Wow! Trochę mnie nie było i mam co nadrabiać!
A ja się wypowiem, bo jeszcze niedawno byłam po dwóch stronach i staraczkowym i ciążowym i wracam tu jak bumerang
Całkowicie rozumiem obydwie strony, ale tak na tysiąc procent. Gdy się udało za pierwszym i za drugim razem było mi trochę smutno, że muszę opuścić to zacne grono, gdzie naprawdę wszystkie się tu zbliżyłyśmy, ale też na myśl mi nie przyszło, żeby na staraczkach zostać, bo już nią nie jestem. Przez ten czas jak tu jestem wiele dziewczyn przeszło na drugą stronę mocy i mimo tego, że były tu dłużej niż ja, gdy tylko się udało odchodziły na inny wyższy poziom ciężarnych. Czasem o nich myślę i udaje mi się je wyśledzić tu na forum
Rozumiem o czym piszesz
@Zazuu bo staraczki, to staraczki - jeśli walczymy z innymi osobami pojawiającymi się tu z dupy, a jednocześnie przyzwalamy koleżankom w ciąży być z Nami, to jest to trochę niekonsekwentne o sprawia, że jesteśmy odbierani jako grupa wzajemnego wsparcia żmij. Wiem, że są jakieś prywatne wątki i chciałabym się w takim znaleźć wraz z dziewczynami, którym się udało i tym co jeszcze się nie udało (ale mocno się z nimi zżyłam), ale do takich grup dołączyć nie mogę (kiedyś był tu puszczany link z zaproszeniem do prywatnej grupy, ale nikt nie mógł do tego dołączyć, bo forum było zrypane)