KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 087
Aha i chciałabym zaznaczyć że lekarka do której chodziłam i chodzę na monitoring w moim mieście (bo tego lekarza mam 70 km dalej) POWIEDZIALA MI ZE WYNIKI SA OK
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mnie kilka dni po owu tez dopadł problem pęcherza ale ja się nie męczyłam tylko wzięłam furagineWogole dziewczyny mam problem.. Owulacje miałam 13/14 dnia.. Nie mam póki co żadnych objawów, w sumie o tym nie myślę. Tylko wystraszylam się bo od 2 dni piecze mnie przy sikaniu i czuję parcie na siku.. A ja nigdy tak nie miałam.. Trochę mnie to przeraża.. Nie wiem czy wam się takie coś zdarzało? Wziąść furagine czy leciec do lekarza?
Ja kiedyś jak byłam u gin z bólem z prawej strony a pękał właśnie w lewymDziewczyny u mnie na bank owu z prawego jajnika boli jak cholera cała prawa strona a lewa nic Czy spotykałyście się kiedyś z tym żeby bolało bonprzeciwnej stronie niż owu? Albo czy któraś zna przypadek ze ktoś zaszedł w ciaze ze owu z jajnika przeciwległego do jajowodu?
Ja dzis mam doła masakrycznego. Popłakałam sobie trochę rano. Firma planuje uciąć nam połowy etatów. Nie chca nikogo zwalniać. Poczytałam przepisy i jeśli zmieni się wymiar czasu pracy to macierzyńskie nalicza się według nowego wymiaru.
Jeśli dostanę aneks od 1 maja i udało by się zajść w tym cyklu to i tak przez 2 lata (8 miesiecy ciąży i 12 miesięcy macierzyński + rodzicielski) będę dostawać pół kasy.
Testuje 3 maja. Nawet jakby się udało i 4 jakiś cuden lekarz wystawi mi L4 to i tak dostanę średnią z nowego wymiaru (wystarczy jeden dzień popracować na nowym wymiarze). Nawet miesiąc, dwa pół roku nic nie zmieni. Jeśli w tym cyklu się nie uda to i w kolejnym sytuacja się nie poprawi. Mówi się już o kryzysie rok - dwa lata.
Także 10 lat pracy na cały etat, a wystarczy dzień, tydzień, czy miesiąc i wszystko się posypało
Co radzicie w tej sytuacji? Co robić? Chyba nie da się nic zrobić. Przecież nie powiem szefowej, że staram się o dziecko bo tym bardziej mnie wykopią
W USA jest już 26 mln bezrobotnych. Nie bałam się korony, bałam się paniki ludzi, kryzysu gospodarczego, inflacji...
No u mnie też się sytuacja nie robi za ciekawa. Ja znowu pracuje w branży motoryzacyjnej i wszystko stoi. Firma nie zarabia na siebie i zwolnienia czas start. Narazie zwalniają ludzi że stażem krótszym jak 3 lata. A potem nie wiem. Jak to się wszystko nie ruszy to będzie masakraJa podobnie teraz ze stresem związanym z pracą...
U nas to jest gastro i hotel, szef w marcu dawał części ludzi wypowiedzenia, ja póki co zostałam, ale słyszałam, że dużo osób poszło na l4 i teraz planuje dalej zwalniać, bo nie ma przychodów... W tym miesiącu brakuje mi godzin do etatu, pewnie dostanę przykaz aby wypisac urlop bezpłatny... A co dalej, nie wierzę w to co się dzieje.. Korona nas nie zabije, zabije nas bieda.
Cieszyłam się na te starania o drugie dziecko i tak czekaliśmy aż dostanę umowę na czas nieokreślony końcem stycznia, a teraz myślę, że bez sensu czekałam... Wszystko jest takie dołujące a zegar tyka, bo już nam 30 lat. Praca była ważniejsza, a teraz mogę być bezrobotna
Ja podobnie teraz ze stresem związanym z pracą...
U nas to jest gastro i hotel, szef w marcu dawał części ludzi wypowiedzenia, ja póki co zostałam, ale słyszałam, że dużo osób poszło na l4 i teraz planuje dalej zwalniać, bo nie ma przychodów... W tym miesiącu brakuje mi godzin do etatu, pewnie dostanę przykaz aby wypisac urlop bezpłatny... A co dalej, nie wierzę w to co się dzieje.. Korona nas nie zabije, zabije nas bieda.
Cieszyłam się na te starania o drugie dziecko i tak czekaliśmy aż dostanę umowę na czas nieokreślony końcem stycznia, a teraz myślę, że bez sensu czekałam... Wszystko jest takie dołujące a zegar tyka, bo już nam 30 lat. Praca była ważniejsza, a teraz mogę być bezrobotna [emoji2356][emoji53]
[GROUP=][/GROUP]
No u mnie też się sytuacja nie robi za ciekawa. Ja znowu pracuje w branży motoryzacyjnej i wszystko stoi. Firma nie zarabia na siebie i zwolnienia czas start. Narazie zwalniają ludzi że stażem krótszym jak 3 lata. A potem nie wiem. Jak to się wszystko nie ruszy to będzie masakra