Czesc chcialam sie przywitac
Mam 32 lata, prawie 12stolatka na pokladzie
od lipca staramy sie o
. Narazie jeszcze bez wsparcia gina (wczesniej wiadomo cytologia i kontrola podwozia raz w roku) ostatnia wizyta u gina w lutym - dostalismy zielone swiatlo, ale ostateczne starania zaczelismy od lipca, w miedzy czasie zaczelam suplementowac prenatal uno, od dwoch cykli wspomagam sluz oeparol'em, a obecy cykl dodatkowo acc optima (sluz wkoncu byl jak kurze bialko) i magnezem z b6. Pierwszy raz robilam tez testy owulacyjne. 23.11 dwie rowne kreseczki 24.11 testowa juz blada (starania 19,21,24), teoretycznie szansa byla. Od 7 dpo wyrazne klucie w okolicy jajnika (nigdy takiego nie mialam). Dzis 10 dpo, zrobilam test i biel wizira. Najblizszy termin @ wedlug kalendarzykow albo 7 albo 9.12. Myslicie ze jest jeszcze szansa, czy maja mnie martwic te klucia juz 3 dzien (nie odczoluwam ich caly czas)?