Hej kobietki. Ja jestem po 10 dniach diety- bez chleba, mącznych rzeczy, słodyczy, ziemniaków, ryżów, makaronów i dzisiaj jak stanęłam na wadze to się przeraziłam bo przybrałam 0,2. Przed dietą miałam 65, 1 kg a teraz 65,3 kg. Normalnie dieta cud.Jak sama się kiedyś odchudzałam- jadłam chleb razowy, słodycze podjadałam to potrafiłam zrzucić 1 kg tygodniowo a tu takie poświęcenie i nic. Chciałam zrzucić tylko 3 kg. No nic muszę się zabrać inaczej za to. Przynajmniej myśli miałam zajęte przez to dietowanie.
Magoo masz pecha. Współczuje bardzo. Jak chcesz bardzo dziecka to nie rezygnuj ze starań. Co z tego,że my sobie coś zakładamy, planujemy, nastawiamy a potem tak czy siak życie za nas decyduje.Co ma być to będzie. Ciążenia niestety nie da się zaplanować. Chociaż są osoby, które podejmują decyzję o dziecku, jeden dwa cykle i bach ciąża.Mi w tym przypadku nigdy to nie wychodziło więc dla mnie to jest jak gra w lotka. Jakoś w tym cyklu nawet bojowo nie jestem już nastawiona.Jestem jakaś zrezygnowana.
madzialenka lekarze traktują pacjentów strasznie. Też coś na ten temat wiem. Musisz dać trochę czasu naturze na powrót po tych tabl. anty. Może zrób sobie badanie poziomu prolaktyny. Musisz wyluzować, obserwować swój organizm i starać się.Ty jeszcze kochana nie musisz się tak stresować, dopiero jesteś na początku staranek. Myśl pozytywnie bo potem psychika może Cię blokować. Ja tak miałam przy pierwszych staraniach.