reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Kobietki, a ja mam do Was pytanie? Ćwiczycie w przypuszczalną owulację?
Nie wiem co zrobić, ja jestem dość aktywna fizycznie i chyba wolałabym poćwiczyć, bo ostatnio już jak od owulacji byłam taka nakręcona A później się nie udawało to mówiłam kuzwa po co to itp, nie cwiczylam mówię żeby nie zaszkodzić itp, itd jak to u Was ?
 
Ja tym razem poczekam parę dni. Okres wypada w sobotę 4tego. Zastanawiam się tylko nad opcją czy testować w dzień okresu czy dzień przed? 🤔
Objawów konkretnie żadnych nie mam. Tylko 5/6 dpo bolało podbrzusze, dlatego testowałam 8 dpo bo myślałam, że coś wyjdzie. Teraz nic mnie nie boli i nic nie czuje.
Ja też nic nie czułam jak się udało, a wcześniej przez 13 cykli czułam wszystko 😂 Także trzymam kciuki żeby i u Ciebie to był znak! 😊 Co do testu, w który dzień, to już jak uważasz. Trudno tutaj przewidzieć czy jeśli by się udało, to czy ten 1 dzień robi znaczenie 🤷🏼‍♀️
 
Cześć dziewczyny, niestety, miałam jakieś złe przeczucia i się potwierdziły - zrobiłam test (a nawet 2, czułość 10) i bezlitosna biel aż pali po oczach 😭😭😭
Nie wiem, czy to rzeczywiście biochemiczna, czy ten poniedziałkowy test (strumieniowy Facelle z Rossmanna) był jakiś pechowy i wprowadził mnie w błąd. Fajnie było przez te 2 dni myśleć, że po 9 miesiącach starań się udało - fantastyczne uczucie 😉 no ale cóż, widocznie tak miało być.

Kochane Staraczki, wiem, jak to jest czekać, jak to jest się rozczarować i życzę Wam, żebyście jak najszybciej mogły te uczucia zamienić na radość z bycia mamą. Trzymam kciuki za testujące dzisiaj, ale też za Was wszystkie tutaj, które próbują - wierzę, że dla każdej z nas ten właściwy czas nadejdzie ❤️ Wysyłam Wam ogrom pozytywnej energii 🥰 Udanej środy!
A jaki test o czulosci 10 robilas? Bo jezeli pink, to powiem Ci tylko ze robilam 2 tajie i zaden mi nie pokazal ciazy w dodatku blizniaczej przy becie 53.1 😊 biel az razila w oczy 😂
 
Cześć dziewczyny, niestety, miałam jakieś złe przeczucia i się potwierdziły - zrobiłam test (a nawet 2, czułość 10) i bezlitosna biel aż pali po oczach 😭😭😭
Nie wiem, czy to rzeczywiście biochemiczna, czy ten poniedziałkowy test (strumieniowy Facelle z Rossmanna) był jakiś pechowy i wprowadził mnie w błąd. Fajnie było przez te 2 dni myśleć, że po 9 miesiącach starań się udało - fantastyczne uczucie 😉 no ale cóż, widocznie tak miało być.

Kochane Staraczki, wiem, jak to jest czekać, jak to jest się rozczarować i życzę Wam, żebyście jak najszybciej mogły te uczucia zamienić na radość z bycia mamą. Trzymam kciuki za testujące dzisiaj, ale też za Was wszystkie tutaj, które próbują - wierzę, że dla każdej z nas ten właściwy czas nadejdzie ❤️ Wysyłam Wam ogrom pozytywnej energii 🥰 Udanej środy!
Test może być wadliwy... W dodatku nie każdy test jest sobie równy. Tak jak dziewczyny piszą np. Pink nie wykrywa bardzo wczesnej ciąży u wielu dziewczyn. Powtórz albo lepiej zrób betę.

Poziom betaHCG raczej nie spada tak szybko żebyś najpierw miała kreskę a 2 dni później już żadnej :)
 
A jaki test o czulosci 10 robilas? Bo jezeli pink, to powiem Ci tylko ze robilam 2 tajie i zaden mi nie pokazal ciazy w dodatku blizniaczej przy becie 53.1 😊 biel az razila w oczy 😂
Robiłam Pink i Nordtest - oba o czułości 10 i oba negatywne. Mam jeszcze kilka o czulosci 25, ale chyba odpuszczę i poczekam na okres. Myślę, że to naprawdę może być biochemiczna - na tym teście Facelle kreska pojawiła się od razu i była dobrze widoczna, a 2 dni później totalna biel. Coś powinno się pojawić, przynajmniej cień cienia, a nie było nic 😪
 
reklama
Troche sie zaczynam denerwowac. Ze skonczy sie jak poprzednio. Mam bol pachwiny. W tamtym miesiacu na kilka dni przed tragedia bylo dokladnie to samo. Taki sam bol i ta sama pachwina. Czemu moze tak bolec? Czy to zwiastuje to samo?
 
Do góry