reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 30+

Zależy co dokładnie chcesz wiedzieć. 08.02 miałam pierwszy dzień cyklu a od 05.02 byłam bez plastra. Po obserwacji ciała doszłam do wniosku, żeam dni płodne. Podwyższona tempka i śluz. I bardzo bolały mnie jajniki. Raz jeden raz drugi. Teraz z kolei pobolewa mnie brzuch. Trochę jak na miesiączkę a trochę jak na ovu. Oczywiście w te dni były zbliżenia...
 
reklama
Zależy co dokładnie chcesz wiedzieć. 08.02 miałam pierwszy dzień cyklu a od 05.02 byłam bez plastra. Po obserwacji ciała doszłam do wniosku, żeam dni płodne. Podwyższona tempka i śluz. I bardzo bolały mnie jajniki. Raz jeden raz drugi. Teraz z kolei pobolewa mnie brzuch. Trochę jak na miesiączkę a trochę jak na ovu. Oczywiście w te dni były zbliżenia...

Podwyzszona temeratura jest po dniach plodnych chyba (tak mnie uczyli) zaczyna sie w okolicy owu i trwa az do miesiaczki.

Ale mysle ze madzialenka miala na mysli w sensie co robisz, czy masz jakies dzieci, etc?
 
madzialenka właśnie chodziło mi o Twój wiek, czy masz dzieci, czym się zajmujesz, itp.
Ja jak odłożyłam tabl. anty to też czułam oba jajniki, sama nie wiedziałam z którego owulka będzie, dopiero po paru cyklach włączał się już jeden.
Aniay ja opieram się tylko na obserwacjach jajników i śluzu. W dni płodne mam też dużą ochotę na sex. W tym cyklu to aż nie poznawałam się. Temperaturę kiedyś mierzyłam ale to tylko mnie stresowało bardziej, więc nie mierzę jej obecnie. Jak ma być ciąża to będzie. Mi przy drugiej udało się zajść w 4 cyklu i w miesiącu gdzie współżyliśmy 1 czy 2 razy. A syna robiliśmy rok i 5 miesięcy i wszystkie dni płodne w każdym cyklu były nasze.Najlepiej to nie myśleć, nie liczyć, wyluzować ale łatwo się mówi, trudno zrobić.
 
madzialenka właśnie chodziło mi o Twój wiek, czy masz dzieci, czym się zajmujesz, itp.
Ja jak odłożyłam tabl. anty to też czułam oba jajniki, sama nie wiedziałam z którego owulka będzie, dopiero po paru cyklach włączał się już jeden.
Aniay ja opieram się tylko na obserwacjach jajników i śluzu. W dni płodne mam też dużą ochotę na sex. W tym cyklu to aż nie poznawałam się. Temperaturę kiedyś mierzyłam ale to tylko mnie stresowało bardziej, więc nie mierzę jej obecnie. Jak ma być ciąża to będzie. Mi przy drugiej udało się zajść w 4 cyklu i w miesiącu gdzie współżyliśmy 1 czy 2 razy. A syna robiliśmy rok i 5 miesięcy i wszystkie dni płodne w każdym cyklu były nasze.Najlepiej to nie myśleć, nie liczyć, wyluzować ale łatwo się mówi, trudno zrobić.
Zapewne wiesz jakie to trudne wyluzowac i nie liczyc. 9 lat na drugie dziecko czkeam (nie staralam sie bo ex malzonek nie chcial a pozniej rok czekalam po przeprowadzce do UK) ale bardzo szybko chcialam miec drugie i nie moglam. i teraz jak wreszcie moge sie zaczac starac to ciezko nie myslec i sie nie stresowac.
 
aniay wiem że trudno wyluzować, sama mam teraz z tym problem. Po stracie mam parcie żeby zajść ponownie, chcąc nie chcąc wsłuchuje się w swój organizm, jest to silniejsze ode mnie. Po owulce już myślę, czy się udało czy nie. W tym cyklu mam przekonanie, że nic z tego. Więc pozostaje mi czekać na @.Wmawiam sobie żeby odpuścić ale na chwilę się udaję a potem znów to samo.Bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja mam w domu 4 latka a ja młodsza się nie robię bo 34 lata mi stuknęło w styczniu. Więc presja czasowa też jest.
madzialenka nie jest za późno, mi na 30 urodziny syn sprawił prezent i urodził się w ten sam dzień co ja.
 
aniay wiem że trudno wyluzować, sama mam teraz z tym problem. Po stracie mam parcie żeby zajść ponownie, chcąc nie chcąc wsłuchuje się w swój organizm, jest to silniejsze ode mnie. Po owulce już myślę, czy się udało czy nie. W tym cyklu mam przekonanie, że nic z tego. Więc pozostaje mi czekać na @.Wmawiam sobie żeby odpuścić ale na chwilę się udaję a potem znów to samo.Bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja mam w domu 4 latka a ja młodsza się nie robię bo 34 lata mi stuknęło w styczniu. Więc presja czasowa też jest.
madzialenka nie jest za późno, mi na 30 urodziny syn sprawił prezent i urodził się w ten sam dzień co ja.

Dziekuje za wsparcie. Mnie dzis dobija fakt ze czuje ze owu miałam a temperatura nie rosnie. Podobno do 5ciu dni mozna czekac no ale mnie to zalamuje. Przynajmniej bym wiedziala ze już napewno po owu I czekala Co sie wylegnie.
 
reklama
Do góry