Dobry
No zmówiły się jakoś i już!
U nas Młoda miała przerwę chyba od 3 do 4.30... łaziła po nas, gadała z psem, dawała buziaki i próbowała zagadywać... Ale ja twardo udawałam że śpię
) I chyba sie wkońcu panna znudziła i zasnęła...
Rurka chcesz ta karuzelę?
A jak Zuzinkowy brzuszek? Kombinezon tez jakiś mam tylko musze zobaczyć rozmiar
Z tymi kombinezonami to bym nie przesadzała z rozmiarami bo nawet jak pisze np 68 to to jest duuże 68... Wiki np koszulki na krótki rękaw ma 86 a dresy 74...
Wiola a teraz śpi? czy dalej nie chce? Współczuje nocki...
Made strasznie bym chciała coś napisać ale nie bardzo wiem jak to wyrazić... ale spróbuję. Dzieci są różne i mają różne ograniczenia wynikające z róznych rzeczy. A dobrzy rodzice to tacy którzy akceptują te ograniczenia i pomagają dziecku z całych sił je przezwyciężyć. Bo ja wiesz napatrzona jestem na moją siostre która poza gadaniem nic nie robi chociaż jej 5 letni synek ma wadę wymowy poważna i dalej sepleni. Dlatego strasznie mnie ucieszył twój sposób pisania o Mańku i to że oczywiste jest dla ciebie że trzeba z nim pracować i mu pomóc ale też poczekać aż on sam się odblokuje.
dziękuję wam dziewczynki za wszystkie słowa o drugim dziecku. Powoli się przekonuję...
Kocie bo ja mam tak jak ty - że ja chcę się uczyć i rozwijac i zając pracą. Ale chcę też żeby Wiki miała rodzeństwo, dlatego chciałam jedno po drugim i odchowac a potem zająć się sobą... Ale jakoś teraz się boję tego drugiego...
MOja siostra próbuje robić wszystko na raz i uwierz - nie da się! Zawsze się cos zaniedba, siebie, dzieci albo ten rozwój zawodowy... Albo się wszystko robi byle jak...
No zmówiły się jakoś i już!
U nas Młoda miała przerwę chyba od 3 do 4.30... łaziła po nas, gadała z psem, dawała buziaki i próbowała zagadywać... Ale ja twardo udawałam że śpię
Rurka chcesz ta karuzelę?
A jak Zuzinkowy brzuszek? Kombinezon tez jakiś mam tylko musze zobaczyć rozmiar
Wiola a teraz śpi? czy dalej nie chce? Współczuje nocki...
Made strasznie bym chciała coś napisać ale nie bardzo wiem jak to wyrazić... ale spróbuję. Dzieci są różne i mają różne ograniczenia wynikające z róznych rzeczy. A dobrzy rodzice to tacy którzy akceptują te ograniczenia i pomagają dziecku z całych sił je przezwyciężyć. Bo ja wiesz napatrzona jestem na moją siostre która poza gadaniem nic nie robi chociaż jej 5 letni synek ma wadę wymowy poważna i dalej sepleni. Dlatego strasznie mnie ucieszył twój sposób pisania o Mańku i to że oczywiste jest dla ciebie że trzeba z nim pracować i mu pomóc ale też poczekać aż on sam się odblokuje.
dziękuję wam dziewczynki za wszystkie słowa o drugim dziecku. Powoli się przekonuję...
Kocie bo ja mam tak jak ty - że ja chcę się uczyć i rozwijac i zając pracą. Ale chcę też żeby Wiki miała rodzeństwo, dlatego chciałam jedno po drugim i odchowac a potem zająć się sobą... Ale jakoś teraz się boję tego drugiego...
MOja siostra próbuje robić wszystko na raz i uwierz - nie da się! Zawsze się cos zaniedba, siebie, dzieci albo ten rozwój zawodowy... Albo się wszystko robi byle jak...