Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.Jejku, nie zauważyłam oznaczenia, przepraszam!
Nie wiem czy Ci dziewczyny już coś napisały, bo jeszcze nie nadrobiłam wątku.
Wyniki są słabe, ale to wiesz.
Mój mąż pierwsze wyniki miał podobne, udało nam się wyciągnąć wyniki kilkukrotnie. Raz udało mi się zajść w ciąże, co prawda stracona, ale jednak możliwa.
Umówcie się do dobrego androloga, zróbcie posiew nasienia, usg jąder, czy nie ma żylaków powrózka.
Z domowych sposobów oczywiście suple (ja nie polecam gotowych tylko każdy iddzielnie, jeśli chcesz to napiszę więcej), ruch, zdrowa dieta, wywalenie alko, śmieciowego jedzenia, dużo warzyw, strączków, sok pomidorowy, orzechy, olej z czarnuszki i lniany. W diecie i suplach skupiamy się na antyoksydantach. Też mogę napisać więcej, jeśli chcesz.
Dużo ruchu, zero gorących kąieli, sauny, podgrzewanych foteli w aucie, laptopa na kolanach, telefonu w kieszeni.
Polewanie jajek zimną wodą pod prysznicem. Spanie bez majtek i jak najczęstsze chodzenie w luźnych majtkach.
Plemniki są wrażliwe na wszystko i wyniki nasienia są sinusodią, a ze złych wyników nasienia też udają się ciąże.
Trzymam kciuki, powodzenia, jak coś to pisz.
Byłam w ciąży, ale w kwietniu 2022r. ją poroniłam. Teraz od kilku miesięcy staram się zajść w ciążę bezskutecznie. Zastanawiam się, czy tak słaby wynik jest chwilowy, czy raczej ma charakter przewlekły...i ewentualnie trochę można go poprawić, ale to jak łatanie dziury. Nawet nie wiem, czy nie jest to zbyt słaby wynik na inseminację. Chce mi się płakać.