Cześć dziewczynki
na miesiąc się odcięłam i tyle nowych awatarów że nie ogarniam totalnie
Gratulacje dla wszystkich || I mocne uściski dla tych które walczą kolejny cykl
W tym cyklu (6cs) odpuściłam zamartwianie się i WGL, kochalismy często i z radością (testy owu robiłam ale mąż nie wiedział jakie wyniki) No i....... zaskoczyło
Wczoraj byłam na becie i mam 47.27 w 26 dniu cyklu
(cykle między 27-29, sama się gubie) 11 dpo.
Progesteron 27.16
Kropka się w brzuchu rozpycha jak dzika, co troche mnie kluje, sikam srednio co godzine i tak mi sie spac chce ze moglabym caly dzien A no i śluz, prawie taki jak płodny taki ciągnący ale biały, i uczucie wyplywania jak przy okresie masakra.
Jest strach bo mamy za sobą ciążę biochemiczna ale staram się nie myśleć o tym i cieszyć, w sumie teraz mam bete taka do jakiej ostatnio nawet nie dotarłam więc nadzieja jest.
Także załapałam się na grudzień