reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2023

reklama
U mnie dziś 14dc (albo 13, bo pierwszy dzień to było mocne plamienie, ale nie krwawienie), w prawym jajniku dwa większe pecherzyki 14 i 17 mm, na lewym brak. Endo 7mm, zatoka bez płynu. Jutro chyba musze powtórzyć cały ten cyrk, zobaczymy czy coś urośnie 🙄
no to endo całkiem spoko, choć mogłoby być bardziej wypasione - ale 7mm to już takie dobrze rokujące. A pęcherzyk 17mm to już zaraz zaraz owu, ktoś tu zarucha ;> W sumie to nie wiem, czy Tobie życzyć owu czy braku owu, bo chcesz koniecznie stymulacje?
 
no to nie będzie źle :) u nas kotka żre moje włosy z podłogi i sznurek z drapaka, przez co zdarzają się różne kocie dramaty, a jeden kocur upodobał sobie z miesiąc temu wannę i chyba myśli, że to super luksusowa kuweta specjalnie dla niego, więc kilka wypadków się zdarzyło, na szczęście już znaleźliśmy na to sposób
'super luksusowa kuweta' 😂 😂
Nie no to nasz w sprawach kiblowych i jedzeniowych jest bez zarzutu. Ale wczoraj 3 raz wpadł do wanny z wodą, wyskoczył i pochlapał pół mieszkania. Ja już przysypiałam i usłysxzałam, więc musiałąm się obudzić i iść to sprzątać
 
'super luksusowa kuweta' 😂 😂
Nie no to nasz w sprawach kiblowych i jedzeniowych jest bez zarzutu. Ale wczoraj 3 raz wpadł do wanny z wodą, wyskoczył i pochlapał pół mieszkania. Ja już przysypiałam i usłysxzałam, więc musiałąm się obudzić i iść to sprzątać
no ten nasz od wanny to roznosi żarcie w dodatku... Łazi po całym domu z żarciem w pysku i krzyczy przy tym, wszędzie są pozostałości po mokrym żarciu na podłodze. Mąż się śmieje, że on po mnie nie lubi jeść sam, więc przynosi to zarcie np. do biblioteki gdzie siedzi mąż i żre z dywanu przy nim, albo wieczorem do sypialni (na szczęście nie wskakuje z nim do łóżka).
 
no ten nasz od wanny to roznosi żarcie w dodatku... Łazi po całym domu z żarciem w pysku i krzyczy przy tym, wszędzie są pozostałości po mokrym żarciu na podłodze. Mąż się śmieje, że on po mnie nie lubi jeść sam, więc przynosi to zarcie np. do biblioteki gdzie siedzi mąż i żre z dywanu przy nim, albo wieczorem do sypialni (na szczęście nie wskakuje z nim do łóżka).
no to nasz rozwala tylko dookoła misek.
Jakbyśmy mieli takiego kota jak Wasz to mój Stary z pewnością dostałby wylewu ze swoim pedantyzmem :D
 
Ej to super, u mnie jak w poniedziałek był 16mm, to w czwartek już ciałko żółte, więc możliwe, ze owulacje wróciły 😍
Cały czas się zastanawiam jak to możliwe 😛
No to wygląda nieźle bez stymulacji!
Nieźle, ale uciesze się jak pęknie. Poza tym zastanawiam się czy ta moja komórka ma jakakolwiek wartość, bo mam przeczucie, ze żadnej. Sama się sobie dziwie, ze już nie potrafię z siebie za bardzo wykrzesać grama optymizmu. Ale to w każdej dziedzinie życia, już nic mnie naprawdę nie cieszy i nie zachwyca 😔
no to endo całkiem spoko, choć mogłoby być bardziej wypasione - ale 7mm to już takie dobrze rokujące. A pęcherzyk 17mm to już zaraz zaraz owu, ktoś tu zarucha ;> W sumie to nie wiem, czy Tobie życzyć owu czy braku owu, bo chcesz koniecznie stymulacje?
Mój mąż ma zawsze ochotę, wczoraj miał 38° gorączki i zle się czuł i mówi taki zamyślony „może byśmy się pobzykali… tylko trochę nie mam siły… chociaż jakbym cię od tylu wziął to może cię nie zarażę..” 😂 tym sposobem seks uprawiamy praktycznie codziennie, z jakąś jednorazową przerwą raz na 4-5dni wiec ewentualnej owulacji nie ominę. To nie jest tak, ze ja koniecznie chcę stymulację, ale po tylu latach cykli bezowulacyjnych stymulacja daje mi pewność, ja po prostu nie wierzę w możliwości mojego organizmu do samoistnego zajścia w ciążę - bez leków, stymulacji i kontroli 🤷🏻‍♀️
 
no ten nasz od wanny to roznosi żarcie w dodatku... Łazi po całym domu z żarciem w pysku i krzyczy przy tym, wszędzie są pozostałości po mokrym żarciu na podłodze. Mąż się śmieje, że on po mnie nie lubi jeść sam, więc przynosi to zarcie np. do biblioteki gdzie siedzi mąż i żre z dywanu przy nim, albo wieczorem do sypialni (na szczęście nie wskakuje z nim do łóżka).
MASZ W DOMU BIBLIOTEKĘ?! 🤩🤩🤩🤩
 
Nieźle, ale uciesze się jak pęknie. Poza tym zastanawiam się czy ta moja komórka ma jakakolwiek wartość, bo mam przeczucie, ze żadnej. Sama się sobie dziwie, ze już nie potrafię z siebie za bardzo wykrzesać grama optymizmu. Ale to w każdej dziedzinie życia, już nic mnie naprawdę nie cieszy i nie zachwyca 😔
Ej no, proszę mi tu nie smutać, bo w czasie stymulacji to w końcu te same komórki, też Twoje!
 
Cały czas się zastanawiam jak to możliwe 😛

Nieźle, ale uciesze się jak pęknie. Poza tym zastanawiam się czy ta moja komórka ma jakakolwiek wartość, bo mam przeczucie, ze żadnej. Sama się sobie dziwie, ze już nie potrafię z siebie za bardzo wykrzesać grama optymizmu. Ale to w każdej dziedzinie życia, już nic mnie naprawdę nie cieszy i nie zachwyca 😔

Mój mąż ma zawsze ochotę, wczoraj miał 38° gorączki i zle się czuł i mówi taki zamyślony „może byśmy się pobzykali… tylko trochę nie mam siły… chociaż jakbym cię od tylu wziął to może cię nie zarażę..” 😂 tym sposobem seks uprawiamy praktycznie codziennie, z jakąś jednorazową przerwą raz na 4-5dni wiec ewentualnej owulacji nie ominę. To nie jest tak, ze ja koniecznie chcę stymulację, ale po tylu latach cykli bezowulacyjnych stymulacja daje mi pewność, ja po prostu nie wierzę w możliwości mojego organizmu do samoistnego zajścia w ciążę - bez leków, stymulacji i kontroli 🤷🏻‍♀️
Dieta? Mi tak najczęściej wracają ;) tak miałam przed pierwsza ciaza, wówczas schudłam 14kg, teraz idzie mi ze zrzucaniem gorzej, ale tez widać jest powrót ;)
 
reklama
Do góry