reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Strasznie mam ochotę. Jutro 8 dpo to może spróbować? 8-)
A ile dni po owulacji wyszedł Ci pierwszy pozytyw?

pozytywny test owu miałam 18dc .. a zrobiłam 29 :D czyli 11 dni po
ale testy owu robiły mi się ciemne już 25-26 dzień czyli tak 8 dni po :)
z dnia na dzień coraz ciemniejszy był
 
Test pozytywny na owu mialam w 15 dniu cyklu ale ze w 18 juz byly blade kreski a w 19 dc calkiem znikla nie robilam bo bezsensu. Wczoraj mnie natchnelo jak sie naczytalam ze pokazuja wczesniej ciaze jak ciazowe 🤣🤣🤣 mam wrazenie ze sie udalo...takie wewnetrzne przeczucie..oby mnie nie zmylilo 😅😅😅

ja też miałam bielutkie :D potem coraz ciemniej :D
trzymam kciuki
 
No wlaśnie rozmawiałam z przyjaciółką która jest w 7tygodniu i ona już była u lekarza. No i ogólnie bardzo lekarka jest przerażona tym, i od razu dostała l4 bez jakiegokolwiek sprzeciwu. Powiedziała jej, że teraz ma odporność 70cio latka i powinna siedzieć w domu i uważać na siebie. Zwłaszcza unikać kontaktu z ludźmi.

Więc po tym telefonie zadzwoniłam do szefowej i powiedziałam co i jak.. o dziwo przyjęła to bardzo spokojnie. Kazała mi iść do lekarza i wziąć l4. I się niczym nie przejmować...

troche mi spadł kamień z serca. mam nadzieje ze sie wszystko potwierdzi. mam wizytę 1.04 na 12..
w dodatku to urodziny męża :)
Ja jak zobaczyłam że jest pęcherzyk to stwierdziłam że może tym razem się uda i nie będę ryzykować [emoji2368]
 
reklama
Do góry