KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 087
On przedewszystim jeśli się zdecyduje trafić do niego, zacznie leczenie od USG i histeroskopii. Bo ta biopsja co miałam jest niedokładna i nie ma tam materiału z jamy macicy i nie wiadomo czy nie ma tam jakiegoś polipa. Że on zacząłby od tego. Dobrze żebym miała już zrobiona drożność, amh, wymazy na chlamydie, ueroplazme i mycoplazme. I wtedy histeroskopia i wiemy na czym stoimy. Jeśli nic z tego złego nie wyjdzie no to wtedy stymulacja. Też popiera to że biorę leki na cukrzycę. Wszystkie wyniki mu się podobają poza tym. Przyjrzał się dokładnie bo nawet zauważył że w zeszłym roku żelazo miałam bardzo niskie. Ale mu podałam że już mam ok. No on mówi że trzeba sprawdzić skąd te plamienia. Ale może to być kontaktowe przez szyjkę, może być endometrioza szyjki. Już nie pamiętam tych fachowych nazw. Ale ogólnie nie rzucił mi od razu że mi to tylko on vitro zostaje. Najgorsze jest tylko to, że ja z tego wszystkiego właśnie się nie zapytałam. Czy przy takim czymś raczej tylko invitro, czy można spróbować inseminacji.... No ale nie zasugerował nic takiego. Tak zrozumiałam, że jak wyeliminuje się te plamienia, to będzie git. Bo jeżeli ja dostaje plamień z jakiś powodów, to macica się zaczyna złuszczać i zarodek się tam nie osadzi, bo organizm myśli że jest okres. No tak to rozumiem