reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Aha i chciałabym zaznaczyć że lekarka do której chodziłam i chodzę na monitoring w moim mieście (bo tego lekarza mam 70 km dalej) POWIEDZIALA MI ZE WYNIKI SA OK
 
reklama
@KiedyPytam A lekarz do którego napisałaś jakie ma specjalizację?? Często zwykły ginekolog nie potrafi pomóc w zajściu w problemach. Potrafi zrobić monitoring i czuwac nad ciążą dobrze rozwijająca się. Ja właśnie ostatnio do takiej lekarki trafiłam. Zero kreatywności- jak wyniki wyszły nie do końca takie jak bym chciała, to od razu wysłała mnie dalej... jak jej podczas monitoringu pytałam co można zrobić dalej- to też odesłala mnie do kliniki niepłodności.
Zaś jak poszłam do swojego stałego ginekologa to tylko spojrzał na wyniki i powiedział co się dzieje, wytłumaczył dlaczego i powiedział co dalej robimy.
Po konsultacji z endokrynologiem wszystko co mi mój ginekolog powiedział to się potwierdziło.
Więc jeśli osoba do której chodzisz ma tylko lekarz ginekologii i nie wychodzi przed szereg słuchała bym, tego co dostrzega problem...
 
Wogole dziewczyny mam problem.. Owulacje miałam 13/14 dnia.. Nie mam póki co żadnych objawów, w sumie o tym nie myślę. Tylko wystraszylam się bo od 2 dni piecze mnie przy sikaniu i czuję parcie na siku.. A ja nigdy tak nie miałam.. Trochę mnie to przeraża.. Nie wiem czy wam się takie coś zdarzało? Wziąść furagine czy leciec do lekarza? 😐
Mnie kilka dni po owu tez dopadł problem pęcherza ale ja się nie męczyłam tylko wzięłam furagine
 
Dziewczyny u mnie na bank owu z prawego jajnika boli jak cholera cała prawa strona a lewa nic :( Czy spotykałyście się kiedyś z tym żeby bolało bonprzeciwnej stronie niż owu? Albo czy któraś zna przypadek ze ktoś zaszedł w ciaze ze owu z jajnika przeciwległego do jajowodu?
Ja kiedyś jak byłam u gin z bólem z prawej strony a pękał właśnie w lewym 😁
 
Ja dzis mam doła masakrycznego. Popłakałam sobie trochę rano. Firma planuje uciąć nam połowy etatów. Nie chca nikogo zwalniać. Poczytałam przepisy i jeśli zmieni się wymiar czasu pracy to macierzyńskie nalicza się według nowego wymiaru.
Jeśli dostanę aneks od 1 maja i udało by się zajść w tym cyklu to i tak przez 2 lata (8 miesiecy ciąży i 12 miesięcy macierzyński + rodzicielski) będę dostawać pół kasy.
Testuje 3 maja. Nawet jakby się udało i 4 jakiś cuden lekarz wystawi mi L4 to i tak dostanę średnią z nowego wymiaru (wystarczy jeden dzień popracować na nowym wymiarze). Nawet miesiąc, dwa pół roku nic nie zmieni. Jeśli w tym cyklu się nie uda to i w kolejnym sytuacja się nie poprawi. Mówi się już o kryzysie rok - dwa lata.
Także 10 lat pracy na cały etat, a wystarczy dzień, tydzień, czy miesiąc i wszystko się posypało 😭😭
Co radzicie w tej sytuacji? Co robić? Chyba nie da się nic zrobić. Przecież nie powiem szefowej, że staram się o dziecko bo tym bardziej mnie wykopią 😭
W USA jest już 26 mln bezrobotnych. Nie bałam się korony, bałam się paniki ludzi, kryzysu gospodarczego, inflacji...

Ja podobnie teraz ze stresem związanym z pracą...
U nas to jest gastro i hotel, szef w marcu dawał części ludzi wypowiedzenia, ja póki co zostałam, ale słyszałam, że dużo osób poszło na l4 i teraz planuje dalej zwalniać, bo nie ma przychodów... W tym miesiącu brakuje mi godzin do etatu, pewnie dostanę przykaz aby wypisac urlop bezpłatny... A co dalej, nie wierzę w to co się dzieje.. Korona nas nie zabije, zabije nas bieda.
Cieszyłam się na te starania o drugie dziecko i tak czekaliśmy aż dostanę umowę na czas nieokreślony końcem stycznia, a teraz myślę, że bez sensu czekałam... Wszystko jest takie dołujące a zegar tyka, bo już nam 30 lat. Praca była ważniejsza, a teraz mogę być bezrobotna 🤦‍♀️😕
 
[GROUP=][/GROUP]
Ja podobnie teraz ze stresem związanym z pracą...
U nas to jest gastro i hotel, szef w marcu dawał części ludzi wypowiedzenia, ja póki co zostałam, ale słyszałam, że dużo osób poszło na l4 i teraz planuje dalej zwalniać, bo nie ma przychodów... W tym miesiącu brakuje mi godzin do etatu, pewnie dostanę przykaz aby wypisac urlop bezpłatny... A co dalej, nie wierzę w to co się dzieje.. Korona nas nie zabije, zabije nas bieda.
Cieszyłam się na te starania o drugie dziecko i tak czekaliśmy aż dostanę umowę na czas nieokreślony końcem stycznia, a teraz myślę, że bez sensu czekałam... Wszystko jest takie dołujące a zegar tyka, bo już nam 30 lat. Praca była ważniejsza, a teraz mogę być bezrobotna 🤦‍♀️😕
No u mnie też się sytuacja nie robi za ciekawa. Ja znowu pracuje w branży motoryzacyjnej i wszystko stoi. Firma nie zarabia na siebie i zwolnienia czas start. Narazie zwalniają ludzi że stażem krótszym jak 3 lata. A potem nie wiem. Jak to się wszystko nie ruszy to będzie masakra
 
Dziewczyny, wiem, że może Was to nie pocieszy, ale ja nie czekałam, jak córka miała 16 miesięcy zaczęłam się starać o drugie dziecko i co? Już staram się 2,5 roku. Zaraz kończy mi się wychowawczy i na pewno mnie zwolnią w zaistniałej sytuacji. I tak się spodziewałam zwolnienia, a teraz to już na bank. Także nie ma co sobie wyrzucać, naprawdę, życie pisze własne scenariusze. Kto by jeszcze na początku marca spodziewał się takiej chorej sytuacji w kraju i na świecie [emoji53]
Ja podobnie teraz ze stresem związanym z pracą...
U nas to jest gastro i hotel, szef w marcu dawał części ludzi wypowiedzenia, ja póki co zostałam, ale słyszałam, że dużo osób poszło na l4 i teraz planuje dalej zwalniać, bo nie ma przychodów... W tym miesiącu brakuje mi godzin do etatu, pewnie dostanę przykaz aby wypisac urlop bezpłatny... A co dalej, nie wierzę w to co się dzieje.. Korona nas nie zabije, zabije nas bieda.
Cieszyłam się na te starania o drugie dziecko i tak czekaliśmy aż dostanę umowę na czas nieokreślony końcem stycznia, a teraz myślę, że bez sensu czekałam... Wszystko jest takie dołujące a zegar tyka, bo już nam 30 lat. Praca była ważniejsza, a teraz mogę być bezrobotna [emoji2356][emoji53]
 
reklama
w motoryzacyjnej tez zwolnienia? Hurtownia? Sklep? Produkcja?

Masakra...

[GROUP=][/GROUP]

No u mnie też się sytuacja nie robi za ciekawa. Ja znowu pracuje w branży motoryzacyjnej i wszystko stoi. Firma nie zarabia na siebie i zwolnienia czas start. Narazie zwalniają ludzi że stażem krótszym jak 3 lata. A potem nie wiem. Jak to się wszystko nie ruszy to będzie masakra
 
Do góry