reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 30+

Edyta nadzieja umiera ostatnia! Ja też mam średnie samopoczucie i trudno mi uwierzyć że się uda. Choć widzę, że małżonek się bardzo zaangażował. Chyba witaminki sprawiły, że chodzi i się dopytuje czy już czas działać :). Ale nie jest lekko. Ja obecnie snuję się między wątkami, ale trudno mi się wczuć w temat.
 
reklama
Skaba Mój też się wczuwal do czasu...kiedy nie zaczęłam nalegac na badania hihi Wogole mi się maz zestarzal...3dni starań pod rząd to już dla niego maraton i marudzi ze dluzej nie wydoli haha i zrozum faceta.

U mnie 12dpo dalej ani śladu na tescie-robiłam bobo test strumieniowy-one są dobre. PMS już mam także jutro albo w niedzielę @ zawita. A moje dziecko sobie dziś rano zazyczylo łóżka piętrowego dla brata.... którego nie ma:/
 
hej,

magoo jak sytuacja, powtarzałaś test?

ja w tym cyklu wrzuciłam na luz, nie mierzę tempki, nie wyliczam dni, nie obserwuje śluzu, co ma być to będzie, ostatni cykl w tym roku albo się uda albo nie.
 
Cześć Dziewczyny...
nieśmiało chciałabym się dołączyć. Dwa dni zajęło mi przeczytanie Was od początku :) i wreszcie mogę napisać.
Gratulacje dla Staraczek, którym już się pojawiła druga kreseczka!!!!!
Mam 2 dzieci- 6 letniego syna i 4 letnią córkę. To jest mój 4 cs. Wcześniej nie miałam problemu z zajściem, wręcz ciąże pojawiały się nie do końca wtedy, kiedy ja chciałam. Ale od początku byłam zawsze przeszczęśliwa. a teraz.... chyba po 30 tak już jest. Nie idzie już tak łatwo.

Dziewczyny może Wy mi pomożecie, mam dylemat. Chciałam iść w tym cyklu zbadać progesteron w 22 dc. Zawsze miałam książkowe cykle i wykresy też. Skok temp zawsze około 14-15dc. A teraz dopiero skok był w 19dc. I nie czułam kompletnie owulacji (w zawsze mam bardzo wyraźne bóle owulacyjne). Zastanawiam się w który dzień iść na ten progesteron. Czy może w tym cyklu go sobie odpuścić i w następnym zbadać jak będzie normalniejszy cykl?
 
Airfix- dziękuję za odpowiedź. Czyli mam założyć, że owulacja była wtedy kiedy skok temki? Nigdy chyba nie badałam progesteronu (albo już nie pamiętam)... i mam wątpliwości. Bo objawy owulacji zawsze miałam dwa dni przed skokiem i nie wiem który moment traktować jako owu.

Mam problem ze wstawieniem suwaczków. Kiedyś to potrafiłam, ale tak dawno mnie tu nie było ;)
Jeden potrafię wstawić, ale dwóch już nie :/
 
Olcia musisz sama sobie wyznaczyć owulacje i od tego dnia dodać 6-7dni z tym ze to taka loteria-albo była wtedy owulacja albo nie:) jeśli byś miała monitoring wtedy byś niemal na 100% wiedziała kiedy byla- ale mało kogo stać żeby latać co miesiąc do ginka na monitoring;) obierz termin który według Ciebie mógł być owulacja. Z tymi suwaczkami to jakiś czas temu się porobiło. .. nie da się wstawiać takich co strony reklamują i jeszcze coś.... albo np. Wykres ovufriend dało się wstawić A teraz tylko miniaturkę.
 
hej,

magoo jak sytuacja, powtarzałaś test?

ja w tym cyklu wrzuciłam na luz, nie mierzę tempki, nie wyliczam dni, nie obserwuje śluzu, co ma być to będzie, ostatni cykl w tym roku albo się uda albo nie.
hej dziewczyny.
Witam olcia i edyta, dołączajcie i nie czajcie się. To jest miejsce dla takich jak my.
U mnie mętlik.... Dziwne rzeczy się dzieją i nie chcę myśleć za dużo, ale obawiam się, że to zapowiada kłopoty. Test oczywiście powtarzałam, ale .... nadal kreseczki bardziej w domyśle niż w realu. Fakt faktem - test innej firmy, co okazuje się, że może mieć znaczenie. Albo się po prostu pocieszam. Jeśli nic się nie wyjaśni jutro rano z kolejnym testem to odstawię duphaston i zobaczymy. A jak nadal nic to we wtorek jadę do mojej ginki. Taki plan działania ustaliłyśmy i myślę, że nic więcej nie da się zrobić....
Mam straszną huśtawkę nastrojów - raz wydaje mi się, że wszystko jest ok, jestem w ciąży i wszystko zmierza ku dobremu. A kiedy kolejny test wychodzi taki "domyślny" to wydaje mi się, że jest źle, albo w ogóle nie jestem w ciąży i to wszystko mi się przywidziało, albo już nie jestem... Sama nie wiem. Tak czasem jest, że niecierpliwość się mści - nie trzeba było tak wcześnie robić testów....
Ale na razie jeszcze czekam. Na jakieś ostateczne potwierdzenie albo zaprzeczenie. Smutne, bo nie mam takich pozytywnych, podbudowujących wieści, ale z drugiej strony... takie jest życie.
 
reklama
Dziękuję Airfix za wyjaśnienie. Już teraz rozumiem, choć masz rację, że to będzie loteria ;)

Magoo nie martw się na zapas. Każdy test jest inny i może tak wychodzić. Najpewniej jest zrobić betę, wtedy nie ma wątpliwości. Trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze! Rozumiem Twoje zmiany nastroju, w takiej sytuacji to zrozumiałe. Będzie dobrze!

o moje suwaczki się wreszcie pojawiły :)
 
Do góry