reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
Made czyli to prawda!!!!!!!!! O rety!!!!!!!!!! Czemu ja w szoku jestem??????? Czemu ja myślałam, że my już do końca życia będziemy sobie w domu siedzieć, w ciepłych kapciach, z ciepłą kawą, przed BB???????? :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:


Ewciu zaciskam kciuki! Chcesz tę robotę czy nie na rękę obecnie???????? Ja tak długo marudziłam, że chcę do pracy, ale teraz NIE CHCĘ! Chcę tak jak powyżej napisałam...ciepłe kapcie...ciepła kawa...ciepłe ciałko do tulenia.....

Dziewczyny a Wy wiecie, że od 2014 ma być roczny macierzyński?????????? Tak się zastanawiam czy nie warto skorzystać....:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Aha Poczku - mleko niedługo przestanie tryskać. Za jakiś czas mleczko się unormuje - teraz może masz go za dużo - ale wkrótce będziesz miała klapcioszki bardziej - wtedy łatwiej karmić publicznie, bo nie leci przynajmniej. Chociaż ja też z tych, co nie lubią karmić publicznie...Ja nawet przy mojej mamie nie karmiłabym....Jedynie przy panu swoim....A tak nikt nie miał prawa widzieć - dla mnie to zbyt intymne...Martynkę zawsze karmiłam w pozycji leżącej. Maciusia zdarzało mi się karmić na dworze - ale wtedy dbałam o to, żeby totalnie nic nie było widać. Zakrywałam wszystko kocykiem - a to na dworze to było ewentualnie w parku czy lasku jakimś. Nigdy gdzieś w mieście czy w sklepie....
 
Paulina no kurcze ale co ja moge poradzic na to ze buty wyprodukowano w taki a nie inny sposob?:baffled:

pochwale wam sie w piatek ide na masaz odchudzajaco-antycellulitowy:-)czy pomoze cos nie wiem . mam zamiar isc na serie 5 takich masazy, od jutra odstawiam slodycze i zaraz zaczynam cwiczenia na brzuszek.mam nadzieje ze samozaparcia wystarczy mi na jakis czas


Poprzedni moj post Lilus:-)
 
reklama
Do góry