reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 30+

Airfix, nie załamuj się jeszcze. Na razie - 9 dni po ovu może nic nie wyjść - nawet cień cienia. Przecież wiesz o tym. A jeśli nie, to masz przed sobą po prostu kolejny cykl starań, albo odpuść i nie staraj się... Niech się dzieje. Po prostu. Modlitwa, to coś co odmawiamy mechanicznie. Nie wiem czy jesteś osobą wierzącą - sama nie wiem czy nią jestem. Ale czasem mam taką potrzebę i modlę się. Ale staram się też zrozumieć. I kiedy mówimy "niech się dzieje wola Twoja" to tak jakby poddajemy się pod władzę Boga i godzimy się, by dowolnie nami rozporządzał. Sam więc decyduje, kiedy i co nam da.
Też mam dziś trudny dzień. Zrobiłam test - nie całkiem zgodnie z instrukcją, bo z próbki pobranej rano robiłam w południe - temperatura nie ta, na dodatek próbka bardzo wodnista... tłumaczę sobie. Ale rzecz polega na tym, że na teście praktycznie nic nie widać. Nie wiem, czy poprzednie były błędne, czy coś się dzieje... Czy już się zadziało i ciąży nie będzie... Sama nie wiem. Powinnam pojechać zrobić betę, ale wiem sama jak to się skończy - jeśli wyjdzie pozytywna, to będę chciała zrobić następną, żeby sprawdzić czy przyrasta i tak się wkręcę i dla odmiany na betę będę latać co 3 dni. A jeśli wyjdzie negatywna to się załamię. Więc czekam. I myślę sobie, że czasem są takie dni, których naprawdę mogłoby po prostu nie być i wszyscy byliby szczęśliwsi. Dla mnie to jest jeden z takich dni.
Nie popadam w jakąś rozpacz, ale czuję takie zniechęcenie, rozgoryczenie, smutek...
Cóż, na to jest tylko jedno lekarstwo - generalne porządki. Przynajmniej u mnie. Więc spadam chyba do wieczora albo i do jutra jak się dobrze rozkręcę bo i malowanie mam już przygotowane, to może pociągnę w nocy.
 
reklama
Magoo U mnie kolejne starania będą w maju :( Ja jestem wierzaca ale nie praktykujaca jak to mówią,jednak codziennie wieczorem modlę się ,od 4lat o jedno... jakoś mam wrażenie ze ten z góry zapomniał o mnie albo nie słyszy. Jednak nie obrażam się na niego na amen:) proszę dalej. Jak do tej pory spełnił wszystko o co prosiłam dla innych,mojego marzenia jeszcze-może muszę poczekać. Na kiedy masz termin @? U mnie boję się z jednej strony zobaczyć cienia na teście; bo cieni to ja się naogladalam już :( ja mam za sobą ciaze biochemiczne , 6 ciąż straconych ,każda do 5tc. Więc nie wiem wogole po co chce zobaczyć tak wcześnie cień kreski na teście....
 
Termin mam na 16.
Trzeba ufać. Wierzyć, że to co nas spotyka jest lepsze od tego, co nas ominęło...
Ja mam chyba w ogóle dziwne podejście do tematu. Np. w poprzedniej ciąży odmówiłam wykonania badań prenatalnych. Po co? Przecież i tak nie zabiłabym dziecka... Chodziłam wtedy do swojej ginki i do innego na nfz żeby nie płacić za wszystkie badania. Ale dałam sobie spokój bo się na mnie obraził, że nie chcę prenatalnych robić...
Jeśli mam mieć dziecko to będę je miała. Tylko tak mi trochę jakoś smutno, że tak dziwnie ten test. Ale cóż - jeszcze jest czas, zrobię najwyżej jutro, pojutrze albo co. A jak mi tak w kratkę będzie wychodzić to się zbiorę i pojadę jednak na betę i tyle.
Ale Tobie życzę - nie cienia, tylko porządnych dwu krech, tak, żebyś nie miała wątpliwości. I do tego długich i nudnych 9 miesięcy... I maleństwa w ramionach. I tego zapachu.... Tego uczucia małego ciałka wtulonego w Twoje ciało ufnie i spokojnie....
 
Magoo Wiesz co,dla świętego spokoju bym pojechała chyba na betę :) jesteś 3 dni przed terminem @, gdzie wtedy testy wychodza rzadko pozytywne, a Tobie wyszedł już wcześniej.... Ja np. Kiedyś miałam cień na teście 4dpo-co jest niedorzeczne bo nie ma szans na to i zaczęłam drążyć temat -czemu wyszła? - okazuje się ze testy sikane domowe wykrywają jednostkę alfa i beta hcg...A tylko beta hcg jest odpowiedzialne za ciaze. Wykrycie alfa hcg jest możliwe przy problemach z tego co pamiętam- przysadka mozgowa, nadczynnoscia tarczycy (ja mam niedoczynność ) i czymś jeszcze- u mnie niby nic z tych rzeczy nie ma (chyba ze o tym nie wiem) i chciałam porozmawiać z endokrynologiem o tym na wizycie ale od miesiąca nie mogę się wcisnąć do niego.
 
Dobrze, że masz chociaż tatę. A on Ciebie. A tak z ciekawości - czy Twój mąż jest do niego w jakimś stopniu podobny? Z charakteru, zachowania, dążeń? Bo podobno mamy tendencje do poszukiwania partnerów na zasadzie podobieństwa do ojca, lub jego całkowitego przeciwieństwa. Jak jest w Twoim przypadku?

Magoo u mnie to akurat jest tak, że to ja jestem podobna do taty. Takie same mamy charakterki. Dwóch takich jak my razem by się albo wybiło, albo nie przetrwało, dlatego mąż jest moim (i taty) przeciwieństwem, a zarazem dopełnieniem. Bardzo potrzebujemy siebie nawzajem :).
 
Witaj Mizaza. O inofemie wiem tyle, że jest, ale jest na forum wątek dotyczący wspomagaczy i tam są informacje dotyczące tego, jak i czy działa. Ja tam akurat szukałam info o castagnusie. No i chyba działa :) Dziś na teście pokazała się kreseczka. Na żadną bete nie jadę - bo jak pojadę to potem będę chciała wiedzieć czy przyrasta, i w końcu do głowy dostanę od tych testów, temperatur, bet i innych. Jak się zrobi mocniejsza to pojadę do mojej ginki i niech ona dalej rządzi bo baby w ciąży to normalnie nieobliczalne są...
Boże, jak ja się cieszę... I bardzo, ale to bardzo mocno Wam życzę tego samego, nawet gdybyście miały tak jak ja zgłupieć do reszty i przez 2 tygodnie robić testy codziennie i rozpaczać, że kreseczka jest słaba... Teraz oczywiście będę 50 tysięcy razy dziennie biegać sprawdzać, czy jakieś krwawienie się nie pojawiło.... Potem panikować przed każdym usg... Ale i tak życzę Wam tego samego!!! I mocno wierzę, że się sprawdzi.

Airfix - a jak u Ciebie sytuacja? Kiedy ma przyjść - a raczej nie przyjść @? Trzymam &&&&&&&&&&&&&

Skaba - mój mąż również na szczęście nie przypomina mojego ojca. Ale ja na szczęście też nie :) Jestem najbardziej - z charakteru i wyglądu - podobna do mojego dziadka, który był bardzo pogodnym człowiekiem, uwielbiał dzieci, motocykle i zwierzęta. I to mam też po nim....
 
Mizaza Ja PCOS nie mam ale Inofem pije. Według mnie u osób z Pcos świetnie się spisze- obniża testosteron,reguluje cukier i harmonki. Poszukaj na allegro i sprawdzaj ceny bo mnie w aptece chcieli oskubać z kasy. Ja czułam bardzo mocno pracę jajników przy tym.

Magoo Super!! Masz kreseczke !! U mnie lipa i dwa kilo gwoździ :/ 11dpo i ani śladu na teście 10ml/u ,temp zaczyna spadać. W sobotę @ przylezie jak nic. Trochę ciężko mi z tym ze znów się nie udało i ze kolejne starania w maju,ale przynajmniej aparat na zeby założę bo mam taki kaprys od jakiegoś czasu:)
 
Magoo gratuluję kresek na teście
Airfix przykro mi że tempka zaczyna spadać, ja coś czuję że mi też się nie udało, już tyle czasu się nie udaje więc i mnie nadzieja opuściła :-/
 
reklama
Mizaza Ja PCOS nie mam ale Inofem pije. Według mnie u osób z Pcos świetnie się spisze- obniża testosteron,reguluje cukier i harmonki. Poszukaj na allegro i sprawdzaj ceny bo mnie w aptece chcieli oskubać z kasy. Ja czułam bardzo mocno pracę jajników przy tym.

Magoo Super!! Masz kreseczke !! U mnie lipa i dwa kilo gwoździ :/ 11dpo i ani śladu na teście 10ml/u ,temp zaczyna spadać. W sobotę @ przylezie jak nic. Trochę ciężko mi z tym ze znów się nie udało i ze kolejne starania w maju,ale przynajmniej aparat na zeby założę bo mam taki kaprys od jakiegoś czasu:)
Airfix- u mnie temperatura też raz spada raz rośnie, a test 10 też wyszedł mi negatywny. Z tymi niby- bardziej czułymi to jakaś lipa jest... Więc jeszcze nie spisuj wszystkiego na straty. Do soboty już niedługo, a jak minie sobota i nadal nic nie będzie to w niedzielę zrób normalnie rano test 25 i powinna wyjść. Druga kreska znaczy się powinna wyjść.Jakoś tak czuję.
 
Do góry