reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

A wiecie co jest najlepsza-najgorsze? Mojego ukochanego nie ma w domu. Wróci za kilka godzin. Nie wiem co mam zrobić. Ja naprawdę się tego nie spodziewałam... Powinnam chyba najpierw zrobić betę jutro i po 48 h i może zrobić mu niespodziankę w Walentynki. Zawsze tak chciałam. Dać w pudełku buciki i test. Ale czy ja umiem tak ukryć swoje emocje? :D

Ale chyba będzie tak bardziej fajne do zapamiętania... Tak myślę. Tak samo nie chcę mamie pisać teraz w sms. Kupię jej coś z napisem najlepsza babcia na świecie czy coś, żeby to była pamiętna chwila :D Na Boże Narodzenie życzyła mi jednego - dzidziusia. Kto by pomyślał, że się spełni...

Co o tym myślicie?
ja mysle ze jutro pedz do sklepu po buciki i pueleczko, w razie gdybys jednak do walentynek nie wytrzymala to przynajmniej powiesz mu to w sposob o jakim zawsze marzylas! a to pozostanie mu w pamieci na cale zycie mysle :)
 
reklama
Ja wybiegłam z kibla drąc się jak głupia 😂 a miałam plan że spokojnie, powiem to jak w filmach, romantycznie - aaaa gdzie tam. Poszło od razu. I było super tak na spontanie! On się nie spodziewał, ja się nie spodziewałam i było super! Jak umiesz utrzymać poker face to próbuj. Ja wiedziałam, że nie dam rady 😂
Haha super!! To też są mega wspomnienia!! Kurcze może rzeczywiście powiem mu jak wróci... Nie chcę po kryjomu wychodzić wcześnie rano na betę :D Żebyś Ty słyszała jak ja się zaczęłam drzeć... A właściwie to był krzyk z płaczem jednocześnie, krzyczenie o boże o boże to niemożliwe, nie wierzę, to się nie dzieje naprawdę...
 
Ja jak zaszłam w ciążę z córką to od razu powiedziałam mężowi, Mamie i siostrom. Szczerze? Nie brałam pod uwagę, że coś mogłoby być nie tak! U Ciebie na pewno też wszystko będzie cudownie!!!
Mama jest moją najbliższą osobą i chcę jej od razu powiedzieć, że nie wiadomo jak będzie, nie wiadomo czy donoszę tę ciążę, ale (o ile beta będzie prawidłowa) teraz ta ciąża jest i chcę żeby ze mną przechodziła przez to. Że jeżeli stracę to dziecko, to chcę żeby ona przy mnie była. Nie wyobrażam sobie inaczej :) Ale zaznaczę, że może być różnie, wiadomo :D
 
Ja bym nie wytrzymała do Walentynek😉 ale, kochana, jaka to radość! Aż kipi z Twoich postów 😊 łezka szczęścia w oku się kręci na takie wieści
Och kochana ja już naprawdę myślałam, że może tak jest w życiu, że jak ktoś bardzo pragnie, a ja pragnęłam już jak byłam nastolatką, to że nie jest to nam pisane. Bałam się, że jestem bezpłodna, że moja macica nie chce dziecka, myślałam, że nie jest mi to pisane. Już nawet zaczęłam spokojniej o tym mówić, emocje opadły, zaczęłam trochę się z tym godzić, że jest jak jest... A tu coś takiego...
 
Haha super!! To też są mega wspomnienia!! Kurcze może rzeczywiście powiem mu jak wróci... Nie chcę po kryjomu wychodzić wcześnie rano na betę :D Żebyś Ty słyszała jak ja się zaczęłam drzeć... A właściwie to był krzyk z płaczem jednocześnie, krzyczenie o boże o boże to niemożliwe, nie wierzę, to się nie dzieje naprawdę...
Hahahaha no wyobrażam sobie! Czułam dokładnie to samo 😂 dobrze, że muszla była blisko bo aż przysiadlam sobie z wrażenia 💁‍♀️. Powiedz mu od razu a te walentynki zapamięta z lekko wcześniejszym prezentem 😉. A na romantycznej kolacji już będzie wiedział co świętujecie ❤️
 
Nie myśl teraz o niczym złym proszę... Wszystko jest super i ciesz się tym. Nie nastawiaj się na nic złego ❤ musi być wszystko dobrze! I tak musimy myśleć!
Masz rację! Co ma być to będzie! Na razie krecha jest wcale nie ciemna, to może jednak wcale nie 9 DPO było zagnieżdżenie tylko wcześniej... Dziś 13 DPO. A ja nic nie czułam XDD NIC A NIC. No nie wierzę po prostu. Jedyne co to to, że ostatni cykl był szalony i okropny i wymęczył mnie, a tutaj nic się nie działo :p Nawet teraz nie mogę sobie przypomnieć jak minęły mi te dni. Chyba nijak :p
 
Mama jest moją najbliższą osobą i chcę jej od razu powiedzieć, że nie wiadomo jak będzie, nie wiadomo czy donoszę tę ciążę, ale (o ile beta będzie prawidłowa) teraz ta ciąża jest i chcę żeby ze mną przechodziła przez to. Że jeżeli stracę to dziecko, to chcę żeby ona przy mnie była. Nie wyobrażam sobie inaczej :) Ale zaznaczę, że może być różnie, wiadomo :D
ja mam dokladnie takie samo podejscie :) moj P. dowiedzial sie jako pierwszy a nastepnie mama. Trzymala w tajemnicy az do 8 tygodnia gdy powiedzielismy mojemu rodzenstwu a znajomym w sylwestra jak juz byl 12 tydzien :) mama gdy jej powiedzialam plakala i jednoczesnie dziekowala mi za zaufanie i za to, ze mowie jej jako pierwszej. Dlatego postanowilismy z moim P. ze mimo, ze z dzidzia chcemy wszytsko po porodzie robic sami, tzn uczyc sie razem kapac, karmic, itd to poprosimy moja mame, zeby pobyla z nami kilka dni, bo wiem, ze ona poczuje sie wtedy wyjatkowo potrzebna a na tym bardzo mi zalezy :)
 
ja mysle ze jutro pedz do sklepu po buciki i pueleczko, w razie gdybys jednak do walentynek nie wytrzymala to przynajmniej powiesz mu to w sposob o jakim zawsze marzylas! a to pozostanie mu w pamieci na cale zycie mysle :)
Coś czuję, że w pracy się nie skupię, a pracować trzeba :D Coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy nie powiedzieć mu DZIŚ!!
 
reklama
Ja jak zaszłam w ciążę z córką to od razu powiedziałam mężowi, Mamie i siostrom. Szczerze? Nie brałam pod uwagę, że coś mogłoby być nie tak! U Ciebie na pewno też wszystko będzie cudownie!!!
Ja niby tez nie bralam pod uwage ze cos pojdzie zle ale i tak tyle czytalam jednak ze maz sie smieje ze ja powinnam doktorat z poloznictwa napisac :D i ze po co ja chodze na usg przeciez ja jestem w stanie sama sobie wszystko zbadac ze taka "mundra" jestem juz :D
 
Do góry