Staraczki - I połowa 2020 roku

[użytkownik-a]

Hej, dzięki że pytasz.
U mnie niestety ciąża się nie utrzymała. Beta spadła, a ja zaczęłam krwawić. Na usg już był pęcherzyk, więc kolejne poronienie. Mam nadzieję, że oczyszczę się samoistnie i nie będę musiała iść do szpitala. Jak narazie jest okay. Boli mnie brzuch i plecy, ale wzięłam przeciwbóla.
U męża spermiogram wyszedł fatalnie i chyba będziemy się dalej diagnozować. Niestety przy jego wynikach możliwe, że w grę wchodzi tylko in vitro... No nic, narazie poczekamy, niedługo ma termin u lekarza, na pewno zleci mu więcej badań. Dodatkowo zmienimy dietę i wprowadzimy suplementy.
A u ciebie? Czytałam że ciąża na usg wychodzi młodsza niż z OM i to cię martwi?

Przy jakiej becie było widać pecherzyk u Ciebie?

 

[monika1708]

Też mieliście powiedziane żeby lepiej poczekać tak?

mieliśmy sie wstrzymać i zrobic badania genetyczne.. trombofilia itp. ale nie zdążyliśmy xD
odwołali nam wizyte w poradni a za kilka dni wyszły 2 kreski

 

[Magdusia88]

O nie ! Nie wiedzialam że u Ciebie takie rzeczy się dzieją bo nie czytałam długo forum ;( współczuję Ci

Eh ja sobie też współczuję szczerze mówiąc [emoji3525] ale nastawiona jestem na działanie, więc jakoś żyję. Muszę zadbać o mojego męża, bo jest załamany i winę zwala na siebie... Jego złe plemniki, ale moje jajo go przyjęło więc wina nasza. Do tanga trzeba dwojga. A właściwie niczyja wina. Albo świata, że nas truje plastikiem i smogiem...
Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze i niedługo będziemy tulic naszego maluszka [emoji4]
I nie tylko my, ale ty i twój mąż tak samo [emoji178][emoji8]

 

[Magdusia88]

Przy jakiej becie było widać pecherzyk u Ciebie?

Niestety nie wiem.
Zrobiłam betę w zeszły poniedziałek, w 26 dc, była 118. Na usg nic nie było widać.
Wczoraj byłam znowu, na usg pęcherzyk 4 mm i 4+6 tc, ale oddałam krew na betę i wyszła już 32.
Dzisiaj rano powtórzyłam betę i była 20, w tym samym czasie pojawiła się krew, a pęcherzyk nie był już widoczny na usg..
W międzyczasie beta musiała być wyższa.. Ale nie badalam...

 

[użytkownik-a]

Eh ja sobie też współczuję szczerze mówiąc [emoji3525] ale nastawiona jestem na działanie, więc jakoś żyję. Muszę zadbać o mojego męża, bo jest załamany i winę zwala na siebie... Jego złe plemniki, ale moje jajo go przyjęło więc wina nasza. Do tanga trzeba dwojga. A właściwie niczyja wina. Albo świata, że nas truje plastikiem i smogiem...
Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze i niedługo będziemy tulic naszego maluszka [emoji4]
I nie tylko my, ale ty i twój mąż tak samo [emoji178][emoji8]

No mam taka nadzieję że tak będzie

 

[użytkownik-a]

Niestety nie wiem.
Zrobiłam betę w zeszły poniedziałek, w 26 dc, była 118. Na usg nic nie było widać.
Wczoraj byłam znowu, na usg pęcherzyk 4 mm i 4+6 tc, ale oddałam krew na betę i wyszła już 32.
Dzisiaj rano powtórzyłam betę i była 20, w tym samym czasie pojawiła się krew, a pęcherzyk nie był już widoczny na usg..
W międzyczasie beta musiała być wyższa.. Ale nie badalam...

Aha pytam tak bo mam oczywiście nerwy że moje poronienie nie było ciąża wewnątrzmaviczna tylko poza ;( tego się nie dowiem . Beta najwyższa wynosiła 650. A na usg byłam jak była 250 i nie było pęcherzyka i nie wiem czy po prostu nie zdążył się pokazać czy to byla znowu cp.

 

[Magdusia88]

Aha pytam tak bo mam oczywiście nerwy że moje poronienie nie było ciąża wewnątrzmaviczna tylko poza ;( tego się nie dowiem . Beta najwyższa wynosiła 650. A na usg byłam jak była 250 i nie było pęcherzyka i nie wiem czy po prostu nie zdążył się pokazać czy to byla znowu cp.

A masz już betę mniej niż 5?

 

[Patieem]

Hej Kobiety a więc tak @dostalam dwa dni po terminie. Najpierw pierwszy dzień lekkie plamienie-różowe, drugi dzien bardzo lekkie krwawienie i do teraz plamienie brązowe..czasem lekkie krwawienie. Oczywiscie testy wszystkie negatywne. Po prostu najzwyczajniej w świecie mam slaby @ w tym miesiącu. Dzis 5 dzien@. Kiedy powinnam zacząć starania jak myslicie? Zaraz po okresie? Codziennie czy co drugi dzień? Doradzcie

 

[aga.i.nieszka]

Oj przykro mi że tak wyszło u Ciebie. Jak mąż zniósł wyniki badania? Nie robi fochów już?

Nie martwi mnie że ciąża wychodzi młodsza bo wiem że tak się zdarza tylko myślałam że jak zaczekam do 6+6 to już będzie serduszko a wyszła dupa, a że ja w gorącej wodzie kąpana i chciałabym wszystko wiedzieć od razu to ciężko mi czekać kolejne dwa tygodnie na wizytę. Miałam nadzieję że on powie proszę przyjść za tydzień a ten mi za dwa wywalił [emoji854][emoji14]

Hej, dzięki że pytasz.
U mnie niestety ciąża się nie utrzymała. Beta spadła, a ja zaczęłam krwawić. Na usg już był pęcherzyk, więc kolejne poronienie. Mam nadzieję, że oczyszczę się samoistnie i nie będę musiała iść do szpitala. Jak narazie jest okay. Boli mnie brzuch i plecy, ale wzięłam przeciwbóla.
U męża spermiogram wyszedł fatalnie i chyba będziemy się dalej diagnozować. Niestety przy jego wynikach możliwe, że w grę wchodzi tylko in vitro... No nic, narazie poczekamy, niedługo ma termin u lekarza, na pewno zleci mu więcej badań. Dodatkowo zmienimy dietę i wprowadzimy suplementy.
A u ciebie? Czytałam że ciąża na usg wychodzi młodsza niż z OM i to cię martwi?

 

[Patieem]

Hej dziewczyny bardzo długo się nie odzywałem bo wolałam odpocząć, w kwietniu poronilam samoistnie bardzo wczesna ciąża 5 tydzień dzisiaj byłam na usg na kontroli macica bardzo ładnie się oczyscilo zdziwiłam się tylko tym co powiedział mi lekarz otoz powiedział żebym nie zachodziala w ciążę do września... dlaczego?! Pytając to odpowiedział że śluzówka musi odpocząć, ale po czym ? Przecież nie miałam zabiegu to było jak zwykła miesiączka.
Powiedział też żebym brała acard. Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat? Czuje się dziwnie po tej wizycie.

Brdzo mi przykro, ale to sie zdarza.Ja tez poronilam kilka lat temu,i lekarz tak samo powiedział zeby wstrzymac sie na wszelki wypadek ze staraniami przez conajmniej 3 miesiace. Mysle,że może chodzi o utrzymanie ciąży, zeby znow nie doszlo do poronienia.. nie wiem to moje przemyslenia.