Hej kochane.:-( Testowałam...oczywiście I krecha.... Nawet mi się nie chce o tym pisać,bo mnie trafia....ale dzięki za kciuki- póki nie ma @,jest nadzieja.
naftanalek a wiesz co,my byłyśmy razem na wrześniówkach 2009 :-) super,że jesteś z nami i dobrze,że badania wyszły ci ok.
ulika zgadzam się,za pierwszym razem u mnie to bardziej kontrolowana wpadka była,żadnych stresów,od razu zaskoczyło...i też nie miałam tej wiedzy co teraz,byłam taka beztroska,a teraz,jak zajdę w ciążę,to wiem,że będę mieć zupełnie inne podejście-bardziej spanikowane.
żabucha z tym miesiącem największej płodności,to mnie ktoś wkurzył,bo ja też z czerwca jestem,no i jak na razie dupa. Z drugiej strony,może za wcześnie testuję? W końcu ja tylko założyłam,że cykl ma być 28-dniowy,na tej podstawie wyszło,że @ miała być 17.06,ale tak naprawdę,to mam kompletnie zwariowany cykl,więc nic nie wiem...mój gin mi powiedział,że mogę zajść w ciążę w każdej chwili przy takich cyklach i jak nie wiadomo kiedy owu była.
Ale punkty wyszczególnione fajnie. Będę od dziś męczyła P. od 2 do 5 rano na diecie głodowej.
naftanalek a wiesz co,my byłyśmy razem na wrześniówkach 2009 :-) super,że jesteś z nami i dobrze,że badania wyszły ci ok.
ulika zgadzam się,za pierwszym razem u mnie to bardziej kontrolowana wpadka była,żadnych stresów,od razu zaskoczyło...i też nie miałam tej wiedzy co teraz,byłam taka beztroska,a teraz,jak zajdę w ciążę,to wiem,że będę mieć zupełnie inne podejście-bardziej spanikowane.
żabucha z tym miesiącem największej płodności,to mnie ktoś wkurzył,bo ja też z czerwca jestem,no i jak na razie dupa. Z drugiej strony,może za wcześnie testuję? W końcu ja tylko założyłam,że cykl ma być 28-dniowy,na tej podstawie wyszło,że @ miała być 17.06,ale tak naprawdę,to mam kompletnie zwariowany cykl,więc nic nie wiem...mój gin mi powiedział,że mogę zajść w ciążę w każdej chwili przy takich cyklach i jak nie wiadomo kiedy owu była.
Ale punkty wyszczególnione fajnie. Będę od dziś męczyła P. od 2 do 5 rano na diecie głodowej.