Też tego nie rozumiem po co od razu te wyzwiska.
Każdy z nas popełnia błędy, nie mi oceniać czy to było fer czy nie (bo to można dopytać tylko tej osoby której to dotyczyło, bo każdy sobie pewne rzeczy, słowa odibera inaczej - jednego to kujnie w serducho, inny to zleje).
Kobitki drogie, po prostu piszmy z sobą na równym poziomie - coś mi się nie podoba okey ma prawo, zgłaszam to danej osobie, wyrażam niezadowolenie, podaje argument.
Nie muszę zaraz jej wyzywać, ale oczywiście stanowczo mówię co mi nie odpowiada i tyle.
A co już ta osoba z tym z robi - jej sprawa. Czy się poczuje czy nie.
Zanim napiszemy w emocjach - 2 głębsze oddechy - i może uda nam się pewne rzeczy przekazać w "ludzki" sposób, bo takie budowanie napięcia tutaj jest niepotrzebne a przecież każda wchodzi tu w wiadomym celu
Także skupmy się na starankach naszych, cyklach i innych takich pierdułeczkach.
Mam nadzieje, że w lutym też się posypie tyle krech co ostatnio
Tak jakoś wierzyłam, żę ten 2019 r. będzie dla mnie przychylny i że wyjdzie, ale coś zatrybić nie chciało i nie chce. Teraz mam wrogość do tego roku... Hm może chociaż w tej klinice niepłodności coś wyjdzie i będzie żelazny argument, by skończyć te starania na amen.