reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

O masakraaaa. Mi by chyba nerwy puściły [emoji850][emoji37] Niestety ludzie są różni... Ja miałam kiedyś sytuację że do diagnostyki na badania przyszła dziewczyna w zaawansowanej ciąży, ja byłam pierwsza więc gdy zaczęły się pobrania puściłam dziewczynę przede mnie, mało nie zostalam zlinczowana przez pozostałe osoby...
Cześć dziewczyny :-) to znowu ja :-) opowiem Wam moja dzisiejsza sytuację i do tej pory jestem w szoku. We wtorek robiłam betę , po czym dziś rano chciałam ja skontrolować po 48H, czy rośnie. Rano przez 7 pojechałam do laboratorium. Byłam piąta w kolejce , Ale kolejkowicz nie działał jeszcze (numerki) . 4 osoby wzięło przede mną numer zwykły A ja wzięłam najpierw zwykły po czym stwierdziłam, że wezmę dla osób uprzywilejowanych . W międzyczasie wywołali osobę że zwykłym numerem. A jeden typ (około 40lat) do mnie z buzia "kim jestem że korzystam z prawa dla osób uprzywilejowanych". Ja w szoku, ludzie którzy już za mną przyszli w szoku . Mówię mu grzecznie, że jestem w ciąży. A on do mnie ze śmiechem, abym się nie osłabiala bo sobie jaja robię. Że nic po mnie nie widać:-// jakaś kobieta się go pyta czy musi być widać, ja też w nerwach pytam czy mam mu badania pokazać.. i słyszałam że do jakiejś babki starej nazwał mnie cwaniarą itp itd . Nerwy mi puściły, czekałam na swój numer że łzami w oczach . Zaraz weszłam ja , kobietka na pobraniu nie kazala się niczym przejmować. Powiedziałam jeszcze chwilę aby się uspokoić, wyszłam aby zapłacić o widzę już tłum ludzi..pomyślałam - nie zostawię tak tego . To jest bardzo małe pomieszczenie A było tam około 12 osób. Wzięłam kurtke i na cały głos powiedziałam mu , żeby sobie wyobraził, że ciąża trwa ok 40 tygodni i nie zawsze od razu widać! A cwaniaków proszę sobie szukać wśród rodziny i obrażać ich A nie mnie. Nawet się na mnie nie popatrzył. Do tej pory jak o tym myślę, nie mogę się uspokoić....
 
reklama
Cześć dziewczyny :-) to znowu ja :-) opowiem Wam moja dzisiejsza sytuację i do tej pory jestem w szoku. We wtorek robiłam betę , po czym dziś rano chciałam ja skontrolować po 48H, czy rośnie. Rano przez 7 pojechałam do laboratorium. Byłam piąta w kolejce , Ale kolejkowicz nie działał jeszcze (numerki) . 4 osoby wzięło przede mną numer zwykły A ja wzięłam najpierw zwykły po czym stwierdziłam, że wezmę dla osób uprzywilejowanych . W międzyczasie wywołali osobę że zwykłym numerem. A jeden typ (około 40lat) do mnie z buzia "kim jestem że korzystam z prawa dla osób uprzywilejowanych". Ja w szoku, ludzie którzy już za mną przyszli w szoku . Mówię mu grzecznie, że jestem w ciąży. A on do mnie ze śmiechem, abym się nie osłabiala bo sobie jaja robię. Że nic po mnie nie widać:-// jakaś kobieta się go pyta czy musi być widać, ja też w nerwach pytam czy mam mu badania pokazać.. i słyszałam że do jakiejś babki starej nazwał mnie cwaniarą itp itd . Nerwy mi puściły, czekałam na swój numer że łzami w oczach . Zaraz weszłam ja , kobietka na pobraniu nie kazala się niczym przejmować. Powiedziałam jeszcze chwilę aby się uspokoić, wyszłam aby zapłacić o widzę już tłum ludzi..pomyślałam - nie zostawię tak tego . To jest bardzo małe pomieszczenie A było tam około 12 osób. Wzięłam kurtke i na cały głos powiedziałam mu , żeby sobie wyobraził, że ciąża trwa ok 40 tygodni i nie zawsze od razu widać! A cwaniaków proszę sobie szukać wśród rodziny i obrażać ich A nie mnie. Nawet się na mnie nie popatrzył. Do tej pory jak o tym myślę, nie mogę się uspokoić....
Nie ma co się przejmować. Zawsze się znajdą takie osoby co będą komentować szczególnie jak brzuszka nie widać. Masz prawo korzystać poza kolejnością to korzystaj.
 
A co się dzieje że zakaz seksu?
matko... 10 to ja sie modle zeby miec a nie 3 razy tyle. ja mialam plany wlasnie takie jak Ty... duzo aktywnosci, swiezego powietrza, zbilansowana dieta. czekalam do 2 trymestru z cwiczeniami. tydzien temu poszlam do ginekologa, zakaz seksu, aktywnosci fizycznej, zalecane powolne lecz dlugie spacery. moja waga chyba slyszala, co mowi ginekolog bo pokazuje coraz wiecej [emoji23][emoji23][emoji23] jesc musze zeby dzidzius rosl. jedyne co, to zrezygnowalam z ziemniakow, bialego ryzu i makaronu. do tego mam zatwardzenie wiec plus taki, ze jak juz ide na dwojeczke to waga pokazuje od razu -2kg [emoji28][emoji28][emoji28]
 
Heh też czasami tak się czuje. Jestem w pierwszej ciazy i jestem zielona. Nie wiem dokładnie co jak dlatego pytam [emoji4] Zrobię jutro są bete dla świętego spokoju bo teraz już się zaczyna mega denerwować [emoji4] Nie które kobiety jej wcale nie robią, wychodzi test pozytywny i da do lekarza i tyle... Ja zrobiłam pierwsza bo chciałam rozwiązać spór moich testów. Teraz testy pozytywne, cirmniejace, beta też była ciążowa więc poprostu mam nadzieję że wszystko ok i nie dopuszczam do siebie innej myśli [emoji4][emoji7]

Przejdź ma październikowe mamy tam vedzie łatwiej bo dziewczyny są na tym
Samym etapie ciąży to łatwiej porównywać i zapytać o cokolwiek. Ty się już wystaralas :) masz teraz inne „problemy” :)
 
A co się dzieje że zakaz seksu?
lozysko jest dosc nisko, troszke sie podnioslo ale jest lekko odklejone ale powiedzialam jej, ze nie chce cc tylko naturalnie bo jak Pan Bog da zeby urodzic szczesliwie dzidzie to niedlugo po chcemy starac sie o drugiego bobasa. wiec powiedziala, ze teraz zero aktywnosci, powolne spacery no i zero przytulanek bo czekamy az sie podniesie do gory.
 
reklama
Do góry