kochana! ja napisze tak, nie znam Cie osobiscie, tyle co poczytam tu na forum ale juz ze sposobu jakiegos sie wypowiadasz juz moge powiedziec, ze jestes zajebista, inteligentna babeczka!!! z poczuciem humoru, choc ostatnio chyba smutek je troche przycmił.
wiec gratuluje umowy na stale!!! daje ona na pewno duzy komfort psychiczny! i wieksza stabilizacje finansowa, matko swoja droga eh te finanse, ja niedlugo osiwieje od liczenia wszystkiego...
latwo na pewno nie bedzie, zadna z nas lekko nie ma. wiem, ze to nie jest pocieszenie ale naprawde, musisz po prostu mocno wierzyc, ze bedzie dobrze! zadreczanie sie i zal nic nie dadza...
co do milosci... zawsze sa wzloty i upadki, w kazdym zwiazku! ja od siebie powiem tyle, ze jesli nie czujesz, ze on to ten, przy boku ktorego wiesz ze usta same sie beda usmiechac i nie czujesz, ze bedziesz szczesliwa to lepiej przeplakac kilka nocy samotnie po podjeciu trudnej decyzji zyciowej niz swiadomie lub ze starchu przed nieznanym odebrac sobie szanse na szczescie... nic nie dzieje sie bez przyczyny. wszystko ma swoj jakis cel. tylko potrzeba czasu aby zrozumiec co nim bylo.
2 rece i 2 nogi sprawne to chyba rzeczy z ktorych powinien cieszyc sie kazdy z nas!!! jakkolwiek by na to nie patrzec, sa ludzie, ktorzy musza przejsc przez zycie nie majac nog. i dziekuje Bogu za to, ze chociaz moje pulchne nieco, jak cala ja, dosc taka kluseczkowata
ale za to proste ale sa!!! to naprawde pozytywna czesc naszego zycia!