reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 30+

Znow cisza ... jak po smierci organisty :(

Jutro z rana dostaje Pregnyl, troche sie boje bo podobno to bolesny zastrzyk. Mam tylko nadzieje ze tym razem sie uda :)
Dobranoc
 
reklama
Dzień dobry!! Ja już po zastrzyku ;-) Głupia nie mogłam spać bo naczytałam się i koleżanka mi mówiła że taki on bolesny, a ja nic ale to nic nie czułam :-) Może dlatego że robił mi go mój mąż ?? :happy: Życzę Wam miłego dnia!!!
 
Kochane moje - u nas straszliwy upał. A w głowie jeszcze gorętsze myśli - bo tli się we mnie maleńka ale jednak iskierka, że może...... Bo jestem dziś 13 dpt. Już piątym. Jadę na 14 do kliniki na wizytę by się poradzić i rozwiać myśli (a może nie daj Boże nadzieje): czy we wczesnej ciąży (ok 1,5 tyg.) może pobolewać brzuch, czemu nie mam żadnych innych objawów prócz bolących piersi i skąd te lekko pomarańczowe plamienia - niewielkie ale jednak. Strasznie się boję, że ta tląca się iskierka nadziei może zgasnąć. Nie chciałabym ...... po tylu latach....ale wszystko się może zdarzyć - wiem to już z doświadczenia. Was kochane moje proszę trzymajcie kciuki i przesyłajcie dobre fluidy - zwłaszcza do mojego brzucha :) :*
 
Iwona trzymam kciuki i czekam na info :) podaj termin niechcianej @

A mnie dziś pobolewa tam na dole i to bardzo mocno. Jestem 2 dzień po owulacji :no:
 
Witam z rana!! Dziewczyny postawcie mnie do pionu, bo chyba zaraz zwariuje!! Obudziłam się dziś po 4 i długo nie mogłam zasnąć , oczywiście w głowie tylko jedna myśl... Ja już mam tego dość. Tak nie da się żyć. Ja idę spać i budzę się z jedną myślą, cały dzień myślę tylko o jednym. Nie wiem jak mam wyluzować??? Ten cykl zaczęłam z nowym lekarzem. Bardzo mi spasował bo jest konkretny, ale ja zastanawiam się czy nie dać sobie spokoju , bo przecież jak będę się dalej leczyć to się wykończę psychicznie. Wiadomo dalej monitoringi i myślenie o tym kiedy to robić z drugiej strony jak przestanę się leczyć to może nigdy się nie uda?? Teraz też nie mam zbyt dużej nadziei. Dziewczyny którym się udało pisały że zaraz po owulacji miały dużo śluzu, a u mnie sucho jak na pustyni :( Nie potrafię dać sobie z tym wszystkim rady. Nie pomyślałabym że będę to wszystko tak mocno przeżywać. Jak pogodzić się z tym wszystkim , zaakceptować i cieszyć się z tego co mam?????

Pozdrawiam i przepraszam za marudzenie.
 
Yesenia Musisz wierzyć że kiedys się uda.....to nakręcanie i te mysli natretne są najgorsze, lekarze mówią żeby wyluzować- ciekawe tylko jak. Ja już mam troche w głowie poukładane po 4 latach, teraz nie nakręcam się już, nie wertuje forów w poszukiwaniu najmniejszych objawów ciąży - bo inaczej bym zwariowała :) Dzien po odstawieniu Duphastonu standardowo zamierzam robić test ciążowy , ale nie wcześniej...wiem że są dziewczyny które potrafia 5dpo testy robić, gdzie do zagnieżdzenia nawet nie doszło i nie ma hcg w moczu bo skąd...ja sobie wyznaczyłam że czekam na prawdziwe objawy ciąży - wtedy się nakręce :D - czyli to co nie występuje u mnie przed @, żadne tam mdłości bo to mam co miesiąc, żadne kłucia jajników bo to też...czekam na ból piesi ale taki naprawdę ból i tkliwość :) Tego nie ma u mnie- wiec to sobie wyznaczyłam że jak się pojawi to zacznę myslec ze sie udało. Ja starania zaczynam dopiero od 23 lipca, takze jeszcze trochę :) Więc termin mojej niechcianej @ będzie daleki bo dopiero 21 sierpnia :)

iwona2323 Trzymam bardzo mocno za tą iskiereczkę &&&&&&
 
Dziewczyny którym się udało pisały że zaraz po owulacji miały dużo śluzu, a u mnie sucho jak na pustyni :(

Powiem Ci, że w pierwszej ciąży to nie zwracałam uwagi na śluz więc nie wiem, jedyny objaw to ciągły ból jak na @. W drugiej natomiast to i owszem, zalewał mnie dosłownie śluz gęsty, biały, co chwilę latałam do łazienki w stresie bo myślałam, że @ się zaczyna. Śluz ten jednak pojawił się jakoś ponad tydzień od spodziewanego terminu @, jakoś koło 38 dc, już po pozytywnym teście ciążowym. Na pewno nie było go zaraz po owulacji.
Zgadzam się z Airfix, że przed terminem @ to wszystkie objawy zarówno na ciążę jak i na @ są takie same. Bolące piersi, ból podbrzusza, mdłości, nadwrażliwość na zapachy. Zatem staram się nie myśleć o tym, choć nadzieja wiadomo jest zawsze.
 
Neta81 Ja rownież z pierwszej ciąży to niewiele pamiętam prócz wymiotów ;P Dość że test pozytywny takie grube krechy wyszły mi w 12tyg dopiero, cienie jakies wychodziły do 8 tyg...śluzu to na bank nie było żadnego, a juz na pewno nie po owulacji, może coś po terminie @ bo pamietam że non stop latałam do łazienki bo mi się wydawało że "już się @ rozkreca i że leje mi się po nogach" i tak 100 razy dziennie :) Nadwrazliwosc na zapachy tez coś koło 8tyg się pojawiała dopiero. A mdłości to ja mam co cykl..wina Duphastonu, a jak nie biore to wysokiego progesteronu :) Także Yesenia , spokojnie, luzik ;) Może spacery by Ci pomogły :)
 
reklama
Do góry