reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2023

Jak widać cuda się zdarzają i same nie wiemy co w danym momencie nam pomogło :) ja też z pierwsza ciąża zero problemów, teraz 2 lata starań i nic. Niestety tez miewam plamienia międzymiesiączkowe, progesteron ok. Mam małego mięśniaka na tylnej ścianie macicy pod obserwacja ale lekarz twierdzi że niby to nie jest przeszkodą... boję się że mam powikłania Po zabiegach dwukrotnego łyżeczkowania, zrosty itp. Ale wszystko okaże się po badaniu hsg. Trzymam kciuki i życzę Wam powodzenia mam nadzidje ze w końcu nam się uda
Też mam mięśniaka i w tej chwili według lekarza nie powinien być przeszkodą do zajścia i utrzymania ciąży. Ale pilnować go trzeba.
 
reklama
Jak widać cuda się zdarzają i same nie wiemy co w danym momencie nam pomogło :) ja też z pierwsza ciąża zero problemów, teraz 2 lata starań i nic. Niestety tez miewam plamienia międzymiesiączkowe, progesteron ok. Mam małego mięśniaka na tylnej ścianie macicy pod obserwacja ale lekarz twierdzi że niby to nie jest przeszkodą... boję się że mam powikłania Po zabiegach dwukrotnego łyżeczkowania, zrosty itp. Ale wszystko okaże się po badaniu hsg. Trzymam kciuki i życzę Wam powodzenia mam nadzidje ze w końcu nam się uda
Każde powtarzające się plamienie międzymiesiączkowe wymaga diagnostyki. Nie daj sobie wmówić, że taka Twoja uroda.
 
Super, gratuluje, cieszę się bardzo, że się udało ❤️ przedemna badanie hsg. Obecnie 22 dc wszystkie objawy psm ale czekam... chciałabym przestać o tym myśleć... jestem wykończona tym czekaniem i myśleniem czy może teraz w końcu się uda... ale cóż działamy dalej musimy znaleźć przyczynę
Mysle, że hsg to dobry pomysł i dobrze, że się wybierasz :). Widziałam pisałaś, że masz mięśniaka, to na pewno nie przeszkadza? Niestety nie znam się ale jak miałam zabieg na polipa endo to ginka mowila, że zmiany w macicy zawsze przeszkadzają a poprzedni gin mi wmawiał, że z polipem na spokojnie się starac .. i tak leciały miesiące.
 
Mysle, że hsg to dobry pomysł i dobrze, że się wybierasz :). Widziałam pisałaś, że masz mięśniaka, to na pewno nie przeszkadza? Niestety nie znam się ale jak miałam zabieg na polipa endo to ginka mowila, że zmiany w macicy zawsze przeszkadzają a poprzedni gin mi wmawiał, że z polipem na spokojnie się starac .. i tak leciały miesiące.
No właśnie tak to jest z tymi lekarzami... jeden mowi tak drugi tak...
Myślę że jak hsg coś pokaze wtedy zobaczymy jakie będą dalsze działania mojego lekarza prowadzącego. Eh.. dokładnie czas ucieka niestety... I tak zaluje ze tak długo zwlekałam ale nie spodziewałam się takich problemów myślałam że pójdzie szybko tak jak.z pierwsza ciąża ale no niestety.
 
Mysle, że hsg to dobry pomysł i dobrze, że się wybierasz :). Widziałam pisałaś, że masz mięśniaka, to na pewno nie przeszkadza? Niestety nie znam się ale jak miałam zabieg na polipa endo to ginka mowila, że zmiany w macicy zawsze przeszkadzają a poprzedni gin mi wmawiał, że z polipem na spokojnie się starac .. i tak leciały miesiące.
Polipy zdecydowanie się usuwa. Nawet większość klinik przed in vitro ma to jako wymóg.
Jeśli chodzi o mięśniaki macicy to zależy od wielkości i umiejscowienia. Generalnie małych nie chcą usuwać przed ciążą i większość lekarzy sugeruje zabiegi dopiero po. Ja mam 0.5 mm i też podobno ma nie przeszkadzać i nie usuwamy.
 
Hej! Jestem staraczka od 3 lat, od roku leczymy się wraz z mężem, chcieliśmy miec dziecko zaraz po ślubie ale niestety w życiu nic nie da się zaplanować... Aktualnie walczymy dalej, jestem po zastrzyku overtille i czekamy na cud. Bardzo chciałabym pogadacyz kimś kto ma podobny problem
 
Hej! Jestem staraczka od 3 lat, od roku leczymy się wraz z mężem, chcieliśmy miec dziecko zaraz po ślubie ale niestety w życiu nic nie da się zaplanować... Aktualnie walczymy dalej, jestem po zastrzyku overtille i czekamy na cud. Bardzo chciałabym pogadacyz kimś kto ma podobny problem
Witaj, niestety jest nas tutaj wiele dziewczyn, które długo się starają. Więcej dzieje się na wątku miesięcznym kreskowym niż tutaj 😊
 
Cześć dziewczyny, staramy się z mężem już równo 4 lata o dziecko. Chyba wkoncu trafiłam na kompetentną ginekolog która zrobiła mi pakiet badan na bakterie które utrudniają zajście w ciąże. Wyszlo ze mam ureaplasme mamy wdrożyć z mężem antybiotykoterapie. Nie ukrywam ze daje mi to nadzieje ze moze właśnie z powodu tej bakterii nam się nie udawało ale nie wiem czy się nastawiać 😞. Czy któraś z was miała ta bakterie i po wyleczeniu udało się zajść w upragniona ciąże ?
Dodam ze u mnie wszystko poza ta bakteria wyglada dobrze. U męża obniżone parametry nasienia ale nie jakieś tragiczne. Podobno ureaplasma tez obniża parametry nasienia wiec możliwe ze stad takie wyniki u męża.
 
Cześć dziewczyny,
staramy się z narzeczonym o dziecko. Jednak bez skutku..
Mam zdiagnozowane PCOS i IO. Biorę Metformax 850.
Lekarz przepisał mi Duphaston 2x1 przez 10dni i Lamette 1x1 od 3 dc przez 5 dni, badanie nasienia. Między czasie brania Duphastonu pojawiło się lekkie plamienie, różowy śluz.
Miesiączka się pojawiła, była bardzo skąpa, inna niż zwykle. Ale pojawiła się żywa krew, więc uznałam to za miesiączkę. Między czasie od 3dc zażywałem Lamette. Lekarz kazał przyjść na USG od 10 do 12 dc wraz z wynikami badania nasienia.
Na monitoringu byłam wczoraj. Nasienie super. Z USG powiedział, że jest pęcherzyk 12mm i mam przyjść na kolejny monitoring we wtorek.
Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Czy może być tak, że pęcherzyk nie urośnie do tych 18-22mm ?
Dziękuję za odpowiedź
 
reklama
Cześć Dziewczyny, nieśmiało dołączam. Nie mam w swoim otoczeniu kobiet krążących w temacie ciąży, potrzebuję się gdzieś wygadać. Jestem Sandra, mam 28 lat, aktualnie z narzeczonym staramy się o drugie dziecko. Synek ma niecałe 1,5 roku. W marcu odstawiłam antykoncepcję, którą brałam podczas kp. Miesiączka się nie pojawiała, więc z bólem serca odstawiłam synka jakoś po 14 miesiącach. Po 5 tyg. dostałam pierwszy okres po porodzie. Dziś teoretycznie jest 2 dzień miesiączki, ale test negatywny. Po drodze oczywiście zrobiłam już mnóstwo testów i tylko mnie to dodatkowo dołowało. Wiem, że to jest nic. Mam w rodzinie parę, która po wieloletnich staraniach się poddała. Mam świadomość, że jestem w super sytuacji, a jednak mnie to dobija. Dodatkowo moja cytologia z czerwca wyszła zła i czekam teraz na dalszą diagnostykę w szpitalu. Zaczęłam się zastanawiać, czy to ma jakiś związek. Lekarze mówią że to nic poważnego.
 
Do góry