reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 30+

Hej dziewczyny.
Co tu tak cicho?
Ja niestety rozczarowałam się bo @ przyszła. Trudno. Jeszcze jeden cykl mogę próbować. Potem będę musiała zawiesić starania. Albo już całkiem zrezygnować.
 
reklama
Magoo szkoda że małpa przylazła.Ja ostatnio i przedostatnio przed okresem miałam trochę objawów ciążowych i nic z tego nie wyszło. Teraz już nie będę ich analizować. Bo te dolegliwości też mogą być na okres. Drugi dzień jestem pokłócona z m więc nie wiem jak w tym miesiącu nasze starania będą wyglądać.Zaczęło się od tego że nic nie przygotował na dzień kobiet. W sumie to twierdzi, że w sobotę zrobił mi jajecznicę na śniadanie i obiad. A we wtorek nic, żadnych życzeń, kwiatka, w dodatku jeszcze był wredny. To mój 4 letni syn widząc panią z kwiatami wpadł na pomysł aby kupić mamie kwiatka i nie wiedział nawet, że taki dzień istnieje. Na razie mam 7dc. Od następnego tyg. nie zamierzam już liczyć dni. dlaczego chcesz zawiesić staranka po tym jednym cyklu?
 
Magoo Odpisze Ci na wolnej chwili :* Szkoda ze się nie udało w tym cyklu...:( Czemu chcesz zrezygnować? Ja tu plany snuje ze jak coś to za rok IUI

Kacha Witaj w klubie... :/ ja się z moim też żre od kilku dni bo zostało nam 7tyg do starań a on nie chce zadbać o swoje zdrowie,non stop żarcie,tv i gry na tel.Ciśnienie mi podnosi. Na Dzień Kobiet nawet życzeń mi nie złożył choć dziecko mu kazało...za to przyniósł worek kleju do płytek do domu i stwierdziłam ze to jedyne co przyniósł więc to chyba dla mnie. Do dziś mu dziękuję za ten klej i nie omieszkam jemu kupić biustonosza i stringow na jego święto. Dziecko mi serduszko wycielo i napisalo-Dla kochanej mamy;)
 
Airfix dzieci powinny uczyć staruchów jak mają się zachować w taki dzień bo na facetów nie można liczyć. Dziś jest dzień faceta więc już możesz się zrewanżować.Ja też się zastanawiam jakby to odkuć się dzisiaj swojemu. Może zrobi mu tą jajecznicę i obiad co on mi, dam ją i powiem że jesteśmy kwita. Albo zrobię mu prezent i powiem że mam tak wspaniałego męża,który zasługuję na wszystko co najlepsze a ja niestety jestem kiepską żoną i kobietą, że nawet na kwiatka za 2 zł nie zasłużyłam i nie wiem dlaczego marnuje swój czas ze mną.
 
hej
Kacha, Airfix - ja już po prostu nie mam więcej czasu - w czerwcu mi się kończy umowa o pracę, a jeśli kończy się zanim upłynie 12 tydzień ciąży to nie ulega przedłużeniu do dnia porodu, tylko zostaje się na lodzie..
Jak łatwo policzyć - marzec to ostatni miesiąc.
Więc może być tak, że to już będzie w ogóle definitywny koniec starań. W sumie mam troje, może czwarte mi po prostu nie jest pisane? Choć sama myśl o tym, że już więcej nie przytulę takiego malucha wywołuje rozpacz. Na razie nie chcę o tym myśleć. I tak od lat wojuję z depresją - a to nie jest najlepszy moment na jej nawrót.
 
btw - mój m też ograniczył się do złożenia życzeń, ale ja jakoś tego święta nie lubię, więc niespecjalnie mi to przeszkadza...
 
Magoo Ja tez mam takie myśli czasem ze widocznie mam mieć jedno dziecko i już .wczoraj się dowiedziałam ze mogę się starać o pracę w lipcu,bo w sierpniu dziewczyna odchodzi bo jest w ciazy-bardzo by mi to pasowało. ..Ale co wtedy ze staraniami? Albo będzie tak ze sie przyjmę i wtedy się uda, źle to będzie wyglądało raczej. Nie wiem co zrobić,mam mętlik w głowie. Jeśli między majem, a lipcem się uda nam to w porządku, będzie super...A jeśli nie, to co wtedy...zrezygnować z pracy czy starań. Nie lubię takich decyzji.
 
Wczoraj wieczorem dostałam @. Od rana byłam u swojej gin i spłakałam. Zostałam potraktowana jak intruz. Mówię, że nie mam @ mam temp. Zbadała mnie i stwierdziła, że nie jestem w ciąży. Powiedziałam, że tyle to i ja wiem i że chcę sprawdzić poziom hormonów a ona do mnie, że tak to się nie da. Powiedziałam jej o piersiach, że leci mi coś z nich i bardzo bolą. To co usłyszałam zwaliło mnie z nóg. Stwierdziła, że teraz to już wymyślam. Nawet ich nie zbadała. Poczułam się jakbym dostała w twarz. Dała mi z wielką łaską skierowanie na białko CRP i bete (a wykluczyła ciążę). Oczywiście wszystko w normie. Ręce opadają dziewczyny...
 
reklama
Madzialenka Niestety tak wyglada najcześciej leczenie na NFZ. Wiesz ze ja sie staram prawie 5ty rok o dziecko nigdy nie dostałam skierowania na badania? Wszystko płace sama, inaczej sie nie idzie doprosić. Weź pieniądze i koniecznie w 3dc ( nie w innym dniu ) zrób prolaktyne, lh i Fsh....to najważniejsze. Jak masz więcej pieniędzy to dołóż estradiol, testosteron, tsh. I zobaczymy co sie dzieje w hormonach Twoich.
 
Do góry