reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

lilus troche odklejaja sie rogi i co jakies kilka dni chodze i je przyciskam do sciany , a za kilka dni to samo:-p.a wczoraj kupilam takie fajne z biedronki i teraz sciana wyglada tak.
u nas teraz wszyscy znajomi maluja cos na scianach tzn jakies postacie z bajek dla dzieci. bardzo fajnie to wyglada ale takie dzoecko brudzi bardzo szybko sciany i co wtedy z tym arcydzielem ? zamalowac? troche szkoda wydanej kasy.dlatego wolalam naklejki je mozna odklejac i przyklejac no i cena zdecydowanie przemowila na ich kozysc
 
reklama
Wioluś super ściana!!!!! Co do malowideł zgadzam się - ja przy białych ścianach będę pewnie co 2-3 lata odświeżać. Ale i naklejki wtedy też moim zdaniem trzeba wymienić - i wtedy to też kosztuje. Mi się TA podoba, ale cena stanowczo za wysoka. Jeszcze jakby mi się rogi odklejały to masakra. Także sobie online popatrzę. No i jeszcze 3 dni kochana :-) Czyli byle do poniedziałku :-) Którą godzinę przewidujesz kochana? Zdążę posprzątać? :-):-p
 
lil genialna , wcale nie mowione ze jak moja sie odleja to ta tez bedzie, moze byc inaczej zrobiona i sie nie odklejac. np Paulina pisala ze u niej swietnie sie takie naklejki trzymaly. moze to od scian tez zalezy? u mnie stare budownictwo, krzywizny i moze dlatego sie odklejaja?
kochana wiesz ? wizyte mam na 9,15( chyba), ostatnio 30 min i bylismy wolni:-p
 
jeszcze mam chwilke wiec wpadam podniesc frekwencje troche :)


dziekuje jeszcze raz w imieniu Nata za zyczonka i duze buziaki niuniek sle dla E- cioc !!!!

Lilus , a tobie szczegolnie duze buziaki slemy !! kochana jestes :))))


mialo nie byc za duzo ludzi to akurat dzisiaj kazdy sobie o nas przypomnial i wpada co chwile ... i to znajomi co sie prawie rok nie widzielismy hehe tez dzien sobie wybrali :)

Natulek spi , a ja co chwile sie czyms wzruszam ... cudowne mam wspomnienia z ciazy , bo dzieki niej poznalam was kochane !!! cudowne wspomnienia z porodowki i ten pierwszy roczek minal nam tak szybko ... i dalej jestesmy tutaj razem , gdzie mozna sie wyzalic , poprawic humorek i jakos tak te dni plyna radosniej :-D:-D:-D
 
Asionku aż się wzruszyłam!!!!!!! Mi ciężko uwierzyć, że niedługo stukną 2 lata jak sobie testy owulacyjne robiłyśmy....a co śmiechu przy tym było...ciężko nie pamiętać naszej kochanej Pysi.........Sikałam ze śmiechu!!! Oczywiście na testy :-p:-p:-p
 

Wszystkiego Najlepszego dla jedynego ciemnookiego bruneta
wśród naszych maluszków!

Nat -
rośnij zdrowo, poznawaj świat i miej tysiące powodów do radości każdego dnia!

:rofl2:

spaceship_birthday_cake1.jpg


Ufola wskazała paluszkiem na ten torcik dla Ciebie :-D
 
hej
ja ledwo zyje... o 5 nad ranem Zosia wymiotowala, lozko do przescielenia, ona do przebrania i tulenia. zlamalam sie i obudzilam mame, zeby bylo szybciej. potem juz nie spalam, bo sie balam, ze ona znow zwymiotuje a ja nie bede nic slyszec i widziec. no i tak nie spie od tej 5 (a nie! 40 minut przekimalam przed poludniem ale zrezygnowalam z dalszego kimania na rzecz kapieli). Przedpoludnie w miare ale po spacerze jakas masakra.. placze jak je, je placzac, je 5 minut, zasypia na rekach, odkladam, budzi siem je 5 minut i tak w kolko. tylko na moich rekach chce spac. Moze kapiel ja jakos uspokoi. Jestem wykonczona po raz pierwszy... zaczyna mnie bolec glowa, musze sie przespac choiaz 2 godzinki...
przepraszam ze smece ale w domu nie do konca znajduje zrozumienie mojego dzisiejszego zrezygnowanego nastroju. taka jestem bezradna wobec jej placzu....
 
reklama
Poczku ach Poczku....tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić....pamiętaj, że jesteś po prostu zmęczona i wszystko gorzej odbierasz - płacz dziecka nie jest niczym złym - Zosia po prostu inaczej nie potrafi Ci przekazać, że jest zmęczona, że boli brzuszek, że tęskni za Tobą, że sobie z niczym nie radzi....Prześpij się koniecznie!!!!!

Rureczko kochana a jak Zuzia dziś zasnęła??? Co u Ciebie???
 
Do góry