Cześć, dziewczyny! Podczytuję Was od jakiegoś czasu, a w ostatnich tygodniach dość intensywnie, starając się przeczytać wszystkie strony, ale jest to spore wyzwanie
Czasem się zastanawiałam, czy to ja się tylko tak nakręcam, ale dzięki Wam wiem, że nie tylko ja i lepiej mi z tym
Mamiona wizjami z popkultury byłam przekonana, że zajdę w ciążę od razu jak tylko zacznę się starać. Okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo i zaczynam to już przeżywać. Mam 30 lat. Zwlekaliśmy wcześniej, bo praca niepewna, bo finansowo średnio i w sumie teraz myślę, że to było i mądre i głupie (może brzmi nielogiczne, ale myślę, że mnie zrozumiecie
). Mam do Was miliony pytań, przyjmjecie mnie?