reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 30+

reklama
magoo- dzięki Ci za ciepłe słowa i za mądrości, aż łezka w oku się zakręciła. Masz rację, trzeba patrzeć pozytywnie i czekać z nadzieją na to co będzie dalej.
A jak sie rozwinęła sytuacja u Ciebie? dalej bez @?

Airfix- jak to wytrzymujesz, 4 lata w takiej huśtawce? ja jestem chyba strasznie słaba psychicznie, strasznie mnie zdołowały te dwie kreski i na drugi dzień @. Nawet nie chce myśleć co będzie w nastepnym cyklu. Będę się bała test zrobić. Bo co to za radość z dwóch kresek, jak jest strach, że i tak za moment @ przyjdzie. :-( Podziwiam takie dzielne kobitki jak Ty.
mocno trzymam &&&&&&&&&&&&&. To może teraz jak wiadomo, że wątroba, to się uda!

Kasiulka- gratulacje!!!! :)

Skaba- dziękuję, fajnie jakby się tak dało wyluzować i od razu by zadziałało hehe:-D dlatego trzymam sie tej myśli, że w tym miesiącu wyluzuje ;-)

Dziewczyny czy warto kupić ten Inofem? czy można tak "w ciemno", czy najpierw lepiej coś zbadać?
 
Olcia-85 Powiem Ci ze ciężko jest czasem, czasem przychodzą takie cykle ze trzeba się wyplakac bo co innego zostało i starać się dalej :) Ja nie mam już jakich badań zrobić,no chyba ze drożność jajowodow-ale po co się narażać na ból skoro maz nie przebadany; a ja myślę ze tu jest problem. Niby maz się zgodził przebadać ale kiedy pójdzie tego już nie okreslil :) po pewnym czasie idzie się przyzwyczaić ze będzie i w kolejnym cyklu jedna kreska. Ja to chyba bym zawału dostała jak by dwie się pokazaly-ot taki paradoks hahah
 
Hej dziewczyny.
Gratulacje dla Kasi, serdecznie życzę spokojnych 9 miesięcy.
Ja niestety na razie wypadam ze starań. Mój mąż miał poważny wypadek. Żyje i to jest pozytywne. Ale trochę to potrwa zanim dojdzie do siebie. No i trudno w takiej sytuacji myśleć o powiększeniu rodziny. Zresztą na razie technicznie nie jest to możliwe :)
Pewnie za jakiś czas - jeśli nie potrwa to za długo- wrócimy do tematu. Chyba, że potrwa, to wtedy chyba odpuścimy, bo czterdziestka tuż-tuż. Zresztą nie wiem. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Na razie mam niejako troje małych dzieci (tylko jedno duże) i nikogo do pomocy. Za mało śpię, żeby jeszcze myśleć racjonalnie. Opatrunki, lekarstwa, ubrać, zawieźć do lekarza... Tak teraz wygląda niemal każdy dzień. Mąż panicznie boi się szpitali więc uciekł do domu jak tylko się dało. Ale idzie ku lepszemu, więc mam nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku zostaną nam tylko wspomnienia trudniejszych dni. Ale prognozy są dobre, i ja również jestem dobrej myśli.
Będę zaglądać do Was, kibicować i mam nadzieję, że wkrótce każda z Was zniknie z tego wątku, choć z innych niż ja powodów :)
Trzymajcie się ciepło. Zima idzie przecież, nie?
 
Airfix- wcale Ci się nie dziwię. Ja po kilku miesiącach mam takie huśtawki, że mój M tylko patrzy i puka się w czoło :eek:
Przyciśnij swojego, niech idzie na te badania. A bierze jakieś witaminki na poprawę? może to coś by dało... chociaż nie wiadomo w czym leży problem... eh te chłopy. Ja też nie wiem czy mój by poszedł. Na razie czekam, bo 2 miesiące temu rzucił palenie, więc może to była przyczyna.

Magoo- o matko! co Ty masz za przygody :szok: co się stało? szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego M!!!! oj, to biedna masz teraz co innego na głowie. dużo siły dla Ciebie!
 
Cześć dziewczyny! Mam na imię Agnieszka i mam już synka (lipiec 2009)
Teraz postanowiliśmy z mężem starać się o jeszcze jednego bobaska ☺
Jeszcze 2 tabletki antykoncepcyjne, @ i bierzemy się do roboty
 
witaj agnieszka :)- świat jest mały albo raczej babyboom ;) pamiętam Cię z lipcówek 2009, mam też synka z tego miesiąca. Witaj wśród staraczek :-)
 
Magoo Dużo zdrówka dla męża,to skarb ze ma tak cudna żonę która wspiera:) życzę szybkiego powrotu do staranek:)

Agnieszka Witaj;) ja również mam jednego synka (2008 ) i o drugiego bobasa staramy sie 4lata.

Dziewczyny myślę ze i w tym cyklu mi się nie udało...mam 8dpo i żadnych objawów, boli piersi itd. Mdłości rano nie liczę bo je mam zawsze w drugiej fazie,a dodatkowo biorę żelazo i lek na wątrobę,po nich wieczorem mam zgage na dokladke , innych symptomów brak.
 
reklama
Hej dziewczyny. Jestem nowa wśród staraczek 30+. Mam 32 lata i jestem mamą dwóch córeczek (prawie 9 lat i 4 lata). Staramy się z mężem o 3 dzieciątko od ok roku (w lipcu ciąża zakończona w 5tyg poronieniem - jak to stwierdzono w szpitalu - "nie zagnieździło się dobrze"). Nie załamuję się. Wychodzę z założenia, że natura wie co robi. Chociaż z drugiej strony pewnie inaczej bym to przeżywała gdyby chodziło o pierwsze upragnione dziecko.
W naszym przypadku dużą przeszkodą w staraniach jest to, że pracuję w trybie pracy nocnej, a wtedy wstrzelić się w płodne to graniczy z cudem.
Pozdrawiam Was serdecznie i liczę na przyjęcie do grupy, a tymczasem lecę poczytać temat od początku, żeby Was trochę poznać.
 
Do góry