Temp też już przestaje mierzyć i po prostu wrzucam na luz :) to będzie dla mnie i dziecka najlepsze :)
Nie jest obowiązkiem robienie bety, niektórzy lekarze o to proszą. Myślę, że dziewczyny, które to robią (tak jak i ja robiłam) robią to po prostu dla świętego spokoju zanim w USG cokolwiek się pokaże. Ja w drugiej ciąży zrobiłabym tak samo jak w pierwszej i poszła sprawdzić. To tylko 2 ukłucia w odstępie 2 dni ;) Także to po prostu Twoja decyzja.
 
Do góry