reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Czerwiec 2013

Dziewczyny, na testach zawsze jest podane po jakim czasie wynik testu jest nieważny. Czasem jest to już po 10 minutach od wykonania testu, czasem po 30 minutach. Emalia, powtórz jutro teścik. Mocno trzymam kciuki!
 
reklama
U mnie ciągle tylko plamienie - mniej więcej tyle co wczoraj, no może ciut więcej. Do tego dość słabo się czuję i rano z truuudem zwlokłam się z łóżka. Mdłości też się pojawiają, ale byłam niedawno chora i ciągle jeszcze mam katar, który spływa do gardła i może mnie trochę podrażniać. Nie nakręcam się, tylko czekam, pomna poprzednich cykli, w których nie było staranek, a w które także zaliczałam plamienia zamiast @ :cool:

To może porozmawiajcie wprost i może wtedy zmieni się jego nastawienie i będzie wiedział,ze skoro się staracie to trzeba dać z siebie więcej :)

Przy poprzednich staraniach rozmawiałam - niestety nie było to zbyt dobre... bo skończyło się tak, że jakiś rok temu dowiedziałam się od M, że ja go, cytuję: "zmusiłam i zaszantażowałam" :szok: A ja mu tylko opowiadałam, że mam silny instynkt i że bardzo bym chciała dziecko i że według mnie dopiero potomek nadaje prawdziwy sens wspólnemu życiu itd. itp. :tak: Teraz wolę trzymać buzię na kłódkę, żeby go nie spłoszyć!

olapalo bo faceci to wiesz jednak troszkę inna materia jest, ja czasem też muszę stosować pewne podstępy, chociaż dziewczyny mnie tu - czy na majowym forum chyba - poprawiły, że to nie podstępy a cytuję: "taktyka" :)

Dobre słowo - "taktyka", tylko wiesz, trochę mnie irytuje, że wszystko jest w całości na naszej głowie - to my liczymy dni, to my chodzimy po lekarzach, to my się ubieramy seksownie żeby jaśnie pan się zgodził łaskawie włożyć i wyjąć kilka razy... :cool:

Ale kiedy postanowiliśmy budować dom to nagle Ci wszyscy, którzy tak się oferowali z pomocą gdzieś się ulotnili, i zostaliśmy z mężem sami z 12-stoma miesiącami jakie bank nam dał na oddanie budowy do użytku:szok:

My też stoimy przed budową domu!!! Ale Wam fajnie, że macie to już za sobą!!!!!!! Może Twoi znajomi zazdrościli Wam podjęcia tego kroku i dlatego się odsunęli?

Hejka. Wstałam dzisiaj o 6 ( choc do 1 oglądałam Kabareton) siknęłam testa, nic nie zobaczyłam i poszłam spać dalej. Wstałam o 10 patrze na testa a tu...


!


Super :-D Niby po takim czasie się nie liczy, ale ja już nie raz spotkałam się z przypadkami, że ta kreseczka się potem potwierdziła na następnym teście :-D Trzymam kciuki za jutrzejsze testowanie!!!!
 
Cześć dziewczynki..nooo,miałyście rację,wczoraj boboseksy były suuuper.:-D Skarg od sąsiadów nie ma...:-p
Te testy owu właśnie jeszcze nie przylazły...:wściekła/y: Zła jestem,bo myślałam,że najpóźniej wczoraj dostanę,ale że moja poczta działa jak chce,to pewnie będą jutro...:angry:
emalia no ja też widzę bladziocha fajnego...w takim razie trzymam kciuki za jutro.:-)
madziolina witaj :-)
mrowkaa ja też bym chciała tak co 2 dni właśnie staranka uskuteczniać,najlepiej regularnie,wtedy to mi w sumie mniej będzie zależeć kiedy owulka itp,bo będę wiedziała,że staramy się tak czy inaczej...do tej pory bywało różnie.:no: Ale po wczorajszym "przebudzeniu się demona łóżkowego" w moim P.:-D,może jednak doprowadzę do częstszych staranek.
U mnie zresztą podobnie jak u was...z reguły to ja go ciągnę do łóżka,a jak on chce,to ja albo już śpię i nie mam na to najmniejszej ochoty,albo ledwo patrzę na oczy...:no::sorry:
Niedziela..co by to robić..P.pojechał do sklepu (jedynego otwartego zresztą...).. no nie wiem,chyba zrobię sobie coś papu.:-p
 
olapalo to fakt,facet w ten sposób łatwo się płoszy...:sorry: I masz rację,to w zasadzie my musimy o wszystko dbać,robić wyliczenia cyklu,obserwować swój organizm,zamawiać testy,robić ew. badania... a oni -tzn.faceci?? Inna sprawa,że też czasem jestem w stanie zrozumieć takiego jednego z drugim jak np.wraca kompletnie wykończony po pracy,a mu baba,ledwo drzwi otworzy wyskakuje z "Owulację mam!! Chodź,ale to JUŻ!!"...:szok: Ja teraz oczywiście koloryzuję i nie jest moim zamiarem nikogo obrazić.. Mnie samą wkurza,że w większości nasze drugie połówki te staranka jednak trochę bagatelizują,podczas gdy my mamy się na baczności non-stop.. Ale zmuszanie chłopa do seksu też chyba nie jest dobrym pomysłem. :no: Ja mojego nie muszę zmuszać,ale czasem namawiam,i namawiam,i namawiam....gadam jak nakręcona, zaczynam głupia sobie nawet już wybierać imię dla drugiej dzidzi :-D:-D,patrzę wyczekująco,a on...śpi.:szok::wściekła/y: Albo gra i wychodzi,że jedyne,co z mojego wywodu zrozumiał,to "dziecko", "seks" i "ciąża"...Czyli norma.:-D:-D Ja tam staram się dystansować i nie wariować kompletnie,ale...same przecież wiecie,że nieraz jest to naprawdę trudne.:sorry:
 
Cześć dziewczynki..nooo,miałyście rację,wczoraj boboseksy były suuuper.:-D Skarg od sąsiadów nie ma...:-p
Te testy owu właśnie jeszcze nie przylazły...:wściekła/y: Zła jestem,bo myślałam,że najpóźniej wczoraj dostanę,ale że moja poczta działa jak chce,to pewnie będą jutro...:angry:
emalia no ja też widzę bladziocha fajnego...w takim razie trzymam kciuki za jutro.:-)
madziolina witaj :-)
mrowkaa ja też bym chciała tak co 2 dni właśnie staranka uskuteczniać,najlepiej regularnie,wtedy to mi w sumie mniej będzie zależeć kiedy owulka itp,bo będę wiedziała,że staramy się tak czy inaczej...do tej pory bywało różnie.:no: Ale po wczorajszym "przebudzeniu się demona łóżkowego" w moim P.:-D,może jednak doprowadzę do częstszych staranek.
U mnie zresztą podobnie jak u was...z reguły to ja go ciągnę do łóżka,a jak on chce,to ja albo już śpię i nie mam na to najmniejszej ochoty,albo ledwo patrzę na oczy...:no::sorry:
Niedziela..co by to robić..P.pojechał do sklepu (jedynego otwartego zresztą...).. no nie wiem,chyba zrobię sobie coś papu.:-p
Karotka00- smacznego ! małe przyjemności wskazane!:) Fajnie że mieliście wczoraj udany wspólny "dzień" ;) Z tymi facetami to tak już jest. Mój w sumie sam chciałby więcej seksu niż ja...ale nigdy akurat wtedy kiedy mogłoby to sie do czegoś przydać :eek:. Dlatego oszczędzam jego temperament na właśnie te dni kiedy jest to potrzebne. Najgorsze tylko jest to że kiedy trzeba częściej się wysilić żeby postarać się o fasolkę to on jest śpiący,zmęczony albo akurat gra na komputerze...co mnie niezmiernie wkurza :wściekła/y:. Ale w tym cyklu żeby uniknąć takich spięć to ustaliliśmy wcześniej że ok- będziemy to robić kiedy on chce, ale również wtedy kiedy u mnie jest najlepszy czas:) pokazałam mu swoją lampkę na ovu friend i teraz sam wie co i kiedy jest grane ;)
 
Podobno po takim czasie test jest nieważny, ale mnie by już korciło, żeby zrobić drugi.
Zrób taki z czułościa do 10

Po pierwsze to nie wiem dokładnie kiedy kreska sie pojawiła, bo jak pisałam wstałam już o 6 i byłam mega zaspana i nic nie zauważyłam i poszłam spać dalej. Kreska mogła się pokazać zaraz po 5 minutach ale tego nie wiem. Po drugie to jesteś jeszcze świeża w tych sprawach i nie masz pojęcia co czuje matka 2-k dzieci kiedy stara się ponad rok, i traci 2 ciąże w tym czasie. Więc reasumując : daj mi się nacieszyć że w ogóle jest kreska. Pozdrawiam
 
reklama
a robicie nóżki do góry i poduszka pod pupę po?

images
oczywiście bez przesady :-)
 
Do góry