reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Nie pomogę. A lekarz co mówi na to?
No ze jeszcze nie wiemy czy mi pękają i przy jakiej wielkości. (nidy na monitoringu nie miałam większego niż 17) i że można poczekać i zobaczyć, jak nie pękną to w następnym cyklu.bo jak pękają same to tylko stracę kasę na zastrzyk
 
reklama
No ze jeszcze nie wiemy czy mi pękają i przy jakiej wielkości. (nidy na monitoringu nie miałam większego niż 17) i że można poczekać i zobaczyć, jak nie pękną to w następnym cyklu.bo jak pękają same to tylko stracę kasę na zastrzyk

Jeżeli masz wybór to ja bym wzięła zastrzyk, szkoda by mi było cyklu jeżeli pecherzyki maja ładna wielkość.
 
Hej, proszę Was o opinię. Pisałam jakoś miesiąc temu, byłam wtedy w trakcie I cyklu po poronieniu, który skończył się torbielą 4x4 i niemożnością stosowania letrozolu w II cyklu. Wcześniej, przed I ciążą moje pęcherzyki bez stymulacji nie rosły w ogóle.
Więc rozpoczął się ten II cykl i od początku bolały mnie jajniki. Jak mnie bolał prawy - to odbierałam to jako to, że rośnie mi torbiel, a jak lewy - że tam chyba rośnie pęcherzyk, bo teraz byłaby jego kolej. Nie miałam możliwości podejrzeć wcześniej co się tam dzieje, dopiero dzisiaj 21dc byłam na wizycie.
Robiłam testy owulacyjne i w zasadzie raz wyszedł mi pozytywny w 16 dniu, trochę późno, bo mam cykle 28 dni, ale w tym miesiącu miałam trochę zupełnie inny tryb życia, miałam delegację łącznie ze zmiana czasu, bo była daleko, więc teoretyczna owulacja mogła się przesunąć.

U lekarza okazało się, że mam dwa "pęcherzyki" jeden 13mm i drugi 10,5mm po jednym w każdym jajniku i lekarka powiedziała, że to typowy obraz dla 21 dnia cyklu i ogólnie później spytałam się czy to jest pęcherzyk czy ciałko żółte? To moja lekarka powiedziała, że tak tak to ciałko żółte i że jest płyn w zatoce Douglasa, ale w zasadzie to nie zrozumiałam w końcu tego wszystkiego czy w takim razie to miałaby być owulacja i z jednego i z drugiego jajnika? Czy Wasz lekarz też nazywa ciałko żółte pęcherzykiem? Już nie wiem co o tym sądzić. Jak Wy byście to odebrały?
Ja nawet nie wiem jak wygląda ciałko żółte, bo wcześniej ciągle nie miałam owulacji, pęcherzyki się wchłaniały, a w cyklu w którym zaszłam w ciążę to byłam na wizycie tylko przed owulacją, a potem już w ciąży.
A torbiel całkowicie się wchłonęła :) Zupełnie się tego nie spodziewałam, ale na pewno mogę uspokoić wszystkie dziewczyny, którym również się to przydarzy, że rzeczywiście niecały jeden cykl wystarcza, aby po takiej torbieli nie było śladu :)
 
U mnie @ jak nic nadciąga. Bóle brzucha okresowe, bóle krzyża, kolejny pryszcz wyskoczył no i mała plamka już na bieliźnie też była.. pewnie jutro albo w niedzielę przylezie..
 
To już moja 2 ciąża stracona. Dziękuję za każde słowo, mój partner bardzo to przeżywa bo był ze mną na usg i cieszył się... Miał już plany bardzo dalekie... Dlaczego to spotyka kobiety które pragną dzieci... Moja znajoma piła, nie dbała o siebie, okres raz miała a raz nie i zaszła... Jutro czeka mnie kolejny raz łyżeczkowanie...
Strasznie, strasznie mi przykro. Wysyłam Ci milion ciepłych myśli, będzie dobrze 😘
 
reklama
Do góry