reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Czerwiec 2013

staraczka to nie jesteś jedyna,bo ja z gotowaniem też jestem raczej na bakier.:-) Tzn. jakieś proste rzeczy typu kurczak,gulasz,spaghetti,sznycle zrobię...Ale nie mam kompletnie weny do gotowania,dużo lepiej wychodzi to mojemu P.:-)

Ja bardzo lubię gotować, ale głównie tylko wtedy gdy mi się chce :rofl2: Czasem mogę cały dzień w kuchni spędzić, piec, gotować, w ubiegłym roku zrobiłam mnóstwo zapraw i kompoty :cool2: no a czasem nie umiem parówki ugotować :sorry:
 
reklama
staraczka co do gotowania to polecam pieczone ziemniaki z czosnkiem i rozmarynem- przygotowanie 10min, pieczenie 40min, a jakie pyszne!

odpisałam na kilka postów, ale poszło tylko na jeden.

Co do ziemniaków pieczonych... jakiś rok temu zakupiłam sobie grilla do pizzy :cool2: Była jakaś przecena, a że jestem pizzomaniaczką to doszłam do wniosku, że na coś się przyda. Poza tym wiecie jak to jest.. PROMOCJA!! :eek: W każdym razie odkąd rozkminiliśmy, że w tym grillu można robić ziemniaki pieczone, nie jadamy innych. Nie pamiętam kiedy jadłam gotowane ziemniaki.
 
karola ja tak cuduję już pod prawie 10 lat:-)(zaczęłam w wieku 10)
Przepis na Marynowany schab z suszonymi pomidorami i mozzarellą pieczony w sosie pomidorowym z kaszą i grillowaną cukinią.
Składniki (dla 2 głodnych lub 3 mniej głodnych osób):
- 6 plastrów schabu;
- 6 pomidorów lub 2 puszki lub dwa słoiczki;
- 1 kulka mozzarelli;
- 10 suszonych pomidorów z oliwy;
- 1 cukinia;
- 3 ząbki czosnku;
- torebka kaszy jaglanej/gryczanej jak kto woli ( dla 3 osób dwa woreczki);
- olej
- 2 gałązki tymianku
- sól
- pieprz

1. Schab rozbijamy na cienkie plastry.
2. Marynata: listki z jednej gałązki rozmarynu i trzy ząbki czosnku drobno siekamy i mieszamy w misce z 3 łyżkami oleju.
3. Wkładamy schab do miski z marynatą, dokładnie mieszamy i odkładamy do lodówki na minimum 30min (jak postoi całą noc też się nic nie stanie);
4. Pomidory obieramy ze skórki i blendujemy je/ lub rozdrabniamy w mikserze z czterema suszonymi pomidorami (można zrobić to samo z pomidorami z puszki lub domowymi ze słoiczka, wtedy albo dwie puszki albo dwa średniej wielkości słoiczki).
5. Przelewamy zblendowaną masę do garnka i gotujemy aż sos będzie gęsty. Doprawiamy solą i pieprzem (można zrobić wcześniej i odgrzać dnia następnego).
6. Pozostałe suszone pomidory i mozzarellę kroimy w plasterki i odstawiamy.
7. Schab solimy i smażymy na patelni, odkładamy na talerz.
8. Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni Celsjusza.
9. Na dno naczynia żaroodpornego nalewamy cienką warstwę sosu na niej układamy plaster schabu, na nim mozzarellę z pomidorami i tak na przemian. Na koniec polewamy wszystką odrobiną sosu (zostawiamy resztę do kaszy) Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 30 minut.
10 Cukinię kroimy w plastry mieszamy z olejem, posiekanym ząbkiem czosnku i listkami tymianku.
11. Na 10min przed wyjęciem z piekarnika podsmażamy cukinię na patelni grillowej (lub zwykłej) i układamy na talerzu.
12. Kaszę gotujemy wg przepisu na opakowaniu, po położeniu na talerz polewamy resztką sosu pomidorowego.
13. Wyjmujemy schab, układamy po dwa plastry na talerzu.
14. Cieszymy się pysznym jedzonkiem.

Zdjęcie dodam jak tylko znajdę zdjęcie.
 
Ostatnia edycja:
No masz Ci babo placek! Nie zazdroszczę Ci gorączki w ten upał Mrówka i tego braku wody też.... jejusiu!
Dziś ma być "nasz wielki wieczór" a tu moja córcia, jak zawsze 19sta już chętnie leży w łóżeczku, "Mamusia pobawimy się jesce laz w ksieznicki?" Osłabłam!!! No i szampan się mrozi, a ja zamiast się robić na bóstwo :) biegam na czworaka po dywanie i raz jestem księżniczką, raz koniem księżniczki a raz woźnicą - i ta rola mi się podoba najbardziej bo wymaga ode mnie minimum wydatku energetycznego - siedzę i tupię nogą..
Ojojoj ten upał nawet dzieciom daje się we znaki! A oczy szeroko otwarte i nic snu nie zapowiada!
Moniqa - nie daj się temu negatywnemu uczuciu! Będzie dobrze - trzeba wierzyć! A teraz relaks i nie zamartwiamy się na zapas :) pozdrawiam
Ps. Znacie jakieś metody na przyspieszenie potrzeby snu rozbrykanym dzieciom?! Pleaseeeeee..........
:eek:
 
No masz Ci babo placek! Nie zazdroszczę Ci gorączki w ten upał Mrówka i tego braku wody też.... jejusiu!
Dziś ma być "nasz wielki wieczór" a tu moja córcia, jak zawsze 19sta już chętnie leży w łóżeczku, "Mamusia pobawimy się jesce laz w ksieznicki?" Osłabłam!!! No i szampan się mrozi, a ja zamiast się robić na bóstwo :) biegam na czworaka po dywanie i raz jestem księżniczką, raz koniem księżniczki a raz woźnicą - i ta rola mi się podoba najbardziej bo wymaga ode mnie minimum wydatku energetycznego - siedzę i tupię nogą..
Ojojoj ten upał nawet dzieciom daje się we znaki! A oczy szeroko otwarte i nic snu nie zapowiada!
Moniqa - nie daj się temu negatywnemu uczuciu! Będzie dobrze - trzeba wierzyć! A teraz relaks i nie zamartwiamy się na zapas :) pozdrawiam
Ps. Znacie jakieś metody na przyspieszenie potrzeby snu rozbrykanym dzieciom?! Pleaseeeeee..........
:eek:

Niestety nie :-( Moja teraz buduje z klocków i gdzie tam ją do łóżka wkładać?!?! Toż to środek dnia - jest tak widno na dworze :dry: Wczoraj się czaiłam na przytulanki z M, a córka oczywiście harcowała w najlepsze - dopiero zasnęła jak się uwaliłam na łóżku obok niej i zaczęłam sobie czytać, a ona czytała swoją książeczkę - za moment odłożyła wszystko na podłogę i chwilę później chrapała. Była bez mała 23 :cool:

I tak masz lajtowo jak się bawicie w księżniczki - moja się ciągle chce bawić w rycerza - ja zawsze otrzymuję rolę konia. A tatuś rolę księżniczki :sorry2:
 
lamorela wow ,w wieku 10 lat,to ja ledwo herbatę umiałam zrobić...:szok: Ale ja w ogóle zawsze byłam lewa w kuchni.:-D:-D Ale przepis super.
ulika współczuję i życzę,żby córcia jak najszybciej padła...:-D
olapalo no moja z kolei teraz gra w "Kucyki pony" i też nie ma mowy o spaniu,bo "Mamooo,przecież jeszcze jest słoneczko!!!!!!!!!!!!".... ale ostatnio mnie bardzo rozbawiła,bo ja ledwo oczy rano otworzyłam,a ona z taką poważną miną "No wstawaj,już...już jest wpół do rana." Myślałam,że padnę.:-D
O,właśnie przylazła ,bo zgłodniała.:-)
 
reklama
Ulika - może aviomarin ??

Mrówka - mega współczuję, tym razem chyba bardziej braku wody niż choroby !!

Staraczka13 - :((( następnym razem musi się udać !!

Ja nadal brak @. Dzięki za opisy bólu owulacyjnego... A czy podczas stosunku w trakcie owulacji też może boleć ?? Bo nie wiem czy to możliwe, ale wczoraj (33dc) podczas prysznicowych igraszek zabolało mnie kilka razy...
 
Do góry